Dorota pisze:Mru drze ryja.
naostrz noże

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Femka pisze:Dorota pisze:Mru drze ryja.
naostrz noże
Dorota pisze:Femka pisze:Dorota pisze:Mru drze ryja.
naostrz noże
Kiedy ostrzalka byle jaka
Femka pisze:Dorota pisze:Femka pisze:Dorota pisze:Mru drze ryja.
naostrz noże
Kiedy ostrzalka byle jaka
odpalaj miotłę, już okno otworzyłam. Zaparkuj po prawej stronie pod kaloryferem
Dorota pisze:Femka pisze:Dorota pisze:Femka pisze:Dorota pisze:Mru drze ryja.
naostrz noże
Kiedy ostrzalka byle jaka
odpalaj miotłę, już okno otworzyłam. Zaparkuj po prawej stronie pod kaloryferem
Mruczusia mam zostawic?
Femka pisze:a tak w ogóle,to co u Mru słychać?
apetycik dopisuje(o co ja, głupia, pytam
)
Dorota pisze:Femka pisze:a tak w ogóle,to co u Mru słychać?
apetycik dopisuje(o co ja, głupia, pytam
)
Mru zezarlo swoje i resztki z misek Chipia i Nornicy.
Przed sniadaniem wlasciwym jeszcze wyczyscilo
miske z Chipolicim suchym.
Teraz drze ryja pod pokojem geriatrii.
Pewnie w nadziei, ze cos w miseczkach zostalo.
Femka pisze:Dorota pisze:Femka pisze:a tak w ogóle,to co u Mru słychać?
apetycik dopisuje(o co ja, głupia, pytam
)
Mru zezarlo swoje i resztki z misek Chipia i Nornicy.
Przed sniadaniem wlasciwym jeszcze wyczyscilo
miske z Chipolicim suchym.
Teraz drze ryja pod pokojem geriatrii.
Pewnie w nadziei, ze cos w miseczkach zostalo.
jak ja Ci zazdroszczę Mru... u mnie same kaprysy, fochy. muszę łazić, podtykać...
ale zastanawiam się, czy ja nie przesadzam, bo wszystkie koty mają leciutką nadwagę.
Dorota pisze:Femka pisze:Dorota pisze:Femka pisze:a tak w ogóle,to co u Mru słychać?
apetycik dopisuje(o co ja, głupia, pytam
)
Mru zezarlo swoje i resztki z misek Chipia i Nornicy.
Przed sniadaniem wlasciwym jeszcze wyczyscilo
miske z Chipolicim suchym.
Teraz drze ryja pod pokojem geriatrii.
Pewnie w nadziei, ze cos w miseczkach zostalo.
jak ja Ci zazdroszczę Mru... u mnie same kaprysy, fochy. muszę łazić, podtykać...
ale zastanawiam się, czy ja nie przesadzam, bo wszystkie koty mają leciutką nadwagę.
Wydalo sie!
A Mruczusia chcieliscie do ZOO wyslac!
Ze niby ponad pol metra w pasie, to juz sie kwalifikuje!
Dorota pisze:Femka pisze:Dorota pisze:Femka pisze:a tak w ogóle,to co u Mru słychać?
apetycik dopisuje(o co ja, głupia, pytam
)
Mru zezarlo swoje i resztki z misek Chipia i Nornicy.
Przed sniadaniem wlasciwym jeszcze wyczyscilo
miske z Chipolicim suchym.
Teraz drze ryja pod pokojem geriatrii.
Pewnie w nadziei, ze cos w miseczkach zostalo.
jak ja Ci zazdroszczę Mru... u mnie same kaprysy, fochy. muszę łazić, podtykać...
ale zastanawiam się, czy ja nie przesadzam, bo wszystkie koty mają leciutką nadwagę.
Wydalo sie!
A Mruczusia chcieliscie do ZOO wyslac!
Ze niby ponad pol metra w pasie, to juz sie kwalifikuje!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 75 gości