Rosie dawniej Kicia z Katowic-koniec wspólnej drogi ........

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 26, 2007 11:09

jestesmy z kciukami :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 26, 2007 17:44

Kasiu, myślę o Was. Odezwę się jak tylko będę mogła.
Nie martw się.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon sie 27, 2007 9:42

Kasia, będzie dobrze, zobaczysz :ok: Weta masz mądrego, a i Rosie ma wiele powodów, by być z Wami przez kolejnych parę lat :ok:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 27, 2007 9:55

Dziewczyny siedzę jak na rozżarzonych węglach ... Nerwy mam w strzępach ... Copatrzę na Rysie to mam łzy w oczach ...
Dzisiaj złapałam sioo- chyban "najbardziej ranne" ... stoi w lodówce i czeka .... o 15 jedziemy na Brodowicza ....
Rosie dostała swoją porcję Keflexu ... i zapawikowała .... :(
Zastanawiam się czy to po antybiotyku czy po moczniku ...
Ostatnimi czasy nie za bardzo pawikowała ...

Czort siedzi mi na kolanach i pracowicie stara się wyciągnąć trochę mleka z moich spodni ... :strach: .... Jak ja nienawidzę obślinionych spodni .... Fujjjj ..... Non stop wyglądam jakbym się siooosiała ... :( Do tego nogi mam całe zdrapane, od tego pracowitego ugniatania ....
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 27, 2007 12:48

trzymam kciuki za Was :ok:
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon sie 27, 2007 16:41

Na razie mam wyniki morfologii i mocz z komputera - bez osadu ...

Powiem tak ... Mocz mnie zmartwił, a morfo pozytywnie zaskoczyła ....

To wyniki ...
WBC 15.6 10 do 3/mm3
RBC 8.34 10 do 6/mm do 3
HGB 9.5 g/dl
HCT 33.5 %
PLT 410 10 do 3/mm do 3
MCV 40
MCH 11.4 pg
MCHC 28.5 g/dl
RDW 16.8 %
MPV 10.8

WBC Flags : AG1 EOS (2.1)
DIFF
%LYM 9.8 %
%MON 5.6 %
%GRA 84.6 %

#LYM 1.5 10 do 3/mm do 3
#MON 0.8 10 do 3/mm do 3
#GRA 13.3 10 do 3/mm do 3

Cieszy mnie brak anemii, spadek WBC ( ostatnio było 20.3 )
No i zdecydowany spadek PLT, które u Rosie zawsze były ogromne ....

Co do moczu :

pH 5.0
Ciężar 1.010
Color Yellow
Clarity Slightly Cloudy
GLU NEG
BIL NEG
KET NEG
BLO NEG
PRO 100 mg/dl
URO 0.2 E.U./dl
NIT NEG
LUE Large

Czyli spadło nam pH .... ale z pozytywnych zmian spadło nam też PRo z >=300 do 100 co jest najmniejszą wielkością stwierdzoną u Rosie ....

Na reszte wyników czekam jak na szpilkach ... będą koło 19 .....
Cudów nie oczekuję , ale mam nadzieję, ze nie będzie bardzo tragicznie ....
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 27, 2007 22:21

No i mamy ciąg dalszy wyników :

Do morfologii rozmaz manualny:
Granulocyty ob.pałeczkowate 4
Granulocyty ob.podzielone 78
Kwasochłonne 2
Limfocyty 16
pojedyncze akantocyty w preparacie


Do moczu- badanie osadu :

Nabłonki płasekie pojed.ckpw jedno skupisko wp
Krwinki białe 1-2 wpw
Krwinki czerwone cz.wyług.poj ckpw
Wałeczki 1 szklisty, 1 ziarnisty wp
skł.min. Brak
Makterie obecne w prep.; ślad śluzu w preparacie

ASPAT 28,3 U/L
ALAT 67,2 U/L
Mocznik 32,80 mmol/l
Kreatynina 3,2 mg/dl
Fosf.alkal.: 54,7 U/L

Ponieważ wyniki sa takie a nie inne - zamiast zabiegu intensywne płukanie .....
Rosie była okrropna przy zakładaniu wenflonu, podczas kroplówki i zawijania łapy ... Już podejrzewałam, ze coś nie tak z wenflonem ... Ale nie .... Wyszło szydło z worka jak Rosie wlazła "na stałe" do bezpiecznego transporterka ... Z tegoż rozniósł się okropny smrrodek ... Panna zwaliła piękną kupę ... I jak tu kota mogła być spokojna podczas kroplówki kiedy ją piliło do kuwety .... :twisted:
Przy okazji wyjasniła sie sprawa kaszlu Rosie ... To jakiś przewlekły bronchit .... Wreszcie dostała ataku takiego jak w domu ... Wet nie mógł uwierzyć, że to słucha naszą Rosie ... Niestety z tym nie da się nic zrobić ... trzeba ograniczać jej stres ... Leki podawane w takich przypadkach sa lekami nefrotoksycznymi .... :(
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 28, 2007 7:30

Jejku, Róźka no co ty?
Kasia, to kiedy ten zabieg, wiesz już coś? Ile będziecie dziewczynę płukać?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto sie 28, 2007 8:39

Asia - na razie płuczemy 3 dni ... i zobaczymy co się dzieje , potem decyzja czy płuczemy dalej czy robimy paszczę ... Ja stawiałabym na to, że zabieg w przyszłym tygodniu ... Pan doktor nic nie powiedział na temat wyników moczu Rosie, ale z rozmowy z panią doktor z labu wywnioskowałam, że może się szykować jakaś infekcja ukł. moczowego ... bakterie i śluz w moczu .... Rosie dostaje Keflex więc powinien pomóc jeśli coś się szykuje ... czyli jest czas albo na to, że coś się "wylęgnie", albo że się mocz poprawi ....

Zupełnie nie zanam się na rozmazach ręcznych i nie mam pojęcia co to akantocyt ..... Wiem, ze to czerwona krwinka z kolczastymi wypustkami ... i tyle :( Nie wiem co to oznacza w rozmazie ...

Coraz więcej "ciekawych" rzeczy widzę w badaniach Rosie .... I nie mam pojęcia co to oznacza ....
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 28, 2007 8:59

Niestety wyniki mi nic nie mówią, jestem w tych sprawach beznadziejna, jedynie mam nadzieję ,że Rosie wróci szybko do zdrowia....
no i wiadomo kciuki trzymam z całych sil nieustajaco :ok:
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto sie 28, 2007 20:03

Kasiu ja też nie potrafie powiedzieć co to ta akantocyt :(
Wiesz jak wczoraj zobaczyłam pierwszą częsc wyników to ucieszył mnie hematokryt, myślałam, że i reszta bedzie w normie.
A tu płukanko :(
Kasiu bedzie dobrze, musi!
Mocno trzymam za płukano i czyszczenie ziombków. :ok:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto sie 28, 2007 21:51

Jadziunia to bedzie rwanie tych resztek ... :( Będę miała w 100% szczerbatego kotecka :) Żeby tylko było dobrze ... Strasznie się boję ...

Jak dla mnie po wynikach widać, ze nerki co raz to bardziej siadaja ... :(
Wiem, ze mój wet jest dobry i mam do niego zaufanie, ale nie jestem gotowa na ...
Tym bardziej, ze Rosie jest w tej chwili kontaktowa, bawi się, je ... mimo takich wyników nerkowych .....

Nadal nie wiem co to akantocyt i o czym świadczy ... dziś w lecznicy była Sodoma i Gomora ... nie było jak porozmawiać ... a tu nikt nic ....
Nie ma Blue i Beliowen ...

Co do pozostałych kociatych ...
Wczoraj Czort postanowił zabawic się w tureckiego Vana .. Zdrzemnęlo mi się w wannie i zbudził mnie donośny "PLUSK" Patrzę .. a to Koce-Niedobrocie kąpie się razem ze mną ... Barani łebek musiał polowac na pianę i tak to się skonczyło ... Musiałam trutnia małego suszyć, bo cały się wymoczył .. Ale jaką miał sierść 8O .. Od razu - żywa reklama Avon Cosmetics .. Polecam płyn waniliowo-sojowy z serii Naturals ... :D I Czort też go poleca :D
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 29, 2007 21:28

KaśkaGM pisze:Asia - na razie płuczemy 3 dni ... i zobaczymy co się dzieje , potem decyzja czy płuczemy dalej czy robimy paszczę ... Ja stawiałabym na to, że zabieg w przyszłym tygodniu ... Pan doktor nic nie powiedział na temat wyników moczu Rosie, ale z rozmowy z panią doktor z labu wywnioskowałam, że może się szykować jakaś infekcja ukł. moczowego ... bakterie i śluz w moczu .... Rosie dostaje Keflex więc powinien pomóc jeśli coś się szykuje ... czyli jest czas albo na to, że coś się "wylęgnie", albo że się mocz poprawi ....

Zupełnie nie zanam się na rozmazach ręcznych i nie mam pojęcia co to akantocyt ..... Wiem, ze to czerwona krwinka z kolczastymi wypustkami ... i tyle :( Nie wiem co to oznacza w rozmazie ...

Coraz więcej "ciekawych" rzeczy widzę w badaniach Rosie .... I nie mam pojęcia co to oznacza ....

może ktoś wie co to znaczy...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw sie 30, 2007 0:15

jutro - tzn dziś ;) ... mamy D-Day ... Mamy znowu zrobić badania i dr podejmie decyzję co dalej .... Czy nadal płuczemy czy robimy porządek z paszczą ... moze się okazać, ze jutro - o ile wyniki pozwolą- Rosie będzie miała zabieg ...Albo w piątek ... wtedy niestety moje przyjście na spotkanie bedzie stało pod znakiem zapytania .... :(
Najważniejszy jest teraz mój kochany Ryś, który dzisiaj był baaardzo niegrzeczny u weta ... Ponoc baudzo podrapał Pana Doktora ... :evil:

dzięki bechet wiem co to akantocyt , a dzięki Beliowen wiem o co pytać doca ... Dziękuje dziewczyny ....

I oczywiście wszystkim trzymającym kciuki też bardzo dziękuje .... i prosimy o dalsze trzymanie za nas wsiech paluchów i ogonów .....
Dziękuje, że jesteście ......
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 30, 2007 7:58

Kciuki trzymam nieustająco :ok:
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: alessandra, Lifter i 99 gości