Mała czarna KTOŚ MNIE POKOCHAł..mam dom!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon wrz 03, 2007 13:08

I jak :?: :?: :?: 8O
Marcelibu
 

Post » Pon wrz 03, 2007 14:02

zaczym dojechałam zryczałam sie okropnie......
a teraz wyniki
l.erytrocytów 6.77
hemoglobina10.5
hematokryt29.4
MCV43
MCH15.5
MCHC35.9

l.leukocytów71.7
limfocyty13
monocyty4
pałeczki36
segmenty43
płytki krwi553

ALAt63
AspAT61
AP8
Glukoza25
Kreatynina0.8
Mocznik74
Albuminy24 Białko6.6


FelV ujemny...


jutro badania kupki jezeli nic nie wyjdzie myslimy nad prześwietleniem ..może nawet z kontrastem ...
prosze o rady sugestie....


Mała ciągle dziś się przymila ..ale ma goraczke... :cry: zeżarła wczoraj klucha /
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 03, 2007 14:06

Dorcia, czy mała jest z Twoimi kotami?
Nieładnie wyglądają te wyniki :(.
Co mówi Twoja wetka?
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon wrz 03, 2007 15:38

Agnieszko ja dzis nie wiem nic..tłumaczyła ,objaśniała ale ale nie potrafiłam nic zakodować..tylko glową kiwałam jak piesek na sprężynkach...nic pusto... :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 03, 2007 19:59

Mała nic sobie dzis nie robi z moich łez...olewa mnie i ciągle chce jeść...brzuch zbliża się do porodu :wink:

miała goraczke .....ale i sraka była :oops:
teraz czekam na urobek i nic..a chciałam jutro do badania zanieść..

chodzi za mną jak cien...a jak się na je ..to rozkłada się dwa kroki dalej i juz spi...

troszke dzis się bawiła...nawet więcej niż troszke.. :lol:

może będzie dobrze..................
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 04, 2007 7:31

Mała czarna ..oddam z dopłatą... :evil: :wink:

dziewczynka narazie w miare..kupa już prawie ok....w ilosci dwóch dorosłych kotów..ale ona wczoraj miała napady jedzeniowe....czy to może miec podłoze cukrzycowe?trzustkowe....cholera wie...
a w brzuszku sie nadal przelewa..prywatny wodospad?


nie moge spać tylko myśle i obserwuje... :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 04, 2007 7:58

Musi być dobrze Dorciu, zobaczysz przegonicie chorobsko.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Wto wrz 04, 2007 14:50

dzięki...zunia ja bardzo chce w to wierzyć i chwilami widze że jest lepiej...ale to za mało....
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 04, 2007 15:55

mam nadzieję, że będzie dobrze. oby tylko było już wiadomo dokłądnie co jej jest.... wtedy byłoby wiadomo jak jej pomóc, jaki antybiotyk...
Dorciu trzeba wierzyć, że będzie dobrze.
trzymaj się.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 04, 2007 15:59

narazie wskazuje że coś było w jej przeszłości...i na silne ..bardzo silny stan zapalny jelit...dlatego jest taki duzy brzucholek i tak w nim wszystko strzela ,warczy ,pyka i przelewa się...tak jak wetka od USG powiedziała jelita w tragicznym stanie...zastanawiam się co jeszcze na jelitka mozna dać? oczywiście za zgodą weta...czy np. alugastrin?


mawin masz pw. :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 04, 2007 16:13

Może inny wet skonsultować?
Marcelibu
 

Post » Wto wrz 04, 2007 21:13

I jak tam koteczka?
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Śro wrz 05, 2007 8:58

koteczke przeczyściło ,brzuszek zdecydowanie mniejszy...a ona ciągle się liże i myje i zywsze ma spojrzenie...

od świtu biegała z Kropcia...widziałam to na własne oczy 8O biegała ,bawiła sie ,tarmosiła Kropcie i nie płakała....

o 3 rano chciała jeść... :wink: ..kurczak gotowany i recavery bo znów jej kupuje po każdej wizycie u wetki :oops: ...i konsumpcja odbywa się na miejscu :lol:

teraz śpi ....jedzonko jej nie smakowałao ..znow ten nudny kurczak.. 8)
zaraz ugotuje jej pange i dam troszke ryżu...może zje..


ciekawi mnie czy siemie może przeczyścić>?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 05, 2007 9:32

Dorcia!....chyba siemie troche czysci, w co nie wierzyłam......bo wetka kazala dawac Bajce jak wyszlo na RTG, ze ma masy kalowe z jelitach. Dostawala kilka razy dziennie po strzykaweczce siemienia i pooooszlo wszystko z jelit....pierwsza koopa byla bardzo twarda i zbita a pozniej to nawet troche luzniejsza.....
Małgorzata
Obrazek

margherita

 
Posty: 771
Od: Pon cze 25, 2007 18:17
Lokalizacja: Puszcza Mariańska/Żyrardów

Post » Śro wrz 05, 2007 9:39

margherita pisze:Dorcia!....chyba siemie troche czysci, w co nie wierzyłam......bo wetka kazala dawac Bajce jak wyszlo na RTG, ze ma masy kalowe z jelitach. Dostawala kilka razy dziennie po strzykaweczce siemienia i pooooszlo wszystko z jelit....pierwsza koopa byla bardzo twarda i zbita a pozniej to nawet troche luzniejsza.....

Jak robisz to siemie? Podaj przepis, bo nie wiem, czy sama galaretka, czy ziarenka zmiksowane też. Tylko napisz proszę ile wody, ile siemienia, bo ja dooopa jestem...
Marcelibu
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 227 gości