Domino/Panda [*] 11 mies. i 6 dni razem. dobranoc malutka.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 08, 2007 2:50

mamucik pisze:Może saszetka była za słona :wink:

Uśmiechnęłam się pomimo wszystkich dzisiejszych zmartwień... Dziękuję Mamuciku.
Jak dobrze, że u Domisi wszystko porządku...
.
.

Obrazek
_________________

Koty w potrzebie proszą o pomoc
Zobacz, pokochaj, adoptuj: realnie albo wirtualnie
www.koty.sos.pl

BAJKA-BB

 
Posty: 2913
Od: Pt gru 02, 2005 23:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 08, 2007 6:32

haha Domisia leje ;)

swoja droga juz sie z czyms takim spotkalam - za dzieciaka ( no w sumie az do doroslosci- bo zyla baaardzo dlugo :) mielismy kocice Jagodke- ktora jak moj ojciec chcial ja zrzucic z kolan bolaco gryzla go w NOS.

Moze Domisia tez musi zaznaczyc swoje niezadowolenie :D

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 08, 2007 7:32

Hmm. Wydaje mi się, że nie które kotki są tzw. "charakterne". Przed Hugciem miałam kotkę szylkretkę, Klarusię, która pewnego dnia, "ni grzmiało, ni błyskało" skoczyła mojej córce do twarzy. Wbiła pazury, były strupy itd. Siedziałyśmy wtedy z dzieckiem na podłodze, bawiłyśmy się "w pocztę", Klarusia leżała metr dalej i nagle trach... Pogoniłam zaraz Klarę, byłam naprawdę wściekła, i kicia to wiedziała. Dorwałam ją za kanapą, patrzę - o ona leży brzuchem do góry (jakby poddała się).
Nie ukrywam, że Młoda dawała jej w kość (jak to ówczesny 5-6 latek), mimo moich tłumaczeń, nie raz musiałam interweniować.
Marcelibu
 

Post » Sob wrz 08, 2007 11:55

śmiejecie się ze mnie, niedobroty :wink:
saszetka nie była za słona. ewentualnie indyk był źle przyrządzony :P

Monika, a ja słyszałam, że wszystkie szylkrety są charakterne :wink:

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 10, 2007 23:43

Jak widać pingwiny również :wink:
.
.

Obrazek
_________________

Koty w potrzebie proszą o pomoc
Zobacz, pokochaj, adoptuj: realnie albo wirtualnie
www.koty.sos.pl

BAJKA-BB

 
Posty: 2913
Od: Pt gru 02, 2005 23:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 11, 2007 7:48

pingwin robi co chce, je co chce, śpi gdzie chce - normalnie wakacje ma :wink:

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 11, 2007 8:54

ma poprostu szczescie ze trafil na ciocie Kasie :D

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 12, 2007 18:39

puss pisze:pingwin robi co chce, je co chce, śpi gdzie chce - normalnie wakacje ma :wink:

Chcę być pingwinem :lol:
.
.

Obrazek
_________________

Koty w potrzebie proszą o pomoc
Zobacz, pokochaj, adoptuj: realnie albo wirtualnie
www.koty.sos.pl

BAJKA-BB

 
Posty: 2913
Od: Pt gru 02, 2005 23:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 14, 2007 7:35

najnowsze zdjęcia Wredzi:

Obrazek Obrazek

te przebarwienia to po ranach na skórze. futro nigdy nie zrobiło się czarne i nie odrosło takie jak kiedyś. Wredzia co wieczór mnie dopada i ładuje się na kolana. muszę ją wtedy głaskać i drapać za uszkiem przez godzinę, bo jak miziam ją krócej, to idą w ruch pazury i jest burczenie i warczenie, a później Wredzia biega za mną czyhając kiedy będzie mogła znowu się władować na kolana ;)

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 14, 2007 7:38

Puss, my chyba mamy nie po kolei w glowie, kochając takie wredziochy :lol:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt wrz 14, 2007 7:47

oj przeciez charakterne sa najlepsze!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 14, 2007 12:41

Ale fajnie wygląda Domino - miniaturka mojej Savany :) I to czupurne spojrzenie na drugim zdjęciu :lol:
Tylko ten "kryzys" w tytule mnie zaniepokoił ..?
Dżampa..Marusia..Domino..Domisia..Dziecko..Scarlet.. .. wszystkie za Tęczowym Mostem :(

Sanna

 
Posty: 713
Od: Nie kwi 24, 2005 19:53
Lokalizacja: Gdynia / Irlandia

Post » Pt wrz 14, 2007 12:52

teraz będzie o mnie. najchętniej zwinęłabym się w kłębek, jak embrion, i wyła z bezsilności. ta bezsilność usiadła mi kamieniem na żołądku.
odkąd wiem, że Domino jest chora, zabranie jakiegokolwiek kota na tymczas, to okropnie ciężka decyzja. Łatka wzięłam zanim wiedziałam o FIV u Wredzi. Ale Miho-Tosię i Lunę wzięłam już jak wiedziałam. teraz codziennie boję się, że nikt nie weźmie na siebie ryzyka zaadoptowania kota, który mieszkał z FIVowcem. i w ten sposób utknęłam z sześcioma kotami w wynajętym mieszkaniu. a teraz pilnie ma do mnie przyjechać Koksik od Jany. zamieszka w łazience. może nie umrze z samotności. i może Duży mnie nie zabije tępym narzędziem za kolejnego kota w domu.
ponieważ jestem zablokowana jako DT, patrzę na całe to nieszczęście kocie na forum, i nie mogę pomóc. a do tego umierają koty, które są mi szczególnie bliskie, że wymienię chociażby Olę z Opola i Abraksasa z Sopotu :cry: mam ogromną kulę w gardle. w Korabiewicach był pożar. kocham Korabiewice, ale nie mogę im pomóc, bo jestem w totalnym dołku finansowym. pewnie niewiele osób wie, że ogłaszam około 50 kotów z całej Polski na allegro, i płacę za to z własnej kieszeni 200 zł miesięcznie. to nie tak, że jest totalna tragedia finansowa, bo mam rodziców i zawsze mi pomogą. ale po prostu nie mogę Korabiewicom nic posłać, nic kupić. nie mogę pomóc Ewce z Torunia z fundacji KOT. wystawiłam dla niej bazarek - więcej nie mam. nie mam już nic w domu, co mogłabym wystawić. i jakoś tak ostatnio wyjątkowo często jestem atakowana przez ludzi w internecie. może jestem przewrażliwiona. nie mam ochoty nikogo widzieć, nic robić. chcę się schować pod kołdrą i umrzeć.

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 14, 2007 13:12

A ja Ciebie zaraz zamorduję :twisted: . Wieczorem napiszę na PW, bo teraz mam nieustający kocioł w robocie. Uszyska do góry :!:
Marcelibu
 

Post » Pt wrz 14, 2007 13:17

puss, uwazam iz jestes ostatnia osoba ktora moze miec dola z braku pomocy, tyle ile Ty pomoglas to strasznie duzo!
Ja np Cie podziwiam! za odwage i za checi i za caloksztalt pomocy kociambrom!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 31 gości