Matahari pisze:Iskra... nie ma opcji, że nie bedzie miziak... ale spoko...
Moim marzeniem jest kot, który choć raz na tydzień przyjdzie i usiądzie mi na kolanach. Jak maluch będzie taki to zaklepuje

I nie może być dominującu wsród rodzeństwa, bo inaczej będę miała wojnę w domu.
Wstępnie możesz mi zaklepać kociaka;)
Tylko będę go mogła odebrać po 30 października, i bardzo bym chciałą miziaka, kolankowca. A kotek to kotka czy kocurek?