Tosia po 2 operacji oka..CZujemy sie lepiej ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 01, 2007 12:54

Dorciu, doczytuje i trzymam kciuki :ok:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie wrz 02, 2007 6:55

oj mosiu kciuki bardzo potrzebne i za to oczko i za Małą...


a co tam Aniu u was słychać?? :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 02, 2007 20:06

Oczko powolutku ładnie, narazie tylko z zewntrz, bo w środku brzydkie jest jeszcze; odtawiliśmy dziś jedne kropelki - Trpicamidum; teraz wpuszczamy Lacrimal i Tobrex, za kilka dni zmiana leków;
apetyt nadal wilczy i panienka zaczyna rozrabiać na całego z kotami,
w przyszłym tygodniu umawiamy się na kontrole do dr. Garcarza

(w domu powoli mamy szpital - dziś hektor zaczął kichać i ma powiększone migdałki; narazie jedziemy na homeopatii - zobaczymy co dalej)

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Nie wrz 02, 2007 20:09

Anna Rylska pisze:Dorcia, ty nie przepraszaj... za co?, to samo życie, nasze życie!!!

A Tosia miewa się ogólnie chyba dobrze, ale niestety strasznie kicha - wirusik trzyma bidulinke; musimy coś kupić żeby wzmocnic to drobne ciałko

oko nadal spuchnięte a ja głupia jakbym czekała na jakiś cud że 2 dni po operacji będzie już pięknie wyglądało



chyba to samo co mój Whiti , entropia?
to dodam ,zę opuchlizna schodzi po 4 dniach

marzena1234

 
Posty: 852
Od: Pt sty 26, 2007 0:23
Lokalizacja: wyszków

Post » Nie wrz 02, 2007 20:13

a teraz pokaże wam rodzenstwo Tosi :lol: ObrazekObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 02, 2007 20:49

Łomatko, jakie cudności :love: :love: :love: .
Marcelibu
 

Post » Pon wrz 03, 2007 6:39

śliczne są bardzo :D a jaka mają sierść ...jak jedwab,aksamit ,zwłaszcza kolorowa dziewczynka..jak się ją dotyka to wręcz ekstaza... :wink:
jak sobie przypomne jakie to były brudne ,zapyziałe szkraby..bojace się ludzi i pekate jak beczki...a pchły kłębiły się na nich tysiącami...zdaleka miało się wrażenie że sierść się na nich rusza... :?

kociaki zdrowe,wesołe,czas szukać im domków..zły okres za nimi.. :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 03, 2007 8:11

dorcia44 pisze:śliczne są bardzo :D a jaka mają sierść ...jak jedwab,aksamit ,zwłaszcza kolorowa dziewczynka..jak się ją dotyka to wręcz ekstaza... :wink:
jak sobie przypomne jakie to były brudne ,zapyziałe szkraby..bojace się ludzi i pekate jak beczki...a pchły kłębiły się na nich tysiącami...zdaleka miało się wrażenie że sierść się na nich rusza... :?

kociaki zdrowe,wesołe,czas szukać im domków..zły okres za nimi.. :D



Są piekne, a jakie duże w porównaniu do Tośki, cudne!!!
Dziś zaczęło nam oko ropieć, nie wiem dlaczego???

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pon wrz 03, 2007 11:14

Dorciu, dziewczyna zapytała, czy w Toruniu są biało-rude, więc Twój kawaler niestety nietamtejszy ;)

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 03, 2007 11:22

Torun Warszawa...wszystkie koty nasze są.. :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 03, 2007 13:13

Anna Rylska pisze:Są piekne, a jakie duże w porównaniu do Tośki, cudne!!!
Dziś zaczęło nam oko ropieć, nie wiem dlaczego???

Może przemyć 3% kwasem bornym. Ja tak przemywałam swoje oko, ale może ktoś potwierdzi jeszcze to stężenie.
Marcelibu
 

Post » Pon wrz 03, 2007 14:05

Marcelibu pisze:
Anna Rylska pisze:Są piekne, a jakie duże w porównaniu do Tośki, cudne!!!
Dziś zaczęło nam oko ropieć, nie wiem dlaczego???

Może przemyć 3% kwasem bornym. Ja tak przemywałam swoje oko, ale może ktoś potwierdzi jeszcze to stężenie.


nie wien co sie stało, ale może sie mała zakuła albo coś - ona tak starsznie szaleje z kotami, to mała jest wariatka,
ale kochana strasznie - na rękach zmienia się w aniołka i tak głosno mruszy i buzi już daje!
zobaczymy wieczorem jak wróce do domu

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pon wrz 03, 2007 19:44

Aniu jak oczko?mysle że przegotowana woda do mycia też wystarczy... :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 03, 2007 19:51

Masz rację Dorciu. Dopiero jeśli by woda nie pomogła, to dopiero wtedy trzeba zaczać coś z grubszej rury...
Marcelibu
 

Post » Wto wrz 04, 2007 7:58

Oczko jest czerwone ale troche mniej ropieje; w środku nadal bardzo brzydkie i czerwone, jest na nim krew;
nie wiem czy to jest normalne to co się dzieje w środku oka - wygląda tym razem ja za mgłą ale z krwiaczków

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 385 gości