Opole

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon sie 13, 2007 12:18

Przepraszam za brak wieści ale Mary jest obecnie poza Polską (wraca niedługo) więc cała menażeria jest pod moją opieką. W związku z tym czasu nie ma za dużo
Mały Teddiś cały czas rośnie i jest na szczęście zdrowy.
Pozostałe kotki na tymczasie czyli Billy, Gisia, Malusi i mała kotka Elfik zostały drugi raz zaszczepione, walczę z małym osłabieniem odporności po szczepieniach.
Nowe zdjęcia będą wkrótce :)
Podziękowania aventino za wsparcie - szczególnie teraz gdy sytuacja w przytulisku jest niewesoła i jest tak dużo kotów
TŻ mary2004 :)

Obrazek

tom_w

 
Posty: 52
Od: Pt lip 28, 2006 15:33
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sie 16, 2007 10:01

Witamy i my ! .Od prawie trzech miesiecy jestesmy szczesliwymi opiekunami slicznej Mizi ,koteczki ,bez tylnej lapki,ktora wczesniej opiekowala sie wlasnie mary2004 i tom_w
Nasza biedna kicia zachorowala :( ,od zeszlego piatku zyje z estraszna diagnoza-to bialaczka :( .Jes tcaly czas intensywnie leczona,zrobimy wszystko co jest mozliwe dla Mizienki.Na chwile obecna kicia jest bardzo slabiutka ,ale w porownaniu do ostatnich dni ,jej stan jest zdecydowanie lepszy.
Mizia przesyla caluski swoim poprzednim opiekunom,my rowniez ich serdecznie pozdrawiamy
Prosze ,trzymajcie kciuki za zdrowko naszej malenkiej Mizienki

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sie 18, 2007 13:46

Mocne kciuki dla Miziulki :) Oby Jej się powiodło lepiej niż mojej Piguni :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 18, 2007 14:05

Maria Lewowska pisze:Mocne kciuki dla Miziulki :) Oby Jej się powiodło lepiej niż mojej Piguni :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Tak mi przykro z pwodu Twojej Piguni..A dlaczego odeszla? Co jej bylo?

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sie 19, 2007 13:21

Białaczka właśnie... Pigunia odeszła rok temu, po kwarantannie i testach (2 razy dla Psota i Kulki), na szczęście ujemnych, łóżeczko Piguni zajęła Inka, ta z mojego wątku.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 22, 2007 22:54

:(

behemocia

 
Posty: 1260
Od: Śro kwi 04, 2007 0:10
Lokalizacja: opolskie

Post » Czw sie 23, 2007 8:33

Miziulku [*]... baw się z Pigunią na Tęczowych Łąkach. Jaka szkoda, że wolałaś być z Pigunią niż z trawą :cry: :cry: :cry:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 23, 2007 10:29

Niestety ,przegralismy z tz ciezka choroba.
Mizienka we wtorek odeszla za TM [*]
Robilismy wszystko ,zeby ja ratowac,ale to dzialo sie tak szybko ,za szybko .Ledwie trzy miesiace moglismy sie nacieszyc nasza sliczna krolewna,bo tak ja nazywalismy...

Tom i Mary,wiem ,ze pmyslisie ,ze Mizienka nie trafila do dobrego domku... Tak strasznie nam jej brakuje.....

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sie 23, 2007 10:55

trawo, nie obwiniaj siebie - niestety z wirusem białaczki, kiedy już się uaktywni, walka jest z góry przegrana :( Królewna przeżyła z Wami 3 miesiące - niby mało, ale otrzymała od Was dużo miłości, wiedziała, że walczycie o nią do końca...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 23, 2007 11:13

trawa11 pisze:Tom i Mary,wiem ,ze pmyslisie ,ze Mizienka nie trafila do dobrego domku... Tak strasznie nam jej brakuje.....


Trawko, nie mów takich strasznych rzeczy! Kicia miała wspaniały domek, tyle że los jest okrutny.
Trzymajcie się.
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 08, 2007 23:29

hop!!

behemocia

 
Posty: 1260
Od: Śro kwi 04, 2007 0:10
Lokalizacja: opolskie

Post » Nie lis 18, 2007 17:03

Przepraszam wszystkich zaangażowanych w pomoc kociakom z opolskiego przytuliska. Nie byliśmy ostatnio w stanie wywiązywać się z naszych forumowych obowiązków. W związku z natłokiem osobistych spraw, a także pewnym poczuciem beznadziejności sytuacji w przytulisku niezależnie od naszych wysiłków, postanowiliśmy wycofać się z prowadzenia wątku kociaków na miau, a także ograniczyć pomoc przytulisku do zabierania do siebie kotów najbardziej potrzebujących, ewentualnie do doraźnych zbiórek pieniężnych. Nie mamy żadnego głosu decyzyjnego, który mógłby wpłynąć na to, co dzieje się w przytulisku. Nie chcemy w związku z tym wiązać się emocjonalnie z kociakami, bo ciężko przeżywamy to co się z nimi dzieje i to, że jesteśmy bezsilni. Może nie jesteśmy w stanie do końca zrozumieć specyfiki funkcjonowania przytuliska, bo sami go nie prowadzimy, może jesteśmy zbyt zachowawczy w naszych poglądach na to, jak cała rzecz powinna wyglądać. To nie była łatwa decyzja, bo w to, żeby w przytulisku działo się lepiej włożyliśmy duży wysiłek, a kociaki stamtąd zapadły nam głęboko w serce, stąd okres „zawieszenia, ” za który przepraszamy.

Wszystkich wirtualnych opiekunów prosimy o wpłacanie pieniędzy na swoich wirtualnych podopiecznych bezpośrednio na konto Pani Alicji Jackiewicz
[...]

Świeże informacje o podopiecznych można uzyskać w wątku prowadzonym przez Cotoma
Dziękujemy za dotychczasowe zaufanie, staraliśmy się go nie zawieść, ze wszystkich otrzymanych pieniędzy rozliczamy się tutaj www.tammy5.republika.pl/rozlicz.html
Oczywiście wszystkie środki, które wpłynęły na nasze konto do tej pory zostaną wykorzystane na pomoc kociakom z przytuliska Pani Ali, w tym także naszym tymczasom.
Z wieści, którymi możemy się podzielić to na przechowaniu mamy teraz 4 kociaki : Elfik, Malusi, Mini i Maxi (kociaki ze schroniska).
Nowe domki znalazły
Billy – w Opolu.
Gisia – we Wrocławiu
Teddiś – w Krakowie
Novinka – w Warszawie

Proszę moderatora o zamknięcie wątku, na ewentualne pytania etc. odpowiem na pw.
Ostatnio edytowano Czw sty 26, 2012 19:01 przez alix76, łącznie edytowano 1 raz
Powód: usunęlam dane osobowe
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lis 18, 2007 17:13

mary2004 pisze:Przepraszam wszystkich zaangażowanych w pomoc kociakom z opolskiego przytuliska. Nie byliśmy ostatnio w stanie wywiązywać się z naszych forumowych obowiązków. W związku z natłokiem osobistych spraw, a także pewnym poczuciem beznadziejności sytuacji w przytulisku niezależnie od naszych wysiłków, postanowiliśmy wycofać się z prowadzenia wątku kociaków na miau, a także ograniczyć pomoc przytulisku do zabierania do siebie kotów najbardziej potrzebujących, ewentualnie do doraźnych zbiórek pieniężnych. Nie mamy żadnego głosu decyzyjnego, który mógłby wpłynąć na to, co dzieje się w przytulisku. Nie chcemy w związku z tym wiązać się emocjonalnie z kociakami, bo ciężko przeżywamy to co się z nimi dzieje i to, że jesteśmy bezsilni. Może nie jesteśmy w stanie do końca zrozumieć specyfiki funkcjonowania przytuliska, bo sami go nie prowadzimy, może jesteśmy zbyt zachowawczy w naszych poglądach na to, jak cała rzecz powinna wyglądać. To nie była łatwa decyzja, bo w to, żeby w przytulisku działo się lepiej włożyliśmy duży wysiłek, a kociaki stamtąd zapadły nam głęboko w serce, stąd okres „zawieszenia, ” za który przepraszamy.

Świeże informacje o podopiecznych można uzyskać w wątku prowadzonym przez Cotoma
Dziękujemy za dotychczasowe zaufanie, staraliśmy się go nie zawieść, ze wszystkich otrzymanych pieniędzy rozliczamy się tutaj www.tammy5.republika.pl/rozlicz.html
Oczywiście wszystkie środki, które wpłynęły na nasze konto do tej pory zostaną wykorzystane na pomoc kociakom z przytuliska Pani Ali, w tym także naszym tymczasom.


Ja napiszę tylko kilka słów.
Trudno, żebyście mieli decyzyjny głos w sprawie przytuliska, jeżeli w nim w ogóle nie bywacie.
Od wiosny jakoś się tam nie pokazywaliście. I nawet wiedząc, że koty chorują, a my walczymy o ich życie i każda pomoc byłaby przydatna, nawet nie zadzwoniliście.
Z mojej strony, to tyle...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie lis 18, 2007 17:28

wzielismy od Mary nasza Mizienka,bylismy pewni ,ze to koteczka pani Ali ,bo tak sytuacje przedstawila nam Mary.....Z jej wyp[owiedzi jasno wynikalo ,ze przebywa w przytulisku codziennie ,tym samym pomagajac pani Ali....Jestem bardzo niemile zaskoczona takim postepowaniem.....,a pomijam jeszcze fakt ,ze calkiem niedawno na Allegro zobaczylam nasza Bajeczke ,ktora szuka domku...a tymczasem koteczka juz dawno u nas mieszka....
brak slow.......
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lis 18, 2007 19:30

ja nie skomentuje... sorry

jak dzieci...

myszaq

 
Posty: 396
Od: Pon lip 23, 2007 19:47
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, puszatek i 164 gości