Koty p.Ali - Tricolorka za TM (')

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 08, 2007 12:55

Femka pisze:Poproszę Irenkę wygłaskać.

Oj, głaskanie Irenki grozi częściową utratą zdrowia :twisted: Ale dla Ciebie spróbuję
Gdybym jutro się na forum nie pojawiło, to znaczyć będzie, że za mocno ja głaskałam :twisted: :roll: :lol:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob wrz 08, 2007 13:09

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Ja wiec nie bede prosila o glaskanie Irenki ,tylko moz ewyglaskaj te ,ktore tego chca :lol: :lol: :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob wrz 08, 2007 13:12

trawa11 pisze::lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Ja wiec nie bede prosila o glaskanie Irenki ,tylko moz ewyglaskaj te ,ktore tego chca :lol: :lol: :lol:

Nie ma sprawy, chętnych będzie dużo :D :D :D
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob wrz 08, 2007 14:24

Kilka dni temu miałam wziąć do weta jednego kota z przytuliska. Wyjęłam transporterek, postawiłam go na podłodze i pościeliłam ręczniczek. Poszłam po kota, włożyłam go do środka i zamknęłam transporterek. Wyszłam do samochodu, transporterek postawiłam obok siebie na siedzeniu. Uruchomiłam samochód i miałam już odjeżdżać. I wtedy kątem oka zobaczyłam coś dziwnego w transporterku 8O 8O 8O Obok kota w najlepsze siedział sobie Dziunek, czyli fretka :lol: :lol: :lol:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob wrz 08, 2007 14:43

CoToMa pisze:Kilka dni temu miałam wziąć do weta jednego kota z przytuliska. Wyjęłam transporterek, postawiłam go na podłodze i pościeliłam ręczniczek. Poszłam po kota, włożyłam go do środka i zamknęłam transporterek. Wyszłam do samochodu, transporterek postawiłam obok siebie na siedzeniu. Uruchomiłam samochód i miałam już odjeżdżać. I wtedy kątem oka zobaczyłam coś dziwnego w transporterku 8O 8O 8O Obok kota w najlepsze siedział sobie Dziunek, czyli fretka :lol: :lol: :lol:




Obrazek

sprytne zwierzątko,chciało na wycieczkę
ale czy wiedziało, dokąd ta wycieczka :D ?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob wrz 08, 2007 15:20

Femka pisze:
CoToMa pisze:Kilka dni temu miałam wziąć do weta jednego kota z przytuliska. Wyjęłam transporterek, postawiłam go na podłodze i pościeliłam ręczniczek. Poszłam po kota, włożyłam go do środka i zamknęłam transporterek. Wyszłam do samochodu, transporterek postawiłam obok siebie na siedzeniu. Uruchomiłam samochód i miałam już odjeżdżać. I wtedy kątem oka zobaczyłam coś dziwnego w transporterku 8O 8O 8O Obok kota w najlepsze siedział sobie Dziunek, czyli fretka :lol: :lol: :lol:




Obrazek

sprytne zwierzątko,chciało na wycieczkę
ale czy wiedziało, dokąd ta wycieczka :D ?

Niestety zwierzątko nie dowiedziało sie dokąd ta wycieczka, bo eskapada skończyła się zaraz po tym jak się zaczęła :lol: :lol: :lol:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob wrz 08, 2007 15:25

CoToMa pisze:
Femka pisze:
CoToMa pisze:Kilka dni temu miałam wziąć do weta jednego kota z przytuliska. Wyjęłam transporterek, postawiłam go na podłodze i pościeliłam ręczniczek. Poszłam po kota, włożyłam go do środka i zamknęłam transporterek. Wyszłam do samochodu, transporterek postawiłam obok siebie na siedzeniu. Uruchomiłam samochód i miałam już odjeżdżać. I wtedy kątem oka zobaczyłam coś dziwnego w transporterku 8O 8O 8O Obok kota w najlepsze siedział sobie Dziunek, czyli fretka :lol: :lol: :lol:




Obrazek

sprytne zwierzątko,chciało na wycieczkę
ale czy wiedziało, dokąd ta wycieczka :D ?

Niestety zwierzątko nie dowiedziało sie dokąd ta wycieczka, bo eskapada skończyła się zaraz po tym jak się zaczęła :lol: :lol: :lol:




wywaliłaś fretkę :D
nie bój, następnym razem lepiej się schowa i ujawni dopiero u celu Obrazek
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie wrz 09, 2007 7:37

Wczoraj wybrałam sie z Aga do przytuliska na nogach. TŻ zabrał samochód i pojechał z Jędrkiem na ryby. Obłożyłam więc rozrobiony interferon lodem i w drogę. Zajęło nam to dość szybkim tempem 50 minut, Aga wykazała się niezłą kondycją i nawet za bardzo nie stękała.
Stwierdziłam, że na wiosnę kupię sobie rower (dzieci mają) i będziemy jeździć na rowerach.

Karmiłam wczoraj RC Sensitivity słabsze koty.
Jawka, choć bezzębna, wcinała aż jej sie uszy trzęsły. Podobnie Melka. Musiałam tylko pilnować, bo reszta towarzystwa sie zorientowała o co chodzi :twisted: Sóweńka również wsuwała aż miło, chociaż ona to ostatnio ma nieziemski apetyt. Je i śpi, a podczas snu pewnie kombinuje :lol: Sister i Irenka wymiotły swoje miseczki w błyskawicznym tempie, Gremlinka również. Maćka przy jedzeniu trzeba głaskać, więc głaskałam. Też zjadł.
Czupakandrze również smakowało. No i zapomniałabym o Kukusi, najpierw wsunęła puszeczkę, a potem przegryzła chrupeczkami, musiałam jej dać, bo chciała Melkę obrabować :roll:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie wrz 09, 2007 7:54

jak koty wymiatają miski to jest najpiękniejszy widok świata. Ciesz się, że u Ciebie tylko jeden wymaga głasków w czasie jedzenia. Mnie rąk brakuje podczas posiłków Obrazek

niech jedzą, kotuchy, nabierają ciałka i sił. Muszą przecież poczekać na swoje Domki.

Pozdrawiam Cię z rana i życzę miłej niedzieli
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie wrz 09, 2007 8:06

Femka pisze:jak koty wymiatają miski to jest najpiękniejszy widok świata. Ciesz się, że u Ciebie tylko jeden wymaga głasków w czasie jedzenia. Mnie rąk brakuje podczas posiłków Obrazek

niech jedzą, kotuchy, nabierają ciałka i sił. Muszą przecież poczekać na swoje Domki.

Pozdrawiam Cię z rana i życzę miłej niedzieli

Niestety Maciek nie jest jedyny, którego trzeba głaskać, żeby zjadł. Ale te na szczęście są w mniejszości. :D
Dzięki za pozdrowienia, ja również życzę miłej i spokojnej niedzieli :D
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie wrz 09, 2007 8:38

Wczoraj z Dwupakiem było już lepiej, niestety kocinki są przerażone podawaniem zastrzyków. mam nadzieję, że teraz będzie już co raz lepiej.
Irenka czuje się bardzo dobrze. Wczoraj wyjmowałyśmy jej wenflon, na szczęście obyło się bez rozlewu krwi.
Sister na razie jeszcze jest w klatce, ale wygląda pięknie. Futerko ma mięciutkie i boczki zaokrąglone. Piękna z niej koteczka. Jeszcze chcemy ją tylko trochę podtuczyć lepszym jedzonkiem, bo w tłumie ona nie ma siły przebicia.
Filemon też wygląda cudnie. Po dawnej ranie nie ma prawie śladu, a przecież miał wyrwany kawał boku. Nic tylko brać i kochać!
Wczoraj wygłaskałam też Jamajkę. Ona jest po prostu cudna!!!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie wrz 09, 2007 8:52

Mocno trzymam kciuki!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie wrz 09, 2007 12:41

ale miło się czyta takie informacje Obrazek
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie wrz 09, 2007 12:43

Dorota pisze:Mocno trzymam kciuki!

Wielkie dzięki! Kciuków nigdy za wiele :D

Wczoraj doszły nowe koty.
Prawie cała maleńka koteczka, najprawdopodobniej siostrzyczka Fizi, bo znaleziona w tym samym miejscu. Tak samo jak ona psotna, figlarna i wyluzowana.
Kociątko troszkę większe, wczoraj jeszcze było nieznanej płci. Bardzo ładne, więc mam nadzieję, że szybko znajdzie dom. Jest bardzo zapchlone.
Kotka ze szpitala z dwoma kociętami. Kotka jest czarna i bardzo dzika. Wszystkiego się boi. Kociątka niezbyt dzikie, takie pingwinkowate. Jedno bardziej odważnie, drugie bojaźliwe i trochę mniejsze. Dały się pogłaskać, to mniejsze trochę na mnie sykało, ale sie nie przeraziłam :lol:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie wrz 09, 2007 12:49

CoToMa pisze:
Dorota pisze:Mocno trzymam kciuki!

Wielkie dzięki! Kciuków nigdy za wiele :D

Wczoraj doszły nowe koty.
Prawie cała maleńka koteczka, najprawdopodobniej siostrzyczka Fizi, bo znaleziona w tym samym miejscu. Tak samo jak ona psotna, figlarna i wyluzowana.
Kociątko troszkę większe, wczoraj jeszcze było nieznanej płci. Bardzo ładne, więc mam nadzieję, że szybko znajdzie dom. Jest bardzo zapchlone.
Kotka ze szpitala z dwoma kociętami. Kotka jest czarna i bardzo dzika. Wszystkiego się boi. Kociątka niezbyt dzikie, takie pingwinkowate. Jedno bardziej odważnie, drugie bojaźliwe i trochę mniejsze. Dały się pogłaskać, to mniejsze trochę na mnie sykało, ale sie nie przeraziłam :lol:





Obrazek


a czego jej brakuje? Obrazek
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Google [Bot], HerbertPrade, puszatek, Silverblue i 126 gości