BANDA KULAWEGO III- GŁOSUJEMY W KRAKVECIE NA KOTY PANI ALI

[skaskaNH]

Benni, ja tez przytulam mocno i cieple mysli przesylam
Trzymaj sie

[kalair]

Benni-trzymaj się!
A ja do jutra-

[zosia&ziemowit]

Benni
Dobranoc Paniom

[Kociama]

Ufff Femko w Twoim watku zrobił sie prawdziwy akord
Milusiu Kochanie zdrowiej szybciutko

Benni

[Sihaja]

Ja tylko szybciutkie dzień dobry i lecę do pracy
Będzie wszystko ok.
Moje koty dzisiaj w nocy szalały. Nie wiem, jak to zrobiły, że kapa z łóżka znalazła się pod łóżkiem, domek dla kociastych został przestawiony w drugi koniec pokoju.... Umeblowanie im się przestało podobać? ...

[kalair]

[Dorota]

Pobudkaaaaaaaaa!

[kalair]

byłam pred Dorotką!!!???

[Marcelibu]

Dobry wieczór.
Weszłam tylko się przywitać, zwłaszcza że to III już część.
Za Milusię kciuki, a resztę doczytam kiedy indziej - zmykam spać.

Wykończonam do cna, nerwy mnie już zjadły - gazem do domu z pracy bo coś się stało, jazda karetką na sygnale do szpitala, pół dnia w tym przybytku i dalej nic nie wiadomo, nerwówka, załatwianie wszystkich papierowych formalności i jednocześnie udzielanie informacji lekarzom, i ściągnąć kartę leczenia z przychodni i wrócić do domu bo nie wzięłam w pośpiechu tego a tego, ale jednocześnie muszę zostać w szpitalu bo trzeba ... i ...i ... - jutro przed pracą znowu najpierw do szpitala. Zwyczajne życie, ale jak na jeden dzień mam dość. Pa

Dużo zdrowia życzę, jak najmniej powodów do kontaktów ze szpitalem w szczególności!!!!

Witam i miłego dzionka życzę!!!!!

[Adrianapl]

dzien dobry wszystkim i spokojnego dnai zycze

[Dorota]

byłam pred Dorotką!!!???

Yes, yes, yes!

[MaryLux]

Witam i o zdrowie pytam.
Milusiu, jak się czujesz?

[Femka]

Dobry wieczór.
Weszłam tylko się przywitać, zwłaszcza że to III już część.
Za Milusię kciuki, a resztę doczytam kiedy indziej - zmykam spać.

Wykończonam do cna, nerwy mnie już zjadły - gazem do domu z pracy bo coś się stało, jazda karetką na sygnale do szpitala, pół dnia w tym przybytku i dalej nic nie wiadomo, nerwówka, załatwianie wszystkich papierowych formalności i jednocześnie udzielanie informacji lekarzom, i ściągnąć kartę leczenia z przychodni i wrócić do domu bo nie wzięłam w pośpiechu tego a tego, ale jednocześnie muszę zostać w szpitalu bo trzeba ... i ...i ... - jutro przed pracą znowu najpierw do szpitala. Zwyczajne życie, ale jak na jeden dzień mam dość. Pa

Benni- kciuki sa i pozytywne mysli tez....

Benni, przyłączam się do kciuków i wysyłam ciepłe myśli.
Nie daj się, dziewczyno.

[Dorota]

Benni, trzymamy kcuiki za Ciebie.
I moc cieplych mysli slemy.

[Femka]

Po pierwsze to bardzo przepraszam, ale została naruszona tajemnica lekarska Odwiedzam wetkę z Milusią, a parę minut potem całe forum omawia sobie szczegóły choroby. To normalny skandal.
A jeśli ja chciałam ukryć chorbę Milusi przed opinią publiczną?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
Przecież tutaj to normalnie spółdzielnia UCHO działa najlepiej na świecie


w dodatku znowu bez opamiętania natłukłyście 3 strony. ja tylko ostrzegam: wywalą nas na KŁ. Choroba, obowiązuje przecież jakaś przyzwoitość




Milusi faktycznie odezwało się schronisko w całej rozciągłości. Po szczepieniu spadła odporność i natychmiast podniosły głowę wszystkie zmory sierocińca. Pani Doktor dała takie coś w ampułkach na wzmocnienie, gentamycinę do oczu a z uszami kazała poczekać: jak odporność wróci do normy.
Oberwało mi się za nieczyszczone uszy Milusi. Ale ja teraz nie robię jej nic, bo ona już jest wściekła o antybiotyk i wizyty u wetki. Znów syczy i jest zestresowana. Więc brudne uszy muszą poczekać, podobnie jak nieobcięte pazurki.

Oprócz zadrowia, najważniejsze jest samopoczucie Milusi. Na uszy i pazurki przyjdzie czas.

Teraz lecę do wetki z Jadzią i Malwinką