Byłyśmy z Kasieńką dzisiaj u weta.
Mała jest ogólnie zdrowa i została zaszczepiona.
Z oczkiem, niestety, nienajlepiej.Zmętnienie raczej zostanie na stałe, rogówka jest bardzo uszkodzona.
Antybiotyk odstawiony, dajemy teraz Corneregel i przemywamy Borasolem.Za parę dni kolejna wizyta u weta i kontrola oczka.
Kto zechce Kaśkę ze zmętniałym oczkiem
Kasia właśnie lezy w poduszkach na moim łożku Oswaja się dość szybko, bo jeszcze tydzień temu dzikowała.Teraz zachowuje się jak prawdziwy, domowy kot.Pięknie mruczy (właśnie w tej chwili), wywija się i brzuch nastawia do głaskania.Jak śpi i ją dotknę niespodziewanie to pomrukuje tak śmiesznie Niewiarygodne, że 2 tygodnie temu biedaczka żyła jeszcze pod śmietnikowymi kontenerami.Teraz to prawdziwy kot kanapowy
Dzisiaj Kasia spędziła pierwszą noc poza łazienką.Była bardzo grzeczna aż się dziwiłam.Przespała całą noc ze mną na łóżku opatulona kocem i poduszkami.
Rezydentka Zosia się niestety obraziła na mnie i już drugą noc spała z moją mamą Wczoraj małej przywaliła łapą tak mocno, że mała spadła z łóżka.Coś nie mogą się dogadać.Najpierw Zosia była przyjaźnie nastawiona, a Kasia na nią fukała i burczała a teraz Zosia na nią fuka a mała się poddaje i już przestała burczeć.
Dzisiaj rano:
Wytłumacz mi , ktory kot jest który.... Fajne zdjęcie.
Ten duży kocur biało-buro-pręgowany to moj Maniuś.W głowie ma tylko jedzenie.Do szczęścia wystarczy mu pełna micha.
To czarne to moja koteczka Zosia.Jest najwspanialszą kotką na świecie.Bardzo łagodna, delikatna pieszczoszka.Właśnie teraz jest na mnie bardzo obrażona.Ignoruje mnie i olewa totalnie.
A ten mały szczurek to Kasieńka.Nie wygląda tutaj zbyt urodziwie, ale zasnęła w takiej dziwnej pozycji.
Mnie nie chodzilo o urodę, tylko to jest taki fajny kontarst .
Taaakie duże koty i taki maluszek.
Piękne masz koteczki.
Też miałam kiedyś taką czarną koteczkę(*).
I też miala taki charakter jak Twoja Zosia , ale nazywała się Kasia.
A Maniuś taaaaki duży i dłuuugi.
Pewnie bylo mu bardzo dobrze skoro się tak rozciągnął...
Napiszę tak w tajemnicy , że ten polar, na którym Maniuś lezy zdjęciu to jest jego polar od ugniatania i ciumkania.Już dawno powinnam wyrzucić tego polara, ale Maniuś bardzo lubi się do niego przytulać i ciumkać.
teraz troszkę wyciemniała (była jaśniejsza)
przy skórze ma białe futerko, a końcówki (tak od połowy) ciemno szare i niebieskie taki fajny "przedziałek" jej się robi na grzbiecie, bo jest pół-długowłosa , taki cały bielutki i paski białe na czole