Teraz to pisze prawdziwa dedi - ostatnio pisała osoba upowazniona do podnoszenia wątku

wróciłam wczoraj i nie zdążylam nawet dać Kwiczołkowi buziaka na pozegnanie - DT stoi pusty i bryka po nim tylko Foczka, ktora już tu zoastaje
Patrze na fotki Kuzyna i jego nowego kumpla i dziekuję za nie, bo sie bardzo o tego kocura bałam, dzięki bogini Bastet, że tak trafił

Mam nadzieję, ze wateczek będzie odwiedzał na bieżąco i będziemy podziwiac jak rosnie on i jego nowy braciszek - proszę obu wymiziac ode mnie
W poniedziałek mam nadzieję na wiadomości o Stefanie, bo spotkam juz (niestety wakacje sie skończyły) moich wychowanków, a wsród nich Dużego od Stefcia - narazie wiem tyle, ze Stefan "nabrał troche ogłady, na royalach i skrzydłach z kurczaka rosnie jak na drozdzach i coraz rzadziej sika mamie Borysa do łóżka - a pomimo ze sika wszyscy go i tak kochają"
