Szydełko

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sie 26, 2007 14:38 Szydełko

Biednego Szydełko wyrzucił z domu jego pan, bo.... tak strasznie sikał. Chciałam załatwć darmową kastrację,a le panu nie chciało sie go nawet tam zanieść. Pan jest luźnym znajopmmym mojej koleżanki, i stąd o tym wiem. Pan mieszkał 3 bloki ode mnie i Szydełko raptem pojawił się pod blokiem. Nie chciał nawet wchodzic do piwnicy, wolał chodzic i tulic się do nóg przypadkowych przechodniów.
Ma tylko katar koci i zapalenie spojówek, oprócz tego jest zdrowy i odpasiony, bo karmicielka intensywnie w niego inwestowała.
We wtorek jedzie na kastracje, bedzie odrobaczony, moge go tez zaszczepic.
Jest bardzo łagodny- nawet nie mruknął, kiedy go kąpałam w wannie i lałam wodę ze strasznego prysznica. Cały czas się przytula i mruczy:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie sie 26, 2007 16:13

Ale z niego pieszczoch :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon sie 27, 2007 10:27

do góry po domek - HOPS!
śliczny pysio - cmok

Katek

 
Posty: 382
Od: Wto gru 05, 2006 13:13
Lokalizacja: W-wa-Kanie

Post » Pon sie 27, 2007 13:00

za dobry domek :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon sie 27, 2007 14:43

Jak to jest, ze wyrzucone koty kiedy jeszcze chodzą luzem po piwnicach i pod blokami jakoś sie tryzmaja, a zabrane do domu natychmiast się rozchorowują. Szydełko ma zapalenie płuc, wygląda nieporównanie gorzej niż wczoraj, kiedy zabierałam go do domu. Ma krwisty wyciek z oczu,, charczy i kaszle, ciągle śpi. No szok normalnie.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon sie 27, 2007 15:01

bo on wie że już nie musi walczyć
Ty to zrobisz za niego :wink:
tym bardziej :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon sie 27, 2007 17:26

Kordonia witaj :)
biedny Szydełko, trzymam kciuki za jego zdrowie. Trafił w bardzo dobre ręce :D

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Pon sie 27, 2007 20:20

Szydełko ma dom :) Mojej karmicielce z bloku umarła niedawno koteczka. BYła już stara i dość schorowana, najprawdopodobniej odeszła na nowotwór.
Została jej jedna koteczka w domu, dziś ją spotkałam i tak zareklamowałam Szydełko, ze ona sie zgodziła, bo poiwedziała, ze szukała jakiegoś kota dla siebie,bo jeden kot w domu to za mało :)
Jeszcze tylko troszkę podleczę kociambra i pójdzie mieszkać dwa bloki dalej :)
Ale się cieszę :) Nie myślałam, że tak łatwo pójdzie :)
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon sie 27, 2007 20:36

Wspaniała wiadomość :lol: :lol:
A kastrować też będziesz? pisałaś,ze Szydełko sikał w domu, ale to chodziło o znaczenie terenu czy faktyczne sikanie? a może to tylko takie gadanie właściciela żeby kota się pozbyć.

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Pon sie 27, 2007 21:37

Tak, kastracja niebawem :)
On typowo znaczył teren- w pionie
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości