My do Irlandii, a kot do piachu... IRA szuka domu...fotki...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sie 29, 2007 19:00

...i będziemy czarować do skutku :P

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16787
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro sie 29, 2007 22:33

Biedna zestresowana kicia prosi o dom :!:
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Czw sie 30, 2007 8:20

Kasiu, napisz parę słów co z koteczką :idea:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16787
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw sie 30, 2007 9:37

JoasiaS pisze:Kasiu, napisz parę słów co z koteczką :idea:

Joasia

Popieram prośbę Joasi ;) A tymczasem Ira do góry, może ktoś ją zauważy i pokocha.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw sie 30, 2007 10:18

U koteczki bez zmian.
Mało je, i chowa się do dziury gdy tylko przekręcam klucz w kłódce...
Zaglądam do niej ale syczy na mnie tak samo...
Boje się, ze moze sie tam przeziębić... :(
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw sie 30, 2007 10:47

Kasiu, a może założyć jej wątek na Kotach. Zobacz: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=65106 - podobna historia i od razu większe zainteresowanie. Tam więcej ludzi zagląda. A jej potrzebny SZYBKO (!!!) naprawdę mądry i bardzo cierpliwy dom tymczasowy. Co tym myślisz? :roll:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16787
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw sie 30, 2007 15:36

Podnoszę.
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Czw sie 30, 2007 18:33 Re: My do Irlandii, a kot do piachu... IRA szuka domu...fotk

Kasia D. pisze:Piekna, duża, zadbana, bura zielonooka koteczka. Okaz zdrowia, wysterylizowana, odkarmiona...

Przywieziona do eutanazji do jednej z lecznic.
Właściciele wyjeżdżają na stałe do Irlandii i nie chcieli zawracać sobie głowy chipami, paszportami, półroczną kwarantanną i badaniami...

Jest przerażona, gdy próbowałam ją dotknąć przez kratki transportera to podrapała mnie do krwi.
Ze strachu nasiusiała pod siebie peeeełną pieluszkę.

Jest w fundacji, w mniejszym pomieszczeniu przeznaczonym na kwarantannę. Po wypuszczeniu z transportera dała się poglaskac i zajrzec pod ogon.
3-4 dni i bedzie z powrotem normalnie sie zachowywać.

Zdjęcia będą wieczorem.

Czy ktoś ją zechce? :(


dziwne... znajomi ostatnio przylecieli z Irlandii z psem do Polski i po 4 tygodniach z nim wracali, o kwarantannie nie bylo mowy 8O

Nezia

 
Posty: 5238
Od: Śro wrz 22, 2004 23:42
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pt sie 31, 2007 7:53

W gore! Piekna Ira szuka dobrych ludzi.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17883
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 31, 2007 9:33 Re: My do Irlandii, a kot do piachu... IRA szuka domu...fotk

Nezia pisze:
Kasia D. pisze:Piekna, duża, zadbana, bura zielonooka koteczka. Okaz zdrowia, wysterylizowana, odkarmiona...

Przywieziona do eutanazji do jednej z lecznic.
Właściciele wyjeżdżają na stałe do Irlandii i nie chcieli zawracać sobie głowy chipami, paszportami, półroczną kwarantanną i badaniami...

Jest przerażona, gdy próbowałam ją dotknąć przez kratki transportera to podrapała mnie do krwi.
Ze strachu nasiusiała pod siebie peeeełną pieluszkę.

Jest w fundacji, w mniejszym pomieszczeniu przeznaczonym na kwarantannę. Po wypuszczeniu z transportera dała się poglaskac i zajrzec pod ogon.
3-4 dni i bedzie z powrotem normalnie sie zachowywać.

Zdjęcia będą wieczorem.

Czy ktoś ją zechce? :(


dziwne... znajomi ostatnio przylecieli z Irlandii z psem do Polski i po 4 tygodniach z nim wracali, o kwarantannie nie bylo mowy 8O


Z Iralndii do Polski, a z Polski do Irlandii to jest roznica.
W Polsce nie obowiazuje kwarantanna - w Irlandii tak, dla zwierzat przywozonych "z zewnatrz".
Pies znajomych byl psem "irlandzkim" to i kwarantanny przechodzic nie musial.

Kasiu pisz jak z kotka...moze klatka lapka? Zeby ja z tego dolu zabrac...
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 31, 2007 9:44

Kłatka-łapka jak najbardziej tylko co potem...
Musze miec metę dla niej żeby miec ją gdzie zawieźć jak juz się złapie.

Na razie wrzuciłam jej do tego dołu gruby ciepły koc :(
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt sie 31, 2007 10:15

Kasiu a czy dom powinnien byc jednokotny czy moglby byc juz zakocony?

Pytam zeby wiedziec kogo przekonywac do kotki
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 31, 2007 11:14

Myślę, ze moze być zakocony.
Ona na początku i tak musi siedziec gdzies oddzielnie zeby sie oswoić.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt sie 31, 2007 13:18

Może zamieść ten wątek na Kotach, tam naprawdę więcej luda zagląda.
Aż żal patrzeć na biedną kotę, brak słów.

erka

 
Posty: 60
Od: Pon wrz 13, 2004 14:03
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 31, 2007 14:18

A ja poproszę o papierowe ogłoszenie jak można.

W poniedziałek początek roku szkolnego, może pan Rysio znajdzie gdzieś miejsce dla dwóch ogłoszeń ...no i poza tym popytam rodziców kolegów mojego smyka, wśród nich sporo dobrych ludzi jest, wbrew pozorom :?
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 35 gości