W-wa MT - Kimi- słodyczka wreszcie gotowa do adopcji

[Uschi]

hop!

[Mysza]

Dziś została zarezerwowana Mia Mała strachliwa dziewczynka. Państwo zrobią zakupy i ją odbiorą. Będzie potrzeba z pół miliona kciuków, bo mała strachliwa jest Mam nadzieję, że przy indywidualnej opiece się szybciej oswoi, ale boję się bardzo jak to będzie.
Poza tym cisza. Maile, ogłosznia, no mogło by się coś ruszyć.

Tajdzi zrobiła Meczkom PIĘKNE fotki, jak wstawi to padniecie


U Kiary i Klii uczymy się głaskać koty przy jedzeniu, no w sumie się już nauczyliśmy. Mozna koty głaskać, koty sie boją ale wolą jeść i być głaskane niż zwiać. Zwiać mozna później Kiara przecudnie mruczy i już całkiem spokojnie potrafi leżeć na kolanach Klia po chwili dokładnego głaskania wywala się na plecki

[Beata]

i gdzie te fotki som

[Mysza]

nadal u tajdzi w aparacie


Mia właśnie pojechała do nowego domku
Poproszę duuuużo kciuków o jak najszybszą aklimatyzację i by ludziom cierpliwości starczyło.

Mam maila o Misia :S i jak dostanę fotki to wyślę

[Mimisia]

Trzymam kciuki!
Myszko, daj mi link do bannerka działkowców, wstawię sobie zamiast MAI i Lusi.

[Beata]

[tajdzi]

Z tymi pięknymi, to spora przesada, ale coś wstawię
Maluchy przesłodkie i cudowne!
Migusiem rezerwować proszę, bo taka okazja już więcej (mam nadzieję ) się nie powtórzy

Mysza pewnie poda dokładnie imiona, bo ja to... khem... no ja tylko focę

Po kliknięciu zdjęcie się powiększy

[Mysza]

boskie są
Pierwsze trzy fotki to Miś
Potem Mimi, znów Miś, Milima i na tle nieba Miś
Nie ma jeszcze Milo pierwszy (focony)
A w ogóle wstawiaj jak najwięcej, jestem zakochana w fotkach

[tajdzi]

[Beata]

no nareszcie
piekne zdjecia

[Mrrr]

bajeczne są

[Mysza]

Ej no.... proszę się zachwycać kociakami!!!!

Za Misia proszę trzymać kciuki, Miś ma w srodę wizytę
W środę planuje też szczepienie talatajstwa, nie chce kusić losu i prosić się o epidemię panleukopenii.

Klię przemianowałam na Kimi, bo choc księżniczkę Klię bardzo lubię, to ciężko się tak kociaka woła Kimi ma się pokazać doktorowi Garncarzowi z okiem, bo przepulina nie zmniejsza się i raczej nei ma na to już szans
Przepulina na brzuszku jest do zszycia, za bardzo się wybrzusza po jedzeniu by ją tak zostawić. Echhhh biedna mała
Kiara strachulec powoli się oswaja, na kolanach już się bardzo przyzwoicie zachowuje, ale wyjście z łązienki to nadal Wielkie Przeżycie.

[Mimisia]

Kociaczki są oczywiście przepiękne i fotki też....
Chciałabym tak umieć focić jak Tajdzi, ale ja jestem technicznym laikiem.

Myszko, mam nadzieję, że wiesz, że dr Garncarz się przeprowadził i przyjmuje na Czerniakowie (wczoraj byłam po krople dla mojej Ziuty i myślałam, że tam nie trafię, to taka maleńka uliczka).

[genowefa]

Boskie
Kciuki są

[dorcia44]

to z usmolonym noskiem