wczoraj sąsiadka pokazała mi może miesięczne maleństwo-
prawdopodobnie koteczkę, czarną z białym krawacikiem i skarpetkami,
znalazły ją dzieci na ulicy, ma chore oczka, ale ogólnie nie jest w
złym stanie. Ta kobieta ma już dwie znajdy i psa, i świntucha
morskeigo, nie może jej zatrzymać. Jest malutka, bardzo spokojna i
zagubiona... Narazie ma domek, ale ...czy ktoś nie chicłby dac jej
stałego domku??? prosze pomóżcie, mieszkam w Grudziądzu.Mam czas do piątku, potem na 2 tyg. wyjeżdżam.