Herbert... Dziękuję za wspaniałą licytację

[jola.goc]

Dobranoc Marku lampę zgaś
i zamknij książkę (...)

Tę książkę trzymałam na czarną godzinę. Cieszyłam się nią nadspodziewanie długo, bo czarna godzina - jak to ona - zwlekała, zwodziła, mamiła...

Aż w końcu ze zdwojoną siłą uderzyła.

Dlatego na potrzeby moich zdrojowych podopiecznych wystawiam na licytację "Wybór wierszy" Zbigniewa Herberta z autografem autora.

W środku najpiękniejsze wiersze Herberta, wsród nich: "Do Marka Aurelego", "Potęga smaku", "Przesłuchanie anioła", "Naprzód pies", "Nike która się waha"... i wiele, wiele innych, ale równie pięknych.

Autograf został złożony w latach 80. w którymś z krakowskich kościołów podczas spotkania autorskiego po mszy za ojczyznę (nie pamiętam dokładnie ani roku, ani kościoła )

Wydawnictwo: PIW 1983 r. Stan dobry.






Cena wywoławcza: 40 zł (za dużo? )

Licytacja potrwa tydzień od złożenia pierwszej oferty.

---

[Amica]

Jolu nie za dużo, to egzemplarz bezcenny, ja mogę zaoferować 50 zł Niech będzie na dobry początek.

[Magdalena]

60

[magicmada]

Podnoszę, to piękna aukcja.

[Szymkowa]

to może na pierwszą stronę?

[Kaja]

to ja powiem 70

[Szymkowa]

może ktoś da więcej, skoro Jola rozstaje sie z cenną dla siebie książką?

[jola.goc]

Bardzo, bardzo Wam dziękuję!

---

[Magdalena]

75
kto da więcej?

[_amica]

100 zl

"Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku

który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo choćby
za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa"

[efreja]

daję 200

[magicmada]

efreja:)))), tak się cieszę

[efreja]

Jolu jeśli uda mi się wylicytować to prześlę pieniądze ale chciałabym aby książka została u Ciebie. To piękny gest z Twojej strony, że dla zwierząt pozbywasz się czegoś co jest dla Ciebie cenne ale ja nie miałabym odwagi odbierać Ci tego.

[_amica]

Jolu jeśli uda mi się wylicytować to prześlę pieniądze ale chciałabym aby książka została u Ciebie. To piękny gest z Twojej strony, że dla zwierząt pozbywasz się czegoś co jest dla Ciebie cenne ale ja nie miałabym odwagi odbierać Ci tego.

ehhh.. to byl moj pomysl

[jola.goc]

I co ja mam powiedzieć...?

Parafrazując Herberta, dziękuję, że ponad ciemność podaliście rękę

---