Mru, Ptachu
u nas najgorzej
na śniadanie była odgrzewana kolacja
wczoraj nie chcieliśmy jeść
i Duża się wkurzyła
powiedziała, że ona ciężko pracuje
a potem wyrzuca mięso
więc wczoraj włożyła do lodówki
a dzisiaj dała nam na śniadanie
wczorajszą niedojedzoną kolację
Duża na wszelki wypadek
pochowała też chrupki
i musieliśmy jeść to
popsute od wczoraj mięsko
Mru,
czy nie mógłbyś zadzwonić do TOZ
żeby na ką[i]troll przyjechali?
B.K. słaniająca się z głodu[/i]