Wczoraj zauważyłam, że Dzika ma coś dziwnego na oku, ale pomyślałam, że coś jej tak się przykleiło. Dzisiaj patrzę a jej raz na dole a raz na górze trzecia powieka sobie lata. Biegiem poszliśmy do weta (na szczęście nie daleko). Okazało się, że to nic groźnego, wszystko w porządku, jest zdrowa, oczy też zdrowe.
No właśnie - podobno to oznaka choróbska jak sie trzecia powieka pojawia. Luckowi zresztą często było ją widać, ale to wtedy gdy się własnie budził, albo był bardzo zaspany
<img src="http://chelmslaski.com/kasikz.jpg" border="0" alt="Lucek" align="left">
http://koty.rokcafe.pl/kasik/ Dom bez zwierząt jest<BR> jak ogród bez kwiatów...
Ja doszłam do wniosku, że lepiej jest trochę spanikować i od razu lecieć do weta, niż żeby potem kocisko miało się męczyć Teraz Dzikuska odsypia wizytę....