Radości i rozterki. GINGERS OD STR 99

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 13, 2007 8:41

Jeżeli chodzi o rano to właśnie jest dziwne bo to nie Gin budzi a Tośka, a potem to już lawinowo, dobrze, że z tego całego stadka Punia nie potrafi miauczeć.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Czw wrz 13, 2007 8:43

Grunt to znaleźć coś optymistycznego w całej sytuacji...Otis włąściwie nie budzi nas miauczeniem, on ...gryzie...:mrgreen:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw wrz 13, 2007 10:23

Z kociakami tak jest, broją ile wlezie 8)
Moja Alma zrzuca telefony komórkowe :?
Na zrzucanie innych przedmiotów na szczęście jest chyba za lekka :)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30826
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw wrz 13, 2007 10:41

Gingers zrzuca patelnie :roll: ja mam wrażenie, że on poprostu chce zrobić jak najwięcej hałasu to mu przynosi wielką radość.A najlepiej zrzucić coś hałaśliwego w momencie jak wszyscy zasypiają.
Kiedyś myślałam, że wszystko zniose u kota byle nie będzie huśtał się na firanie a teraz z czułością patrzę jak Ginuś właśnie to robi i jaki jest szczęśliwy.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Czw wrz 13, 2007 10:49

Fajnie to wygląda, nie? :lol:

U mnie tyko Cyryl nie interesował się firankami. Natomiast Hestia była mistrzynią w bieganiu pionowo pod sufit i z powrotem :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30826
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw wrz 13, 2007 10:50

Zuniu, to się nazywa relatywizm postaw...jeszcze 5 lat temu w życiu bym nie pomyślała, że sprawi mi radość spanie w łóżku z dwoma kotami, a jak się które wyniesie...to normalnie smutna jestem :roll:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw wrz 13, 2007 11:03

Spanie z kotami to jest najfajniejsza rzecz na świecie, ale odkąd mamy trzy to z nami nie śpią :cry:
A wracając do firan to Ginguś uczepi się firany a w zasadzie na niej zawiśnie i się rozbuja robiąc sobie z firany huśtawkę.Mam nadzieje, że Tosia się tego nie nauczy bo jej waga mogłaby spowodować zerwanie firany razem z karniszem :wink:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt wrz 14, 2007 9:28

Wszystko mialo być piękne, wspaniałe i wesołe i takie było do wczoraj.
Punia ma biegunkę tzn nie biega ciągle do kuwety ale wczoraj zrobiła brzydką kupkę i dzisiaj też :cry: nic w jej diecie się nie zmieniło, odrobaczana była w sierpniu, apetyt jej dopisuje.Do Weta naszego zapisani jesteśmy na czwartek, a bez zapisów możemy i tak iść dopiero w poniedziałek, wtedy tez jest nasza pani weterynarz ale wtedy będziemy czekać ok 2-3 godziny w kolejce.Boleć nie widze aby ją coś bolało, jedynie znowu Tosia może być wyrocznią, że coś się dzieje bo znowu przegania Punie.Z czego jeszcze może być rozwolnienie :? Wesoła jest.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt wrz 14, 2007 9:57

Zunia, może jednak jakiś robak Puni szkodzi? Odrobaczana była jednorazowo? Ja przy biegunkach daję gotowane mięsko, jęśli biegunka będzie się utrzymywać zadzwoń może do weta i zapytaj o nifuroksazyd - czy możesz podać. Dzidzię bardzo dobrze "wyregulowała" sucha karma Intestinal - Dzidzia miała brzydkie qupale "niewiadomozczego".

Pusiulku :1luvu: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt wrz 14, 2007 10:04

Ona jest odrobaczana dwa razy do roku, a teraz ze względu na małego obie były dodatkowo odrobaczone właśnie w sierpniu.Punie generalnie przez całe życie ma bardzo twarde kupki, no nie wiem co to może być.Jak jej nie przejdzie do jutra to będe dzwoniła.Ona ma chorą wątrobę ale nie wiem czy to ma jakiś związek :? Oczywiście dostaje leki na wątrobę.Po tym jak dowiedzieliśmy się, ze te guzy wycięte to zlośliwe to teraz jestem przewrazliwiona.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt wrz 14, 2007 10:12

zunia pisze:Jak jej nie przejdzie do jutra to będe dzwoniła.Ona ma chorą wątrobę ale nie wiem czy to ma jakiś związek :? Oczywiście dostaje leki na wątrobę.Po tym jak dowiedzieliśmy się, ze te guzy wycięte to zlośliwe to teraz jestem przewrazliwiona.

Może mieć, zadzwoń do weta. Jeśli to tylko luźna kupa to bez paniki, ale jak "prawdziwa" biegunka to trzeba uważać, żeby Kicia się nie odwodniła - może byc potrzebna kroplówka. Ja zadzwoniłabym PRZED weekendem, bo w weekendy zwykle bywają problemy z wetami...i z kotami... :?
edit: a może dałoby się "na szybko" zrobić badanie qupalka?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt wrz 14, 2007 10:16

No na szczęście to jest tylko lużna kupa, pije dużo wody i apetyt ma nawet powiedziałabym wielki jak na nią.Klinikę mamy całodobową i w niedziele i święta ale akurat nie ma naszej wetki muszę ją poszukać prywatnie jak by co.
dzięki Pixie.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt wrz 14, 2007 10:19

Nie pomogę niestety. Za zdrówko Puni :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30826
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt wrz 14, 2007 10:22

To przekaż Puniołkowi od ciotki pixie buziaki i powiedz niech się nie wygoopia... :D :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt wrz 14, 2007 10:27

A nie mogła czegoś podjeść, nie wiem listek, kwiatek, wylizała podłogę z płynu do mycia, wypiłą wodę ze zlewu z płynem do naczyń...Otis ostatnio zeżarł gumkę z paczki zanim ją odpakowałam :roll: a wczoraj włamał się do opakowania z płatkami górskimi owsianymi :roll: Jak Otis ma lużne kupale - to nie panikuję- widocznie zeżarł coś, o czym nawet nie mam bladego pojęcia :wink: A Sonia, co robi zawsze kamyczkami - ma luźne kupki po bezopecie...więc daję jej tylko dla smaczku 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości