Rozrabiają niesamowicie,ale oczywiście wszystko im wybaczamy.
Wczoraj byliśmy ze znajomymi na piwku i wróciliśmy do domu ok 2:00 a w pokoju znajdowała się rolka papieru toaletowego nieco rozwinięta i mocno podrapana,po rozwinięciu wyglądała jak najlepszej jakości ser z dziurami

Maluchy tak się rozbudziły tym naszym późnym powrotem,że już później nie dawały nam spokoju

Obie są myziaste,ale wiem że to jeszcze nie jest maksimum ich możliwości.
Sreberko oczywiście nie do poznania,jeszcze tydzień temu lękliwa i płochliwa dziś wścibia nos we wszystkie kąty i przychodzi na głaski.Cały czas psoci się starszej siostrze i podgryza nogi Bartkowi

Maluchy bardzo się kochają i wzruszają mnie czułością wobec siebie,czyszczą się wzajemnie i zasypiają przytulone na fotelu.
Póki co wszystko się dobrze układa i siostrunie wyglądają na szczęśliwe z resztą zupełnie tak jak my
