Bytomskie koty - udana adopcja Lilo i Sticza :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 05, 2007 13:06

Dlatego myślałam o klatce wystawowej. Można mieć kociaki pod ręką, chociażby w piwnicy. Takie bardzo chore koty potrzebują stałej opieki. Ja też najbardziej cierpię nad brakiem lokum dla kotów. Na strychu u mnie też zimno i boję się o kociaki.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Czw wrz 06, 2007 9:56

Aga do mnie dzwoniła, z burą kociczką jest bardzo źle-byłą już z nią rano u weta, jest bardzo słaba, nie ma siły walczyć-dostała kroplówkę. Zaraz idę do Agi. Wet powiedział, że to nie jest raczej wirusówka, czarny kociak czuje się dobrze. Walcz koteczko, teraz nie możesz się poddać... :cry: :cry: :cry: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw wrz 06, 2007 15:28

Gdy przyszłam do Agi bura koteczka była w agonii, oczka nieruchome, przelewała się przez ręce :cry: Nie chciała jeść, była wychłodzona. Dałyśy jej butelkę z ciepłą wodą od kocyk i wmusiłyśmy w nią trochę rozwodnionego gerberka. Po 1,5 godzinie kotka zaczęła się wiercić i zrobiła siusiu. Nie wymiotuje i nawet łyka płynne pokarmy więc dostaje ciągle po troszcze gerberka. Jest bardzo odwodniona i słaba. W chudym ciałku (takiego kociego szkielecika w życiu nie widziałam)największe są oczy :cry: Wydaje mi się, że maleństwo zaczyna walczyć, oby nie brakło jej sił. Wieczorem Aga pojedzie z nią do weta.
Jej braciszek jest w lepszej formie, ma apetyt chociaż koopa jeszcze nie fajna. Kociaki są oczywiście w domu, bo na strychu jest bardzo zimno.
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt wrz 07, 2007 19:34

Kryzys zażegnany, miejmy nadzieję, że na stałe. Kociczka zaczyna jeść normalnie i nie musi już dostawać kroplówek. :D Niech teraz chudzinki zaczną przybierać na wadze i będzie dobrze. A ja aż boję się iść koło domów, skąd zostały zabrane...Ale sie przejdę jutro, może jakaś kolejna bida czeka.... :(
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob wrz 08, 2007 6:56

Patsi, świetnie, że się nimi zajęłyście :1luvu: Zrób, proszę, zdjęcia a ja wystawię allegro. Ratujcie co możecie, pieniądzę spróbujemy wyczarować, znaleźć, wydrukować, ukraść bandytom, cokolwiek. Chociaż najbardziej liczymy, że ktoś wesprze finansowo bytomskie kociuszki, bardzo prosimy. Patsi tak wiele dla nich robi i zawsze jest w koło niej tak duzo tych kocich nieszczęśników.

Patsi fakturę wzięłaś, mam nadzieję? W poniedziałek będziesz mieć pieniądze

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 08, 2007 20:57

Faktury będą jak zapłacimy, bo obie jesteśmy spłukane :( Kociaki mają świerzb w uszkach, uszka kociczki są do tego zakrwawione...Ale na to się nie umiera... Dziś kociaki miały apetyt na wszystko-suche, mokre, śmietankę...
Gdyby ktoś mógł pomóc byłoby super, bo jak dotąd leczenie wyszło ponad 100zł, a to nie koniec, bo jeszcze raz trzeba odrobaczyć i na kontrolę iść...
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob wrz 08, 2007 21:02

Patuś, a gdzie fotki?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 08, 2007 22:29

Nie widziałam się dzisiaj z mamą, bo jest chora i nie przyjechała. Jutro jadę do mamy to wezmę aparat.
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie wrz 09, 2007 0:13

weź, bo zdjęcia sa niezbędne a jutro, oprócz allegro, jeszcze wystawię bazarki na te kociuchy ze Ślunska :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 09, 2007 14:16

Tweety pisze:weź, bo zdjęcia sa niezbędne a jutro, oprócz allegro, jeszcze wystawię bazarki na te kociuchy ze Ślunska :wink:

No to super, ja zaraz idę do Agi (nieszczęścia się nie kończą-wczoraj w nocy samochód potrącił jej psa, na szczęście chyba nic mu się nie stało poważnego). Aparat już mam.
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie wrz 09, 2007 18:43

Maluszki czują się dobrze, kociczka jest nadal słaba ale chodzi, ma apetyt. Kocurek ma jakiś wzdęty, twardy brzuszek ale Aga mówi,że wypróżnia się normalnie itd. Mnie ten brzuszek się nie podoba ale pewnie jestem przewrażliwiona :? Jutro kociaki idą do weta, głównie z powodu uszu kociczki (są zakrwawione, była w nich ropa :( ). A oto kociaki, już ciut grubsze niż na początku.
Kociczka- dużo śpi, jeszcze jest osłabiona (nie chciała się bawić sznurkiem)
Obrazek
Obrazek
A to kocurek:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie wrz 09, 2007 23:49

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 10, 2007 1:07


:flowerkitty: Dzięki ogromne!!!
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon wrz 10, 2007 2:05

Male kociaki mozna jeszcze karmic przemrozona i starta na wiorki wolowinka.
Patsi , ciesze sie, ze maluchy juz zdrowsze. Jesli chodzi o lapke - bedziemy kombinowac :)

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Pon wrz 10, 2007 2:12

GreenEvil pisze:Male kociaki mozna jeszcze karmic przemrozona i starta na wiorki wolowinka.
Patsi , ciesze sie, ze maluchy juz zdrowsze. Jesli chodzi o lapke - bedziemy kombinowac :)

pzdr
GreenEvil

Kociaki jedzą właściwie wszystko, wołowinkę też, kociczce tylko nie podchodzi sucha karma-ale to nie problem. Łapka by się przydała bardzo, tylko jakieś DT muszę znaleźć.... :roll:
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Hana, Silverblue i 109 gości