Tosia po 2 operacji oka..CZujemy sie lepiej ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 28, 2007 19:29

Marcelibu pisze:czy mogłabyś sie dowiedzieć, czy mozna u dr Garncarza płacić kartą kredytową[/b].


Można :)
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto sie 28, 2007 19:30

przed chwilką dzwoniłam do przychodni Garncarza; można płacić kartą płatniczą!

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto sie 28, 2007 19:33

Dziękuję za info!!! Ja Dorciu już dzwonię do Ciebie.
Marcelibu
 

Post » Wto sie 28, 2007 19:52

dziewczyny, kolejna moja aukcja na Bazarku bedzie na koszt operacji tej kocinki
ale to dopiero w weekend, teraz nie dam rady nic uszyc :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto sie 28, 2007 20:07

a ja byłam z psami na dworzu...
Ania nie dzwoni..ona bardzo to przezywa.. :cry: i bardzo sie boi czy operacja się uda, ze to bedzie jej 6 kot...no ja to bym się cieszyła i wcale nie ukrywam tego ....ma Bodzia od mariszy..tez był na tymczas,ma hektora od Mamuski..Rudiego z chorymi zebami..ciągle cos mu dolega..wszystkie koty są z odzysku..po przejsciach ,śmieje się że ma niektóre ostro uposledzone :wink:
i sunie ze schronu...
Ania jest :1luvu:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43976
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 28, 2007 20:10

Rozumiem, że zabieg jest ul. Zgrupowania AK Północ (przy Bartyckiej)jutro o godz.11? Może ktoś wie? Dorcia nie odbiera telefonu, nie wiem, co będzie jutro.
Marcelibu
 

Post » Wto sie 28, 2007 20:18

dorcia44 pisze:Ania nie dzwoni..ona bardzo to przezywa.. :cry: i bardzo sie boi czy operacja się uda, ze to bedzie jej 6 kot...no ja to bym się cieszyła i wcale nie ukrywam tego ....ma Bodzia od mariszy..tez był na tymczas,ma hektora od Mamuski..Rudiego z chorymi zebami..ciągle cos mu dolega..wszystkie koty są z odzysku..po przejsciach ,śmieje się że ma niektóre ostro uposledzone :wink:
i sunie ze schronu...
Ania jest :1luvu:

Ania na pewno jest super
ale czy posiadanie kolejnego kota to dobry pomysl? ze wzgledu zarowno na koty, mozliwosci pomocy potrzebujacym kociakom i mozliwosci wlascicielki :roll:
moje osobiste zdanie :oops: ja uwazam, ze 3 koty w domu to liczba optymalna z roznych wzgledow :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto sie 28, 2007 20:35

6 kot..to tak jak u mnie :wink:
a co do Ani ..ona sie boi że tej koteczki nikt nie bedzie chciał :cry: bo jest 10% że za 8-9 m. bedzie trzeba powtórzyc operacje...
Marcelibu jestem...przepraszam ale futra psie chciały na spacerek..a operacja ma byc jutro 10_11 ...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43976
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 29, 2007 1:17

Witam,
Jana pisze:
jul-kot pisze:Naclof jest lekiem sterydowym, który działa przeciwzapalnie, ale naraża oko na dalsze infekcje, u nas powodował pogorszenie po kilku podaniach.


8O 8O 8O

To niesterydowy środek przeciwzapalny, substancja czynna to diclofenac

To prawda, nie jest sterydem. Pomyliłem z Dicortinefem, którego też nie polecam, chociaż weterynarze stosują ... Przepraszam za pomyłkę.
Ale to, co napisałem poza tym, podtrzymuję. Nie powinien być stosowany przy infekcjach, bo zmniejsza stan zapalny, ale nie leczy, maskuje rozwój zakażenia, a w połączeniu ze słabym antybiotykiem powoduje szkody, rozwój infekcji.

Jak właśnie się stało w omawianym przypadku. Nie wiem, dlaczego dr Garncarz zdecydował się na operację w takim stanie. Herpesa i wrzody rogówki, które tworzą się wskutek infekcji bakteryjnej leczy się zwykle farmakologicznie. Niektóre dziczki na wolności wychodzą z tego nawet same, po wrzodzie pozostaje tylko mniejsze lub większe bielmo.
No nic, mam nadzieję, że oko uda się uratować ...
Pozdrawiam, Juliusz.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 29, 2007 9:00

ja tez mam nadzieje że kocie bedzie miało oba oczka i na oba widziało....mysle że gdyby nie było konieczności to oczka by nie ruszał...a u niej z dnia na dzien było gorzej i gorzej i strasznie boleło ...mogło peknąć?
Ania jest pewnie już u weta...
kciuki bardzo potrzebne....
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43976
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 29, 2007 10:30

jest po operacji...odkleiła się siatkówka :cry: ale już jest ok.
koszt operacji..................w trakcie miał być150zł.a po odklejeniu siatkówki .....200zł...kocham Garncarza... :1luvu:
i myśle że gdyby to on się z nią umawiałam nie zapłaciłaby 60zł za zdiagnozowanie...bo leki to napewno ceny by nie zmieniły :wink:
jestem mu ogromnie wdzieczna ...to cudo człowiek...brak mi słów..
Ania ma oddac pozyczone pieniążki do konca tyg. ...
dziewczyny jestem wam bardzo wdzięczna za oferowaną pomoc i mysle że uda nam sie pomóc Ani...
dodam że jezdzi z Grodziska Maz. a że nie ma auta to zapaliwo tez płaci..wsadziłam ją zupełnie bezwiednie w duże koszta...pomagam jedzonkiem dla Tosi..ale wiem że to przeciez nie koniec kłopotów...
jak tylko wyjdą od weta .zadzwoni do mnie i juz konkretnie zrelacjonuje co i jak...

ale odetchnełam... :D

Marcelibu ja tez ciebie kocham...masz serce na dloni...jestes niesamowita...przytulam mocno...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43976
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 29, 2007 10:35

przed chwilą dostałam zdjęcie malenkiej..oko wygląda okropnie ,pocięte ,ponaciągane.bardzo opuchniete...trzeba założyc kołnierz ale na takie malenstwo trzeba kombinowac samemu...
za 2-3 tyg kontrol..acha zrobił też plastyke ,już nie będa ja kłaczki w oko kuły...
malenka się wybudza...ja się trzęse a Ania szkoda mówic... :cry:
ale to wszystko już pikuś...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43976
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 29, 2007 10:37

Super , że już po i że wszystko OK :)

Też postaram się coś na bazarek znaleźć...
Obrazek

ryb-ka

 
Posty: 1562
Od: Pon wrz 04, 2006 12:30
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sie 29, 2007 10:48

super, ze już po!!! i że była plastyka! wszystko będzie oki...

Dorotka, jesteś bardzo zdenerwowana.... ale już...spokojnie...będzie dobrze...

i powiedz proszę, ile w końcu koszytował dzisiejszy zabieg, bo z tego co piszesz to ni w ząb nie moę pojąć, ile kasy trzeba uzbierać...

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro sie 29, 2007 10:59

przepraszam... :oops: :oops: :oops: :wink:
sama operacja kosztowała 200zl... :D( no ciesze się jak głupia bo bałam się kosztów z rzędu 600zl.....)plus koszta pierwszej wizyty 60zł..i leki ..nie wiem ile Ania płaciła za przywóz do Warszawy ..ale reasumując 300zł.. wiadomo ze na tym się nie skonczy ale najważniejsze jest to i teraz...


łomatko czy teraz juz wyraznie napisałam.. :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43976
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: askaaa88, Google [Bot], HerbertPrade, puszatek i 101 gości