Dawno tu nie zaglądałam a Soraya dalej szuka swojego domku. Niestety nikt nie dzwoni, nie pyta
Dużo rzeczy, które napisałam o Sorai uległo zmianie. Czas pokazał wiele nowych twarzy tego kota

Wielką zmianą jest to, że pokochała wszytkie kociaki. Myje je, przytula, bawi się z nimi
Ma za to wybitne zdolności wkurzania kotów dorosłych. Szczerze nienawidzi sie z moimi dwoma kocurami. Nawet leżenie na jednej kanapie, na dwóch różnych końcach nie jest możliwe. Ogólnie rachunek nie jest zły, bo na 15 kotów nie dogaduje się tylko z dwoma
Gdybym miała ją opisać jednym zdaniem, to napisałabym, że jest to taki wyrośnięty kociak.
Są dni, kiedy wogóle nie chodzi po ziemi (dosłownie). Potrafi tak kombinować, manewrować, że całkiem sprawnie porusza się ponad podłogą. Z drapaka na parapet, z parapetu na TV, z TV na meble, z mebli na fotel, z fotela na stół, ze stoła na drapak, z drapaka, na lodówke, z lodówki na kuchnie itd... Niestety czasami nie obywa się bez strat, bo Sorajka urządza sobie bieganie na wysokościach na czas
Jedno co się nie zmieniło, to to, że uwielbia człowieka, szuka kontaktu z nim, uwielbia spać w łóżku. Mój syn czasmi tak ją wymiętoli, że gdybym była kotem sama bym go ugryzła..a Soraya nie. Grzecznie znosi nawet namolnych głaskaczy
