...

[bechet]

A poza tym złożę chyba oficjalne zażalenie. Krakowskie wrony tylko drą paszczę o piątej nad ranem i wcale nie chcą wymieniać nieprzytulastych dzikusów na kochane, "naręczne" massskotki Nawet te przyciężkie Buuu, nie bawię się tak

Asia, osobiście mogę Ci dowieźć Czarnego Piotrusia . Będziesz miała koty do pary, a ten chociaż pyska nie drze i miziak z niego niesamowity.

To ja Ci zaraz dam osobisty numer telefonu do mojego osobistego Tż-ta. Jak on się zgodzi - biorę w ciemno

serio, serio?

No, ba!

[ariel]

A poza tym złożę chyba oficjalne zażalenie. Krakowskie wrony tylko drą paszczę o piątej nad ranem i wcale nie chcą wymieniać nieprzytulastych dzikusów na kochane, "naręczne" massskotki Nawet te przyciężkie Buuu, nie bawię się tak

Asia, osobiście mogę Ci dowieźć Czarnego Piotrusia . Będziesz miała koty do pary, a ten chociaż pyska nie drze i miziak z niego niesamowity.

To ja Ci zaraz dam osobisty numer telefonu do mojego osobistego Tż-ta. Jak on się zgodzi - biorę w ciemno

serio, serio?

No, ba!

To czekam

[Agn]

[quote="ariel":3tv3g05v][quote="bechet":3tv3g05v][quote="ariel":3tv3g05v][quote="bechet":3tv3g05v][quote="ariel":3tv3g05v][quote="bechet":3tv3g05v]A poza tym złożę chyba oficjalne zażalenie. Krakowskie wrony tylko drą paszczę o piątej nad ranem i wcale nie chcą wymieniać nieprzytulastych dzikusów na kochane, "naręczne" massskotki Nawet te przyciężkie Buuu, nie bawię się tak [/quote:3tv3g05v]

Asia, osobiście mogę Ci dowieźć Czarnego Piotrusia . Będziesz miała koty do pary, a ten chociaż pyska nie drze i miziak z niego niesamowity.[/quote:3tv3g05v]
To ja Ci zaraz dam osobisty numer telefonu do mojego osobistego Tż-ta. Jak on się zgodzi - biorę w ciemno [/quote:3tv3g05v]

serio, serio?[/quote:3tv3g05v]
No, ba![/quote:3tv3g05v]

To czekam [/quote:3tv3g05v]

Prywate se uskuteczniają w Selkowym wątku.
Ale dobrze, dobrze, Ariel. Kuj żelazo póki gorące - jakby co [jakby się chciała wykręcić, że nic nie pisała, że wykasuje], to wielokrotnie zacytowane słowa nie zginą.


A co do próśb o filmik - realizacja może być dopiero jak chłopaki wrócą z wyjazdu - potrzebna jest druga para rąk. Nie mówiąc już o tym, że potrzebne są umiejętności, których nie mam.

[Marcelibu]

A co do próśb o filmik - realizacja może być dopiero jak chłopaki wrócą z wyjazdu - potrzebna jest druga para rąk. Nie mówiąc już o tym, że potrzebne są umiejętności, których nie mam.

Bardzo dziękuję . A Selkę proszę ucałować w pychola!

[bechet]

A poza tym złożę chyba oficjalne zażalenie. Krakowskie wrony tylko drą paszczę o piątej nad ranem i wcale nie chcą wymieniać nieprzytulastych dzikusów na kochane, "naręczne" massskotki Nawet te przyciężkie Buuu, nie bawię się tak

Asia, osobiście mogę Ci dowieźć Czarnego Piotrusia . Będziesz miała koty do pary, a ten chociaż pyska nie drze i miziak z niego niesamowity.

To ja Ci zaraz dam osobisty numer telefonu do mojego osobistego Tż-ta. Jak on się zgodzi - biorę w ciemno

serio, serio?

No, ba!

To czekam

Prywate se uskuteczniają w Selkowym wątku.
Ale dobrze, dobrze, Ariel. Kuj żelazo póki gorące - jakby co [jakby się chciała wykręcić, że nic nie pisała, że wykasuje], to wielokrotnie zacytowane słowa nie zginą.

Żmije normalnie

[Agn]

[quote="Marcelibu":dbx79vio]A Selkę proszę ucałować w pychola![/quote:dbx79vio]

Nienawidzi tego serdecznie.
Ale i tak to zrobię - zresztą jak zwykle, co wieczór.

[Agn]

[quote="bechet":1w90k39p]
Żmije normalnie [/quote:1w90k39p]

No cooo... chcesz przytulaka, Ariel chce Cię poratować, a Ty co? Niedobra...

[ariel]

Żmije normalnie

No cooo... chcesz przytulaka, Ariel chce Cię poratować, a Ty co? Niedobra...

No nie wiem. Telefon dostałam .
Teraz zastanawiam się nad rozsądnymi argumentami

[Agn]

[quote="ariel":34idu228][quote="Agn":34idu228][quote="bechet":34idu228]
Żmije normalnie [/quote:34idu228]

No cooo... chcesz przytulaka, Ariel chce Cię poratować, a Ty co? Niedobra...[/quote:34idu228]

No nie wiem. Telefon dostałam .
Teraz zastanawiam się nad rozsądnymi argumentami [/quote:34idu228]



Ale jaja... [ ]

Ja ma jeden argument. Cztery to idealna ilość kotów w domu. Tak powtarza mój TZ. A on wie, co mówi.

[bechet]

Misie, to nie przejdzie, nie ma mowy

[Agn]

[quote="bechet":2ofwmvo0]Misie, to nie przejdzie, nie ma mowy [/quote:2ofwmvo0]

Znaczy co? Argument do bani, czy `w ogóle`?
[size=59:2ofwmvo0]To po co ten telefon?[/size:2ofwmvo0]

[bechet]

Misie, to nie przejdzie, nie ma mowy

Znaczy co? Argument do bani, czy 'w ogóle'?

W ogóle.

To po co ten telefon?

Nie wiem, raczej nieprzemyślany, głupi żart z mojej strony. Tak naprawdę przecież nie miałam nadziei. W domu napomknęłam tylko tonem żartu właśnie i nie kontynuowałam tematu, bo Tż powiedział, że obiecałam mu przy Paciorku, że więcej tego nie zrobię.

[Agn]

Achaaa...

Rozumiem.

Choć przez chwilkę fajnie było pomyśleć, że tak ni z gruchy ni z pietruchy miałabyś czwartego kota.

[bechet]

Nie, no ja przez chwilkę też tak pomyślałam. Wariacko, na zasadzie, a co by było gdyby...Tyle, ze po pierwszej reakcji Tż-ta wiedziałam, że nic z tego. Szansa była jedna na milion - że od razu zaskoczy. Prosić nie mogę, bo obiecałam

[Agn]

[quote="bechet":ztvdyo6h] Prosić nie mogę, bo obiecałam [/quote:ztvdyo6h]

A przynajmniej musisz troszkę odczekać.