Mala kotka - problem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 04, 2003 17:30

:)
<img src="http://chelmslaski.com/kasikz.jpg" border="0" alt="Lucek" align="left">
http://koty.rokcafe.pl/kasik/
Dom bez zwierząt jest<BR> jak ogród bez kwiatów...

KasiKz

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 21, 2003 9:54

Post » Pt lip 04, 2003 17:43

Ahm... przypomniało mi się coś... kotek nie ma więcej niż 2 miesiące jak stwierdził wet i tu nas zastrzelił: (byliśmy pewni że to kotka) stwierdził, że nie da ręki uciąć czy to na pewno kotka, może być kocurek, ale na to za wcześnie żeby na 100% tak stwierdzić - da się to jakoś sprawdzić?

Scortia

Scortia

 
Posty: 13
Od: Czw lip 03, 2003 20:12
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lip 04, 2003 18:02

Scortia pisze:, może być kocurek, ale na to za wcześnie żeby na 100% tak stwierdzić - da się to jakoś sprawdzić?

Zaglądając pod ogon :lol: :wink:

Kociaki miewają obojnacze cechy, ale zwykle to kwestia wprawy, żeby rozpoznać who is who.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 04, 2003 18:29

Estraven pisze:Kociaki miewają obojnacze cechy, ale zwykle to kwestia wprawy, żeby rozpoznać who is who.


hm... ma taki ciemny wzgorek miedzy tylnymi lapkami (ok 1cm od "pupkowizny" wielkosci około 8-9 cm długości ok 3-4 mm wysokości.

Teraz znowu nie wiem o co jej (jemu) chodzi :?
Co chwile siada pod moim fotelem, jak weźmie się ją na ręce pcha pyszczek między ramię i przedramię (tam gdzie łokieć tylko po wewnętrznej stronie ręki) robiąc przy tym cichutkie "iiii"...
trochę mruczy, trochę drży...
ehh.. nie wiem - może to moje przewrażliwienie

Scortia

Scortia

 
Posty: 13
Od: Czw lip 03, 2003 20:12
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lip 04, 2003 19:10

Pamietaj ze kocianek jest malenki i potrzebuje namiastki mamy, ktora teraz Ty jestes. Moze sie zle czuc, ale takze pamietajmy o tym ze jest u Ciebie od niedawna, wiec moze to o to chodzi. Trzeba go przytulac, glaskac i patrzec czy czuje sie lepiej. Jak nie - wtedy mozna sie zaczac martwic naprawde.
Bardzo odradzam Whiskasa, zarowno dla malych jak i dla doroslych kociat, jezeli zyczysz mu duzo zdrowia nie karm go tym :roll: .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt lip 04, 2003 19:18

Estraven pisze:Kociaki miewają obojnacze cechy, ale zwykle to kwestia wprawy, żeby rozpoznać who is who.

Z tego wynika,że kocięta rodzą się po prostu jako anioły?

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Pt lip 04, 2003 19:20

Candy pisze: kocięta rodzą się po prostu jako anioły?

:lol: :lol:

Niezupełnie. Ale zdarzają się takie, u których zewnętrzne cechy płciowe uwyraźniają się dopiero po paru tygodniach życia i nie jest to nic szczególnie niepokojącego.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 04, 2003 19:21

Scortia pisze:hm... ma taki ciemny wzgorek miedzy tylnymi lapkami (ok 1cm od "pupkowizny" wielkosci około 8-9 mm długości ok 3-4 mm wysokości.

Z opisu kocurek.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 04, 2003 19:22

Anja pisze:Bardzo odradzam Whiskasa, zarowno dla malych jak i dla doroslych kociat, jezeli zyczysz mu duzo zdrowia nie karm go tym :roll: .


Whiskas polecialo juz w najciemniejszą otchłań naszego mieszkania :twisted:
(czyt. kubełek na śmieci)

Scortia

Scortia

 
Posty: 13
Od: Czw lip 03, 2003 20:12
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lip 04, 2003 19:28

Z opisu kocurek.


No to mi się moja kobieta załamie - mówiła, że kotki są spokojniejsze od kocurków, ale to się okaże znając życie :D

pozdrawiam i dzięki

Scortia

Scortia

 
Posty: 13
Od: Czw lip 03, 2003 20:12
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lip 04, 2003 19:37

Scortia pisze: mówiła, że kotki są spokojniejsze od kocurków,

Istnieje i taki pogląd. Powiedziałbym, że jest w 50% prawdziwy :wink:

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 04, 2003 22:20

Hehe....a ja slyszalam odwrotnie. I teraz wlasciwie sie zastanawiam, czy ta moja aktualnie latajaca kota to aby nie kot, ktoremu sie plec pomylila ?:)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 04, 2003 22:23

kinus pisze:Hehe....a ja slyszalam odwrotnie.

Ten pogląd też jest w 50% prawdziwy 8)

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 04, 2003 22:33

Scortia pisze:/.../ stwierdził, że nie da ręki uciąć czy to na pewno kotka, może być kocurek, ale na to za wcześnie żeby na 100% tak stwierdzić /.../

Też tak miałam z Kitką. Weterynarz na kocim "przeglądzie zerowym" stwierdził: "na 80% kotka", a oględzin dokonywał podstawiając kociny kuperek pod silną lampę. :lol:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10881
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, włóczka i 56 gości