Bródnowska banda - happy end :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw wrz 13, 2007 12:14

Mogłabym pomóc Szajbusowi domkiem wychodzącym... :roll:
mamuśka
 

Post » Pt wrz 14, 2007 9:19

Do góry kociaki. :D
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 14, 2007 16:03

Dzisiaj zauważyłam, że Szajbus jakimś cudem zdołał się skaleczyć w tylną łapkę. W tak przemyślny sposób, że obciął sobie futro i opuszek palca 8O
Rana nie jest duża, ale wygląda średnio fajnie - na końcu palca wisi mu mały skalpik: na kawałku skóry odrobina futerka sklejona krwią. Niestaty, Szajbus nie da sobie tego dokładnie obejrzeć ani nic przy tym robić, a ja nie chcę się z nim siłować.
No i zachodzę w głowę jak on to zrobił...
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 14, 2007 18:49

Biedactwo :(
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 15, 2007 20:09

Borysek właśnie jedzie do nowego domu :D
Będzie mieszkał z bardzo miłą rodziną (małżeństwo i 9-letni chłopiec oraz babcia) w towarzystwie psa, papugi i rybek ;)
Mam nadzieję, że będzie tam szczęśliwy.

A jednak mi żal...
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 15, 2007 20:12

Alebko, strasznie się cieszę, Borysek czekał tyle czasu :D

Martwię się o łapeczkę Szajbuska, może jednak mu przemyj rankę gencjaną, albo wodą utlenioną, żeby się tylko nie paprało...

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Sob wrz 15, 2007 20:14

Aleba pisze:Oooo, a ja przeglądałam ostatnio na Zoomarkecie KOTA i nie mogłam znaleźć tego ogłoszenia :shock: Jest w sierpniowym numerze?
Co do skuteczności - na razie nic się nie dzieje...


Ogłoszenie jest we wrześniowym KOCIE na 63 stronie.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Sob wrz 15, 2007 20:16

Łapkę Szajbusa mam pod kontrolą, nic tam się na szczęście nie paprze, zrobił się strupek i na razie wygląda ok.
A ja właśnie opijam adopcję Boryska (albo raczej się znieczulam ;) ).
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 15, 2007 20:18

Mimisia pisze:
Aleba pisze:Oooo, a ja przeglądałam ostatnio na Zoomarkecie KOTA i nie mogłam znaleźć tego ogłoszenia :shock: Jest w sierpniowym numerze?
Co do skuteczności - na razie nic się nie dzieje...


Ogłoszenie jest we wrześniowym KOCIE na 63 stronie.

Wrześniowy numer też przeglądałam i nie znalazłam...
Znaczy coś nie tak z moim wzrokiem ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 15, 2007 20:37

mamuśka pisze:Mogłabym pomóc Szajbusowi domkiem wychodzącym... :roll:


Mamuśko, u mnie w Mińsku jest mały bezdomny, bury kotek, ma śliczne cętki na brzuszku. Ma około 3-4 m-cy. Kotek mieszka na takim podwórku, przy wielorodzinnym domu przypominającym slumsy, dokarmia go moja znajoma. Kotek mieszka na tym podwórzu ze swoją matką, miał początki KK, ale pani go podleczyła i już ładnie wygląda.
Jakby go tak capnąć i dać do tego domku wychodzącego co wspomniałaś? Zawsze to lepsze od tego podwórka...
Dowiedziałam się o nim dzisiaj i go zobaczyłam, jak szłam sfotografować kotka do znajomej...Gdybym mogła, to bym go wzięła, ale TŻ... :(

Alebko, przepraszam, że się wcinam z innym kotem...

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Sob wrz 15, 2007 21:03

Mimisiu, nie szkodzi.
Ale z tego co wiem, to mamuśka już znalazła kota (tak mi napisała w pw i tak wynikało z wątku na forum).
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 15, 2007 21:36

Aleba pisze:Mimisiu, nie szkodzi.
Ale z tego co wiem, to mamuśka już znalazła kota (tak mi napisała w pw i tak wynikało z wątku na forum).

Aha, to szkoda, a już się zaczęłam cieszyć. Ten kociak leży mi na sercu.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Sob wrz 15, 2007 23:40

Dużo szczęścia w domu dla cętkowanego przystojniaka :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie wrz 16, 2007 9:06

Bardzo się cieszę :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance2: :balony: :balony: :balony:
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 17, 2007 8:25

Odnośnie skuteczności ogłoszeń w gazetach - z "Kota" chyba nikt nie dzwonił, ale wczoraj zadzwoniła dziewczyna, która znalazła ogłoszenie w "Kocich sprawach" (było w sierpniowym numerze).
Bardzo sensowna dziewczyna, już nawet umówiłyśmy się na spotkanie, ale w międzyczasie ktoś zaproponował jej znalezioną właśnie koteczkę i postanowiła zaopiekować się tamtą.
Szkoda ze względu na moich chłopaków, bo to był bardzo dobry domek.
Fajnie ze względu na tamtą koteczkę, że już nie musi się błąkać po zimnie.
Jakoś jestem teraz pozytywnie nastrojona i wierzę, że na moich łobuzów też gdzieś czekają dobre domki.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości