Kociaki siedzą skulone w kocu. Jest zimno i nawet Tygrysia jeszcze "nowi" nie zabrali. Coś mi się wydaje, że traktują to przedmiotowo. Nowe mieszkanie, nowy kot.......Nie mamy już nawet telefonów w sprawie kotków. Zeszło allegro. Nie wiem jak z innymi ogłoszeniami. Nie wiem co będzie dalej

. W dodatku bieganie do kotów zajmuje mi tyle czasu , że nie mam kiedy posiedzieć i porobić nowe ogłoszenia. Wracam do domu o 22.oo i jestem tak padnieta, że zasypiam gdzie usiądę. Takie cudne, miziate kotki jak Milka i Białas, zeby domków nie miały - to skandal - słabo się chyba jednak staram.