POTRZEBUJĘ TYMCZASY-PROŚBA O ZAMKNIECIE WATKU

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 10, 2007 10:40

Jutro po 18 mogę gdzieś pojechać np. do dorci
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon wrz 10, 2007 21:08

genowefa - to ja bym się o to bardzo usmiechnęła, ok?:)




nie znalazłyśmy tamtego miotu Chloraków II po który pojechałyśmy. Trzeba ich poszukać jeszcze raz, chętną osobę do współpracy zapraszam - ostrzegam, to hardcore jest, straszna masa pcheł i śmierdzi... można autobusem jechać, zabierzemy się.

Za to...

Nie, od początku:

Weszłyśmy, zaczęłyśmy poszukiwania od piwniczki w której widziałam je miesiąc temu - sporo kocięcych kupek (malutkich), ale kotów nie widać. Szukamy, świecimy, słuchamy. W pewnym momencie gdy świecę latarką przez kratki kolejnej piwniczki - miga mi coś przed oczami i przez chwilę widzę coś jakby ogonek. Otwieram drzwiczki, świecę, zaglądam - oczywiście nic nie widać...

Próbowałyśmy siedzieć w bezruchu i słuchać, niestety ze względu na pchły jest to niemożliwe - są ich tysiące i trzeba się non stop drapać...


W końcu już właściwie zbieramy się do domu.

Ale COŚ mi jeszcze raz każe zajrzeć do piwniczki z fantomem ogonka. Zaglądam - nic. Słucham - nic. Wchodzę odrobinkę, nic nie widać. Ale nagle - jakby sapnięcie. Drugie, trzecie... Jedno usłyszała też Czarna Agis, więc już miałyśmy wspólne omamy.


"MAMY JE!!!".

No to zaczynamy ustawiać barykadę - blokujemy korytarz otwartymi transporterami i jedną otwartą łapką, na tym jakieś plecaki, torby, kurtki... W piwniczce widzę piękną wielką dyktę - akurat do zastawienia korytarza. Sięgam po nią, podnoszę, w tym momencie coś mi śmiga między nogami.

"ŁAP GO!"

"Ty, ale to kotka!!!"

W tym momencie kotka czarno-biała wpada do łapki :roll:

"O, matkę już mamy :D " No to wchodzę, szukam kociąt...

Wchodzę do piwniczki, rozglądam się, widzę starą pralkę typu Frania. A w środku...

"Osz, (...) zobacz..."

5 sztuk, ok. tygodnia. Od tej drugiej kotki... Tamta rzeczywiście była czarna...

No i dylemat co zrobić...

Ale w końcu, po dłuższym czasi wahań decyduję:

"Nie potrafię ich uśpić. Bierzemy je do klatki w lecznicy".

Niektórzy zrozumieją, niektórzy powiedzą, że jestem za miękka. Trudno. Matka chyba zaakceptowała nowe legowisko w klatce lecznicowej, maluchy nakarmiła i śpi koło nich. Tak czy inaczej - za ok. 6 tygodni będę dla nich potrzebować tymczasu. Na razie - miło widziany byłby sponsor...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 11, 2007 9:05

jestes kochana..... :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 11, 2007 9:56

jopop pisze:genowefa - to ja bym się o to bardzo usmiechnęła, ok?:)


Wychodzę z pracy o 17, będę u Ciebie jak tylko przebiję się przez korek na Wisłostradzie.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto wrz 11, 2007 12:40

dorcia44 pisze:jestes kochana..... :D


jestem słaba psychicznie po prostu, 3 osoby przekonywały mnie do innej decyzji, ale nie potrafiłam...

No nic, dzwonilam do lecznicy, na razie wszystko ok, kotka zajmuje sie maluchami.


nie wiem czy w mojej opowiesci doceniliscie fakt, ze:
- widzialam "ogonek"
- nie mogl to byc ogon kocicy (nie schowalaby sie bezszelestnei w tym miejscu)
- nie mogly to byc ogonki kociat, bo one siedzialy w pralce.
- i ze WLASNIE TAM, gdzie "widzialam ogonek" byly kocieta:)
Ostatnio edytowano Wto wrz 11, 2007 12:44 przez jopop, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 11, 2007 12:43

genowefa pisze:
jopop pisze:genowefa - to ja bym się o to bardzo usmiechnęła, ok?:)


Wychodzę z pracy o 17, będę u Ciebie jak tylko przebiję się przez korek na Wisłostradzie.


Ok, czekam:)


to jeszcze o pralce w piwnicy - kocięta miały w niej dość wygodne posłanko z kości starszego rodzeństwa :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 11, 2007 13:08

8O 8O 8O
:evil:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto wrz 11, 2007 13:22

dubelek :oops:
Ostatnio edytowano Wto wrz 11, 2007 13:22 przez Gocha17_, łącznie edytowano 1 raz
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Wto wrz 11, 2007 13:22

jopop pisze:Próbowałyśmy siedzieć w bezruchu i słuchać, niestety ze względu na pchły jest to niemożliwe - są ich tysiące i trzeba się non stop drapać...


na to mi pomysl zaswital :idea: :idea: :idea: przed zejsciem dopiwnicy trzeba sie ubrac w obrozki przeciwpchelne ... :twisted:
widok moze byc niezly :lol:



a wlosy mi stanely deba jak przeczytalam jakie kociaki mialy legowisko, a potem chcialo sie tylko :placz:
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Wto wrz 11, 2007 13:25

Asia - jeszcze jedno: Kozlaki juz luzem po pokoju biegaja, jak sie cos pilnego sie trafi, moge klatke pozyczyc (troche duza ona, ale zamawiajac nie moglam sobie wyobrazic jej - 4 Kozlaki mialy w niej obrzymia kuwete i sporo miejsca :wink: )
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Wto wrz 11, 2007 13:39

Najblizsze potrzeby łapankowe:

1. (może być autobusem) - w ciągu dnia jakoś, żeby raźniej było - ponowne odwiedziny w piwnicy chloraków, szukamy tego starszego miotu. PILNE! (jutro? pojutrze?)

2. Bazar różyckiego - niedziela (z orchidką) - 2 mioty kociąt + matki

3. Stalowa - nowe miejsce - trzeba zrobić rozpoznanie. Koty do łapania, kocieta. Wolałabym jakąkolwiek obstawę mieć i potem potrzebny kierowca/kierowcy na samo łapanie...

4. Chomiczówka - trzeba odwieźć transporter, znaleźć i złapać miot kociąt (ok. 6 tyg.), ciachnąć matkę i zrobić COŚ z poprzednim miotem - 3 sztuki z maja... TO JEST BARDZO PILNE!!!

5. Dobrowoja - trzeba przekopać piwnice, potrzebne silne wsparcie. PILNE!


Póki pamiętam spisuję okocone kotki:
Powązki - Wampirzyca - ok. 1 września
Powązki - Bezuszka - ok. 7 września
Bazar - bura - ok. 1 września
Ciasna - bura - ok. 1 września
Ciasna - łaciata - ok. 5 września
Ostatnio edytowano Wto wrz 11, 2007 23:09 przez jopop, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 11, 2007 15:55

No to fotki maluszków (są 2 czarne-parka, 2 dziewczynki pingwinki i chłopak-krowa):

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 11, 2007 23:14

Probowalysmy z Delfin612 znalezc i zlapac kociaki z DObrowoja - niestety zadanie nas przerosło, jedna z chorym kręgosłupem, druga z astmą. Potrzebujemy tam kogoś SILNEGO do przenoszenia rzeczy.

Nie mam też żadnego wsparcia do wyprawy na Chomiczówkę...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 12, 2007 7:48

Postaram sie wesprzeć cię logistycznie i siłą mych mięśni w weekend. jeszcze nie wiem, którego dnia.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Śro wrz 12, 2007 8:22

małe tłuścielce już opędzlowały puszeczke..bawią sie fajnie..i udają ze się mnie boją a ja udaje że sie ich nie boje i męcze je tulaskami..
chłopu się op.... dostał że koty zbiera co ludzie przynoszą... :mrgreen: i głupa rżnełam ze ja nic nie wiem..ale miał tak durną mine że musiałam powiedzieć prawde... :D
twierdzi ze puszki dostał on ..bo tak mizernie wygląda :wink:
Są śliczne :D
czy te oczka takie zostaną czy to minie?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, ewar, Google [Bot] i 83 gości