biały kotek łobuz. JUZ W NOWYM CUDOWNYM DOMKU!!:)))

» Wto wrz 11, 2007 8:51

marzena1234 pisze:
zosia&ziemowit pisze:
marzena1234 pisze:chciałam zapytać czy wiadomo coś na temat wypróżnień małego?
wcześniej trzeba było go długo masować po brzuszku i czasami parafinka,
a i tak mały się na męczył
Kupska są robione bez problemu a apetycik wilczy

oj tak tak,a jakie miny robi jak nic w misce nie ma ,jak sie gniewa.
nie jest kotkiem gadatliwym, ale nie wiem czy słyszałyście jak się drze jak sie zdenrwuje
pój lecznicy z niego chichotało
a qupek potrafi zrobić dziennie 5

to chyba rozmawiamy o dwóch różnych kotkach

Białasek został przeze mnie wczoraj wygłaskany, przytulony, nasłuchałam się motorków

Nawet dostąpiłam zaszczytu przemycia oczka :dance:

Kocinka jest naprawdę w świetnej formie. Pani Doktor też wyjść z podziwu nie może

Trzeba mocno trzymać kciuki,bo kotek mocno walczy o życie. W najbliższych dniach powtórka badań krwi.

Na razie Białasek zupełnie nie wygląda na kotka chorego, a gdy włozyłam go do klatki po głaskach i przytulaniach, wydzierał się całkiem zdrowo

Dzisiaj też będę u Pani Doktor, to jutro zdam relację.

» Wto wrz 11, 2007 9:18

Kciuki potrzebne :?:

no to są

Białasku trzymaj się :1luvu:

już widać, że dochodzi do zdrowia.
MUSI BYĆ DOBRZE!!!!!!!
Głaski przesyłam i mój Rudolfinek też mizia po białym futerku

» Wto wrz 11, 2007 13:44

Femka pisze:
marzena1234 pisze:
zosia&ziemowit pisze:
marzena1234 pisze:chciałam zapytać czy wiadomo coś na temat wypróżnień małego?
wcześniej trzeba było go długo masować po brzuszku i czasami parafinka,
a i tak mały się na męczył
Kupska są robione bez problemu a apetycik wilczy

oj tak tak,a jakie miny robi jak nic w misce nie ma ,jak sie gniewa.
nie jest kotkiem gadatliwym, ale nie wiem czy słyszałyście jak się drze jak sie zdenrwuje
pój lecznicy z niego chichotało
a qupek potrafi zrobić dziennie 5

to chyba rozmawiamy o dwóch różnych kotkach Białasek został przeze mnie wczoraj wygłaskany, przytulony, nasłuchałam się motorków Nawet dostąpiłam zaszczytu przemycia oczka Kocinka jest naprawdę w świetnej formie. Pani Doktor też wyjść z podziwu nie może
Trzeba mocno trzymać kciuki,bo kotek mocno walczy o życie. W najbliższych dniach powtórka badań krwi.

Na razie Białasek zupełnie nie wygląda na kotka chorego, a gdy włozyłam go do klatki po głaskach i przytulaniach, wydzierał się całkiem zdrowo Dzisiaj też będę u Pani Doktor, to jutro zdam relację.

dziękuję bardzo za relacje , od razu jestem spokojniejsza.
oj motorek to z niego niezły
zdrowieje dzięki wspaniałej troskliwej opiece, KOCHANYM CIOCIOM, KTóRE WALCZą O JEGO ZYCIE
MA DLA KOGO żYć TYLE OSóB GO KOCHA I ON KOCHA żYCIE
on nawet już w stanie gdy miał 0 szans już był w stanie agonalnym, posłuchał i wlczy,
groziłam mu ,ze niech nie wazy mi sie odejść a ,z ez Wihiego grzeczny kicio to się słucha