Dymno-biała Kasia szuka kochającego domu:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 02, 2007 10:41

Na dzień dobry dla Kasieńki głaski! :1luvu:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon wrz 03, 2007 16:13

Do Kasi nawet nikt nie zajrzał :cry: A Kasia była dzisiaj długo sama w domu, co prawda razem z rezydentami, ale bez człowieka :(
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon wrz 03, 2007 16:53

Agato,
wiem, że Kasia byłaby `ładniejsza` mając oba oczy. Ale teraz ona tego oka i tak nie używa, już się nauczyła żyć i poruszać `jednoocznie`.
Z tego, co piszesz domyślam sie, że u Kasi jest podobna sytuacja, jak u naszej Novej. Novą też diagnozował Doc i on też ją operował. A Nova była znacznie mniejsza od Kasi.

Będzie dobrze. A takie `zapaprane` oko, to faktycznie duże ryzyko. Jak zresztą każda infekcja w obrębie głowy.

Trzymam kciuki.

Ps. Zmartwiłaś mnie info o ponownym urlopie Doc. Liczyłam na to, że w tym roku już skończył.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon wrz 03, 2007 17:44

Agn pisze:Agato,
wiem, że Kasia byłaby 'ładniejsza' mając oba oczy. Ale teraz ona tego oka i tak nie używa, już się nauczyła żyć i poruszać 'jednoocznie'.
Z tego, co piszesz domyślam sie, że u Kasi jest podobna sytuacja, jak u naszej Novej. Novą też diagnozował Doc i on też ją operował. A Nova była znacznie mniejsza od Kasi.

Będzie dobrze. A takie 'zapaprane' oko, to faktycznie duże ryzyko. Jak zresztą każda infekcja w obrębie głowy.

Trzymam kciuki.

Ps. Zmartwiłaś mnie info o ponownym urlopie Doc. Liczyłam na to, że w tym roku już skończył.


Pocieszyłaś mnie, że to nie pierwszy kontakt naszego weta z okiem w takim stanie.
A co do urlopu, to Doc miał być dzisiaj, jutro juz go nie bedzie i wraca ok. 17 września.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto wrz 04, 2007 16:32

Bardzo mi przykro z powodu tego biednego oczka.

Miałam nadzieję, że da się je uratować (pierwsze podejrzenia tu w Wawie - koci katar)

Jak ten kociak musiał cierpieć i jakby cierpiał, gdyby został na śmietniku... mimo wszystko ta biedulka miała dużo szczęścia.

Agato, teraz będzie tylko lepiej.
A nawet jeżeli oczka nie uda się uratować, to wierzę, że uda się znaleźć cudowny domek, który pokocha Kasię, taką jaka jest.


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto wrz 04, 2007 18:51

Kasia właśnie lezy i mruczy na moich kolanach.Teraz udaje aniołka, ale ok. 4 w nocy diabeł w nią wstępuje.A to wszystko przez rezydentów, którzy ją budzą.A konkretnie przez tego pana, który codziennie nad ranem rozdziera swoja piekna mordę:
Obrazek
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto wrz 04, 2007 20:40

Oj nie zglądałam nigdzie , bo wyzdrowiałam i muszę pracować . Zaległości........

Ale do Kasienki muszę zajrzeć....

Patrzę 8O , a tu taaaaki piękny kocio......
Pięknie na tym zdjęciu wyszedł... :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro wrz 05, 2007 18:25

U nas bez zmian.Kasi jak zwykle apetyt dopisuje i ma w głowie same szaleństwa.Podobno dzisiaj spała na łożku przytulona do Zosi rezydentki.Niestety nie mogłam tego zobaczyć, bo byłam w pracy.A czekałam na ten moment odkad Kasia u nas jest, bo do tej pory Kasia nie miała ochoty na czułości ze strony Zosi, która już dawno chciała ją umyc jak matka kocięta.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw wrz 06, 2007 7:45

No proszę , nawiązują się takie piękne przyjaźnie.
Też lubię na takie obrazki patrzeć... :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw wrz 06, 2007 8:48

:( kciuki za Kasię :)
mamuśka
 

Post » Czw wrz 06, 2007 14:56

Podrzucam w górę! wiedziałam, że Kasia i rezydenci się szybko zaprzyjaźnią. Trzymam kciuki!

co do wetów - w Wwie też zdarzają się przypadki tragiczne - Np. przygranięta przez nas kociczka w ciąży - której weci nie potrafili prawidłowo zdiagnozować (weci podejrzewali 'kule włosowe'

' nie, nie coś czuję... ale na pewno nie są kocięta'

To autentyczne, naprawdę)

Suma summarum.
Nieżyjąca już Tosia ['] została wysterylizowana w późnej ciąży.
Dzięki "fachowości" wetów czekaliśmy aż tak długo...
:roll:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw wrz 06, 2007 16:56

I stało się.Wczoraj wieczorem Kasia dobrała się do Zosi w poszukiwaniu maminego cycka.Jak znalazła zaczęła Zosię ciumkać.Zosia tak nie do końca wiedziała co Kasia robi, ale nie protestowała tylko wydała z siebie 3 śmieszne kocie pomruki.
Widok był niesamowity.
Właśnie wróciłam do domu i cała trójka szaleje.Wygląda to zabawnie pod względem wagi kotów.Najpierw biegnie 7 kilogramowy Maniek, potem 3 kilogramowa Zosia a na końcu kilogramowa Kasia.O, przepraszam.Waga Kasi w ostatnią sobotę wynosiła 1,10 kg.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 07, 2007 17:15

Nareszcie weekend i w końcu posiedzę z moimi kociastymi, bo w tym tygodniu zaniedbane były.U Kasi bez zmian i o dziwo oko wygląda lepiej-czyżby wet się pomylił :?: Zobaczymy za 2 tygodnie.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 07, 2007 17:41

Ja trzymam kciuki!
Może jest szansa, aby uratować oczko.. szkoda, że kocich okulistów tak mało.

Oczywiscie gdyby (tfutfu) trzeba było operować to oczywiście proponuję, że będę uczestniczyć w kosztach zabiegu... W końcu to tez 'moja' Kasia :wink: 8)


Głaski dla Kasienki i matkujących Rezydentów :)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt wrz 07, 2007 17:54

Agalenora pisze:Ja trzymam kciuki!
Może jest szansa, aby uratować oczko.. szkoda, że kocich okulistów tak mało.

Oczywiscie gdyby (tfutfu) trzeba było operować to oczywiście proponuję, że będę uczestniczyć w kosztach zabiegu... W końcu to tez 'moja' Kasia :wink: 8)


Głaski dla Kasienki i matkujących Rezydentów :)


Z tym okiem to moze po prostu tak ma być, że sprawia wrażenie gojącego się a w rzeczywistości stwarza zagrożenie poważnej infekcji bakteryjnej.Zobaczymy 22 września, wtedy jesteśmy umówione z wetem.


Agata, Ty mi lepiej napisz jak ja mam nauczyć Kasię jeść suchą karmę :wink: :wink:
Za nic nie chce tknąć suchego.Podstawiam jej pod nos, zanoszę na noc do pokoju (z nadzieją, że może w nocy zje jak z głodnieje), moczę w wodzie, śmietance.A ona ma do suchego stosunek całkowicie obojętny.
Suche rezydentów też ją nie interesuje, obżera się tylko kurczakiem i puszkami :wink: I sytuacja wygląda tak, że to MAniek i Zosia zjadają suche dla kociąt do czwartego miesiąca życia, co raczej jest niewskazane, zwłaszcza ze względu na słuszną wagę MAńka.
Ostatnio edytowano Pt wrz 07, 2007 17:55 przez agatka84, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 118 gości