Nie mam pomysłu.Fredziu-ma domek swój -własny :):).S.Kat

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 01, 2007 0:46

Kiedy mialam czas?
No jakos tak. Za to jedna analizke mam do domu. Ale nic to, moge posiedziec, najwazniejsze, ze kot juz poza schroniskiem.
Poza tym takie szanse nie zdarzaja sie zbyt czesto wiec szkoda byloby nie wykorzystac :lol:

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob wrz 01, 2007 12:23

Wysyłam całuski i głaski :)
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Sob wrz 01, 2007 18:20

wiesci z DT Fredzia
jest bardzo lagodny, domaga sie pieszczot, uwielbia sie lasic
zostal pozbawiony pazurkow, nie oponowal
w nocy grzecznie spal w nogach Pani
niesety nadal nie korzystal z kuwetki, ale w mieszkaniu roznosi sie lekki zapach waleriany
Pani ma podejrzenia, ze on nie jest kastrowany :(

dziewczyny, podobnno gdzies byla jego ksiazeczka zdrowia? kocurek byl szczepiony?

Obrazek a to Fredzio na wlosciach ;)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob wrz 01, 2007 18:26

tak mi powiedzieli w schronie :roll:
bede w poniedziałek rano w schronisku-sprawdze.
Jesli nie jest ciachniety umówie go w tym tyg na ciachanie

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 02, 2007 10:41

Jest problem.
Kolezanka miala zaplanowany wyjazd od jutra do srody. Potrzebne jest przetrzymanie biedaka, bo ewentualna opieka na ten czas nie wypalila.
Czy ktos moglby??
Kocik narazie sie nie zalatwial w kuwecie.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 02, 2007 11:36

Moze ktos ma jakis pomysl.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 02, 2007 13:48

Czytam juz drugi raz ale nic mi do głowy nie przychodzi. Łazienkę mam zajętą, bo kotka podwórkowa czeka na sterylkę - jutro będzie miała. Strych zajęty przez maluchy, więcej pomieszczeń nie mam.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie wrz 02, 2007 16:11

Lidka, odezwe sie jutro, wszystko zalezy od tego jak jutro rozwiąze sie sprawa Rysi.
Up, do góry, moze ktos ma miejsce na 3 dni

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 02, 2007 18:24

Ja juz nie wiem co wymyslic.
Okropna sytuacja.
Ja naprawde nie moge:((

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 02, 2007 18:49

cholewcia :(

dziewczyny, a jak wyglada ew sprawa z dojezdzaniem do kicia raz dziennie?

bo ja nie mialam od wczoraj kontaktu z domkiem
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 02, 2007 19:18

jojo pisze:cholewcia :(

dziewczyny, a jak wyglada ew sprawa z dojezdzaniem do kicia raz dziennie?

bo ja nie mialam od wczoraj kontaktu z domkiem


no właśnie
moze to jest jakies rozwiązanie
szkoda biedaka stresowac kolejnymi zmianami domów
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie wrz 02, 2007 22:30

Może ktoś "mogący" ... jeszcze dzisiaj... przypadkiem tu trafi.....
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Pon wrz 03, 2007 8:23

To ja podrzuce z rana - moze ktos sie trafi?
Czy cos wiadomo?

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 03, 2007 8:57

Jeśli wystarczy strych na te kilka dni, to może trafic do mnie. Tylko ja już nie mam klatki, więc ktoś musiałby jakąś pozyczyć.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 03, 2007 9:01

Jaaga pisze:Jeśli wystarczy strych na te kilka dni, to może trafic do mnie. Tylko ja już nie mam klatki, więc ktoś musiałby jakąś pozyczyć.


Jaaga jesteś na prawde kochana, ale przecież tyle masz na głowie, poradzisz sobie?



Mam również info, że kot był kastrowany na 100% w tym samym dniu w którym trafił, Mała rozmawiała dziś z wetem schroniskowym
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 362 gości