Do oddania dwa 7,5 tyg kociaki - grozi im uśpienie (Siedlce)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw wrz 06, 2007 10:27 Do oddania dwa 7,5 tyg kociaki - grozi im uśpienie (Siedlce)

W mojej firmie 15 lub 16 lipca okociła się kotka. Ma 2 kociaki, jeden z nich (ten jasniejszy) to na pewno kocurek. Pilnie szukam dla nich domu, gdyż szef produkcji chce je uspić.

Każdy kociak dostanie wyprawkę, nic wielkiego ale na początek starczy:
- kuweta + 5kg żwirku + łopatka
- 1,5kg suchej karmy + 0,4kg mokrej
- szampon bo kociaki trzeba koniecznie wykapac.

Kotka jak tylko oddam kociaki zostanie wysterylizowana.

Obrazek
Ostatnio edytowano Czw wrz 06, 2007 15:01 przez martasi, łącznie edytowano 1 raz

martasi

 
Posty: 33
Od: Pon lis 07, 2005 11:44

Post » Czw wrz 06, 2007 10:55 re

to szefa trzeba uspic albo zgłosic ze jest morderca było usypiac jak byly slepe a nie takie duze dlaczego nie zainteresowałas sie wczesniej tylko teraz jak kotki takie duze to przeciez jawne morderstwo!

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw wrz 06, 2007 11:15

Martasi, postrasz szefa ustawą, prokuratorem i konsekwencjami jakie grożą za zabicie zdrowych, już sporych kotków.

A jak nie chcesz zadzierać z szefem (co rozumiem), to daj mi namiary na niego, ja mu napiszę, co trzeba. Grzeczni, konkretnie i stanowczo. Może jakaś fundacja mi się po tym podpisze.

Kociakom szybko domku życzę
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw wrz 06, 2007 12:26

Małym slicznym kotkom na pewno znjadziesz dom. Zrób ogłoszenia, pozamieszczaj w internecie, rozwis w lecznicach weterynaryjnych, sklepach zoologicznych. Nie możesz ich stamtąd zabrać nawet tymczasowo?
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw wrz 06, 2007 13:01

A kotka to jest tam na stale? Czemu chce uspic kociaki? Moze jak bedziesz je karmic i sprzatac po nich to zgodzi sie zeby zostaly? A Ty bedziesz przez ten czas szukac domow?
Na usypianie za pozno.. Moze da sie jakos z nim dogadac?
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Czw wrz 06, 2007 13:58

A skąd te kotki są? w jakim mieście?

Monika_K

 
Posty: 42
Od: Wto sie 21, 2007 7:13
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw wrz 06, 2007 15:02 Re: re

meggi 2 pisze:dlaczego nie zainteresowałas sie wczesniej

A skad wiesz, ze nie interesowalam sie wczesniej :?:

martasi

 
Posty: 33
Od: Pon lis 07, 2005 11:44

Post » Czw wrz 06, 2007 15:03

Amica pisze:Zrób ogłoszenia, pozamieszczaj w internecie, rozwis w lecznicach weterynaryjnych, sklepach zoologicznych. Nie możesz ich stamtąd zabrać nawet tymczasowo?

Rozwieszanie ogloszen jest w trakcie. Niestety kociakow do domu nie moge zabrac...

martasi

 
Posty: 33
Od: Pon lis 07, 2005 11:44

Post » Czw wrz 06, 2007 15:07

Edzina pisze:A kotka to jest tam na stale? Czemu chce uspic kociaki? Moze jak bedziesz je karmic i sprzatac po nich to zgodzi sie zeby zostaly?

Kotka jest na stale, dlugo wszyscy mysleli, ze to kocur, dopiero te kociaki nam oczy otworzyly. Kotka i kociaki sa karmione, sprzatac sie po nich nie da, bo kotka je trzyma pod kontenerem i nie ma tam za bardzo dostepu. Oczywiscie wychodza jesc i staramy sie je oswajac. Szary juz sie pozwala brac na rece, ciemny jest bardziej plochliwy.

martasi

 
Posty: 33
Od: Pon lis 07, 2005 11:44

Post » Czw wrz 06, 2007 15:08

Monika_K pisze:A skąd te kotki są? w jakim mieście?

W Siedlcach.

martasi

 
Posty: 33
Od: Pon lis 07, 2005 11:44

Post » Czw wrz 06, 2007 15:09

martasi pisze:
Edzina pisze:A kotka to jest tam na stale? Czemu chce uspic kociaki? Moze jak bedziesz je karmic i sprzatac po nich to zgodzi sie zeby zostaly?

Kotka jest na stale, dlugo wszyscy mysleli, ze to kocur, dopiero te kociaki nam oczy otworzyly. Kotka i kociaki sa karmione, sprzatac sie po nich nie da, bo kotka je trzyma pod kontenerem i nie ma tam za bardzo dostepu. Oczywiscie wychodza jesc i staramy sie je oswajac. Szary juz sie pozwala brac na rece, ciemny jest bardziej plochliwy.


A nie się jakiejś budki im postawić. Noce sa takie zimne.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw wrz 06, 2007 15:30

meggi2 napisała:
to szefa trzeba uspic albo zgłosic ze jest morderca było usypiac jak byly slepe a nie takie duze dlaczego nie zainteresowałas sie wczesniej tylko teraz jak kotki takie duze to przeciez jawne morderstwo!


gdyby martasi się nie interesowała to by tego wątku nie było;-) więc może lepiej zostawmy sobiee takie komentarze dla siebie;-)
Ale co do szefa to mam to samo zdanie :wink: [/i]

DoDus

 
Posty: 6
Od: Wto sie 14, 2007 14:41
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw wrz 06, 2007 16:41 re

co tak mnie atakujecie nie zrozumiałyscie moich intencji. Szkoda jak tylko sie urodziły bo przeciez ich karmila i zaglądała do nich to wtedy było trzeba odrazu dac info na forum i oswajac i szukac domków przeciez ja wiem ze ona dobrze dla nich chce.

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw wrz 06, 2007 20:00

Prakseda pisze:A nie się jakiejś budki im postawić. Noce sa takie zimne.

Kontener nie stoi na dworzu tylko w hali produkcyjnej, wiec na szczescie kociakom zimno nie jest.

martasi

 
Posty: 33
Od: Pon lis 07, 2005 11:44

Post » Czw wrz 06, 2007 20:01 Re: re

meggi 2 pisze: to wtedy było trzeba odrazu dac info na forum i oswajac i szukac domków przeciez ja wiem ze ona dobrze dla nich chce.

Moja firma liczy ponad 100 pracownikow, przez ten caly czas szukalam domkow dla kociakow wsrod tych ludzi (i nadal szukam). Dopiero dzis jak sie okazalo, ze chca sie kociakow pozbyc to zaczelam sie chwytac kazdej opcji (w tym miau).

A jesli chodzi o oswajanie, to zaczelismy (bo nie tylko ja ale tez inni pracownicy) robic to wtedy kiedy byla taka mozliwosc. Wczesniej kotka przenosila i chowala kociaki przed nami, tak ze dlugo nawet nie wiedzialam gdzie sa.

martasi

 
Posty: 33
Od: Pon lis 07, 2005 11:44

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości