Kiedy mielismy duze (130 l) akwarium, robienie generalnego porzadku juz za pobytu kociszcza mialo miejsce tylko raz. Pokazal, ze baaardzo lubi wode zwlaszcza jesli sa w niej rybki

ktore potem musielismy po pordlodze zbierac

Niestety nie obylo sie bez ofiar smiertelnych i jedna rybke znalezlismy pod kredensem odrobine za pozno
Dodam, ze na podstawione pod koci nos rybie zwloki kot zrobil taka mine:

i ujmujac rzecz delikatnie, byl z siebie dumny i najchetniej zabralby nam trupa zeby sie nim jeszcze troche pobawic
