No i udało się 
 
 
Tak szybko i sprawnie, że aż miło. Zgłosił się bardzo dobry domek, który w planach ma podwójne zakocenie. Co więcej osoba adoptująca okazała się znajomą z widzenia z akademika sprzed lat 
Nowa więc odsapnie od naszej terrorystki i w końcu będzie mogła spokojnie odpocząć po wrażeniach z tego tygodnia 

 Czy wyobrażacie sobie jak się cieszę????
Jeszcze w poniedziałek wieczorem zabieraliśmy ją z podwórka i mieliśmy dylemat, czy dobrze, że tak szybko zapadła decyzja o sterylce.....
Trzymam kciuki za inne koty z forum 
Dziekuję wszystkim tu obecnym za wsparcie  
A domkowi za wielkie serce 

 Na pewno jeszcze tu będzie zaglądał 
