Sasza['], Georg i Klemcio - zapraszamy do części II :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 07, 2007 19:37

I Cioteczka mokkunia przyłapana na gapiostwie została :twisted:
Bo fotki zobaczyłam w pracy, nie mogłam przeglądać i miałam na spokojnie w domu obejrzeć.
I mi się zapomniało :roll:

Jak dla mnie fotką roku zostaje Klemensik :1luvu: :1luvu: :1luvu: na drzewie i Niuniol Dyrektror co siedzi tak śmiesznie jak Bunia :lol:
Inguś, foś więcej! I więcej! Prosimy :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie wrz 09, 2007 20:28

fotek nie robiliśmy, po pogoda do bani :(

za to Niuniek urządził sobie z kanapy stałą toaletę :twisted: W ciągu dwóch dni nasikał na nią 4 razy. Za każdym razem tak kombinował, że siuśki spływały do środka kanapy. Załamka :cry:
Efekt: Niuniek w sobotę wylądował u Ewy. Dostał Convenię, Catosal i jeszcze jakiś zastrzyk. Za tydzień do kontroli. Dług Niuńkowego Dużego wzrósł o 40 zł :roll:
Kanapa zamknięta w sypialni, suszy się, na drugiej, większej, leży folia malarska, a ja czuję się jak w sklepie meblowym :twisted:

Dzień dziś był szary, ponury i mokry. Jedyne przejawy życia wykazywał Klemcio: "piłka rządzi" :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 09, 2007 20:30

A Niuniolek krew oddał?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon wrz 10, 2007 8:51

mokkunia pisze:A Niuniolek krew oddał?


nie, Ewcia mówiła, że jest stan zapalny pęcherza, więc wyniki mogłyby być zafałszowane, choćby poziom leukocytów...
na szczęście nerki palpacyjnie ok, ząbki i dziąsła obejrzane - zadziwiająco dobrze wyglądają :) za to w lewym oku ma lekko podwiniętą migotkę i cienką bliznę 8O Ale Ewa mówi, że jego to nie boli, czasem jak powieka bardziej się podwinie, to wtedy kot mruży ślepko (dlatego właśnie prosiłam o obejrzenie), ale nie przeszkadza mu to. I że w tym wieku to bez sensu to ruszać...

Od wczoraj sucho :) (tfu, tfu, tfu przez lewe ramię i stuk, stuk, stuk w niemalowane ;) ) znaczy jedna kanapa wciąż zamknięta w sypialni. Ciężko powiedzieć, czy pozostałaby sucha, gdyby stała swobodnie w salonie... niech on już nie leje, bo zimno i okna nawet otworzyć nie można, żeby wywietrzyć ten smrodek :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 10, 2007 9:05

Niuniol, ty się chłopie zachowuj, boś w gościach :wink:
Trzymam kciuki za szybkie pozbycie się wstrętnej infekcji :ok:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon wrz 10, 2007 11:15

bechet pisze:Niuniol, ty się chłopie zachowuj, boś w gościach :wink:
Trzymam kciuki za szybkie pozbycie się wstrętnej infekcji :ok:

I ja też trzymam :ok: .
Marcelibu
 

Post » Wto wrz 11, 2007 14:35

Georg-inia pisze:Kanapa zamknięta w sypialni, suszy się, na drugiej, większej, leży folia malarska, a ja czuję się jak w sklepie meblowym :twisted:

:ryk:
Schowaj ją pod narzutę, tak jak ja kiedyś robiłam. Jak Czarnecki siknął, to szybko prałam narzutę, (nakrywałam takim najgorszymi szmatami i kocami, ciągle coś się suszyło na strychu), zlewałam z folii siuśki, myłam i od nowa!

A może już są postępy i zamknęłaś salon meblowy? :twisted:
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Wto wrz 11, 2007 14:49

Jak tam się chłopaki sprawują?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto wrz 11, 2007 15:10

malwina pisze: :ryk:
Schowaj ją pod narzutę, tak jak ja kiedyś robiłam. Jak Czarnecki siknął, to szybko prałam narzutę, (nakrywałam takim najgorszymi szmatami i kocami, ciągle coś się suszyło na strychu), zlewałam z folii siuśki, myłam i od nowa!
A może już są postępy i zamknęłaś salon meblowy? :twisted:


TŻ przywlókł jakieś straszne metry materiału obiciowego od siostry. Twierdzi, że pamięta ten materiał z dzieciństwa - czyli szmata musi mieć najmniej.. hm.. no ze trzydziesci parę lat :strach: zadziwiające, co można znaleźć u Dorotki... chociaż po rodzynkach z datą przydatności "styczeń 1989" to chyba powinnam przestac się już dziwić...:roll:

tak czy siak, materiał nawet fajny, w pasy, taki "późny Gomułka". Niestety ciut przywąski i się ześlizguje, ale nic to, wolę tę krajkę łowicką niż folię pod tyłkiem. Kanapa "trójka" więc zabezpieczona, "dwójka" dalej w sypialni. Stoi sobie i śmierdzi, bo TŻ usiłuje ją wyczyścić. Co dzień czymś innym :roll: W życiu nie wyschnie, nie ma szans - mamy w domu jeszcze dużo nie wypróbowanych "szwaksów" :roll:

Siuśków poza kuwetą nie stwierdzono :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 11, 2007 16:07

Georg-inia pisze:Siuśków poza kuwetą nie stwierdzono :D

Oby tak dalej!!!
Marcelibu
 

Post » Wto wrz 11, 2007 17:15

Georg-inia pisze:TŻ przywlókł jakieś straszne metry materiału obiciowego od siostry... materiał nawet fajny, w pasy, taki "późny Gomułka". Niestety ciut przywąski i się ześlizguje,

Jak dużo tego materiału przywiózł, to zszyj może dwie długości i będziesz miała narzutę jak się patrzy - szeroką, z zapasem, i w modnym peerelowskim tonie.
Jeszcze będziesz ją chronić przed Niuniolkiem :twisted:
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Czw wrz 13, 2007 18:26

Muszkietery co u Was? :D
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 16, 2007 15:40

Hop, hop! Co słychać?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Nie wrz 16, 2007 15:56

:D u nas ok. No prawie...

Niuniek nie jest póki co sikawką ( tfu, tfu, tfu), miał być wczoraj na pobraniu krwi, ale niestety nieprzytomny TŻ o 7 rano wstał i nakarmił koty :twisted: pojedziemy jutro po pracy.
Poza tym pożyczyliśmy od dr Ewy lampę UV, wszystko już odgrzybione, odbakteriowane i odwirusowane ;) w całym mieszkaniu specyficzny zapach, ale nic. Wywietrzy się.

zadowolone chłopaki juz się wietrzą :)
Obrazek

zielone oczyska Niuniola
Obrazek

i zielone oczyska Georga :)
Obrazek

ktoś nam zajął łóżko i smacznie śpi ;)
Obrazek
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 16, 2007 16:37

Ależ słodziaki :1luvu:
Niuniol, jednak super facet z ciebie!
(tfu, tfu...na wszelki wypadek) :wink:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 52 gości