kasa jest u mnie, od nas-Was zalezy, Wy macie nr. do pani, mozna sie z nią umówić.
Ja co gorsza w tym tyg. znów mam młyn w pracy.
Karee-a mozna by zadzwonić do tego weterynarza co je leczył i spytac,czy je mozna teraz szczepić?
tak myśle po pierwszym szczepieniu mineło dopiero 2 tygodnie i do tego był chory ja bym poczekała jeszcze z dwa kolejne
pomyślałam jeszcze o jednym ....żeby zrobić taką umowe z p. Zofią że po oddaniu Zabcia ona będzie zezwalała na odwiedziny i kontrole stanu bytowego kotów , żeby nie było tak że oddamy kocurka a ona nam potem zastrznie drzwi przed nosem , myśle ze można by coś takiego napisac i wydrukowac w dwoch egzeplarzach dla niej i dla nas .