Migotko,dziekuje za podbijanie Ginki do gory,ona na pewno bylaby Ci wdzieczna
Tymczasem,odezwaly sie dwie osoby na maila,wstepnie zainteresowane,ale chyba nie zakochane w Ginie...bo na razie tylko pytaja..Kciuki zeby wreszcie jakis domek pokochal Cie i zabral do siebie
Ginko
