Gdańsk - kotek będzie żył :), ale ...str.1

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie wrz 02, 2007 20:48 co lepsze

Witam, jestem tutaj "nowa" .
Mam dylemat. Wyjezdzam na 2 tygodnie i musze podjac decyzje, co z moim kocieciem. Czy zabrac, czy zostawic pod dochodzaca opieka. Podobno kotki nie znosza samotnosci?

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Nie wrz 02, 2007 21:08

:D
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon wrz 03, 2007 23:07

Mały zaczyna się upodabniać nareszcie do kota :)
Kaszkaa :D
MamaObrazekObrazekObrazekObrazek
Prawdziwa egipska księżniczka z kairskiej ulicy....i książę o migdałowych oczach... rudy łobuz

Mayo

 
Posty: 1412
Od: Śro kwi 28, 2004 21:03
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon wrz 03, 2007 23:33

Kot z niego nie byle jaki, muszę przyznać i jakiś taki duży się zrobił moim zdaniem :) Mieszka w kuchni nadal, rzadko zwiedza mieszkanie i prowadzi nocny tryb życia - przed chwilą skończyliśmy się bawić. Energię ma niespożytą i co mnie bardzo cieszy, chętnie daje się głaskać i sam się nadstawia i robi baranki. Nie lubi na pewno brania na ręce, ale to się da przeżyć.
Jeśli bym dla niego szukała domu, to raczej bez psa albo z psem przyzwyczajonym do towarzystwa innych zwierząt - myślę, że ten mój pies spowalnia to oswajanie zdecydowanie, a trudno bym go nagle karała i zamykała gdzieś czy wyrzucała.
Moja rodzina wątpi w moje oddanie kota :( To mnie troszkę martwi. Jedni znajomi już mi odpadli jako chętni na dom docelowy.
I teraz okażę się prawdziwą egoistką, ale bardzo bym chciała dostać persa od rodziny na zbliżające się imieniny , ale z małym nie mam na co liczyć. Mam mieszane uczucia, bo zaczynam sama wątpić, czy kotek u mnie nie zostanie. W końcu tyle kotów szuka domów, a ten nasz niestety do misterów nie należy jeszcze.

Kaszkaa

 
Posty: 71
Od: Nie sie 19, 2007 1:41

Post » Wto wrz 04, 2007 22:37

Szukamy domku stałego dla kociaka. Jest sliczny i Kaszkaa bardzo o niego dba i za kilka dni bedzie taki piękny, że bedziecie żałować, ze wczesniej po niego sie niezgłosiliscie
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro wrz 05, 2007 20:18

Chciałam ogłosić, że kocurek już się nie chowa po katach!! :) Pewnie wyrósł ze swojej kryjówki, ale tak czy inaczej to cieszy. Kiedy się do niego zbliża miauczy i łasi się, ale sam z siebie nie podchodzi. Zaczepia chętnie. Zajął sobie miejsce na krześle i z niego spogląda na psa, oczywiście z wyższością :) W kuchni czuje się nadal najbezpieczniej, ale myślę, że to kwestia czasu.
Pozdrawiam :)
Może ktoś ma ochotę na dobrze zapowiadającego się kociaka?:)
Myślę, że będzie sporych rozmiarów. Jest też czysty bardzo, zawsze korzysta z kuwety ( poza nieszczęsnym pierwszym razem), robił to nawet wtedy, kiedy się nas bał - przełamywał strach i korzystał.

Kaszkaa

 
Posty: 71
Od: Nie sie 19, 2007 1:41

Post » Śro wrz 05, 2007 20:32

Kaszkaa :D Cudownego kota wychowałaś z tego ledwo żywego dzikuska. Oczywiście szukamy domu dla pięknoty.
Zrób mu ładniutkie zdjecia i zaczynamy. Może jakies ogłoszenia zrobić. Ja bede dla mojej Princesski robić, to i dla tego łobuziaka zrobie. Ale w przyszłym tygodniu. Bo ten do końca mam zajęty tak, ze nie wiem czy zdąże ze wszystkim się wyrobić
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw wrz 06, 2007 18:20

Dziękuję. To zrobię ładne zdjęcia i wyślę je wieczorem lub jutro. Sama też wystawię kociaka na Allegro. Mam nadzieję, że jakoś to pójdzie i kotek znajdzie nowy domek.
A przy okazji, wszystkiego najlepszego dla wszystkich Beat z okazji imienin :)

Kaszkaa

 
Posty: 71
Od: Nie sie 19, 2007 1:41

Post » Sob wrz 08, 2007 19:59

Być może jutro kotek pójdzie do nowego domu - znajomych znajomych. Dziś mieli pytać a jutro przyjeżdżają do mnie. Trzymajcie kciuki, błagam :) Jeśli się okaże, że tak, opowiem szczegóły.
Pozdrawiam :)

Kaszkaa

 
Posty: 71
Od: Nie sie 19, 2007 1:41

Post » Sob wrz 08, 2007 20:03

Trzymamy kciuki :D
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie wrz 09, 2007 17:45

Przepadło :(

Kaszkaa

 
Posty: 71
Od: Nie sie 19, 2007 1:41

Post » Nie wrz 09, 2007 19:02

Nie zdecydowali się? Nie podobał się? Co się stało?
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie wrz 09, 2007 20:52

Szukają kota, ale boją się, że taki znajdka to choroby itp, mimo że przecież wiedzą, że wyleczony. Widzieć go nie widzieli , poza zdjęciami, które im wysłałam. To nie byli moi bezpośredni znajomi w sumie. A kota na pewno( podobno) szukają. Trudno.
Wystawiłam małego na Allegro, dałam mu pasujące imię, może coś ruszy.
Imieniny minęły moje i pers na razie odszedł w siną dal ;) Za to dobra wiadomość jest taka, że kotek coraz odważniejszy i dobrze się chowa ( w sensie hodowli) :)

Kaszkaa

 
Posty: 71
Od: Nie sie 19, 2007 1:41

Post » Czw wrz 13, 2007 14:36

Kot ładnie się rozwija, choć sierść jedwabista nadal nie jest i nadal są placyki jakby wypalone ( te od alergii).
Z Allegro zero odzewu, znajomych chętnych na kota również zero.
Moja rodzina traci cierpliwość, mam zapowiedziane, że kiedy wyjadę na tydzień w okolicy 10 października, nikt mi się kotem nie zajmie, skoro jestem naiwna i skoro skłamałam, że kot będzie do oddania. Tak więc różowo nie jest, czas goni, sytuacja napięta...

Kaszkaa

 
Posty: 71
Od: Nie sie 19, 2007 1:41

Post » Nie wrz 16, 2007 21:00

Kaszkaa, nie załamuj się, napisz coś więcej o kotku...Jutro będę dzwonić do osoby, która szukała czarno-białego kotka, może się uda... :D
MamaObrazekObrazekObrazekObrazek
Prawdziwa egipska księżniczka z kairskiej ulicy....i książę o migdałowych oczach... rudy łobuz

Mayo

 
Posty: 1412
Od: Śro kwi 28, 2004 21:03
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 221 gości