Zza krat proszą o życie. Kocięta w scroniskach:(

[millarca]

W Sopockim schronisku znajduje się w tej chwili 36 kociąt w wieku od 2 do 5 miesięcy. Skąd się biorą? Z domu, bo ktoś nieodpowiedzialny rozmnożyl swoją nierodowodową kotkę. Z lasu, porzucone w kartonowym pudle. Z ulicy, bo brakuje pieniędzy na sterylizację wolnobytujących kotek. Nikomu nie potrzebne, pojawiają się na tym świecie nieproszone. Wszelkich płci i maści walczą z czasem o swoje życie. W schronisku, przy takiej liczbie kotów po prostu nie da się uniknąć ryzyka chorób. A małe kociaki są takie delikatne...I cóż z tego, ze my zrobimy dla nich wszystko co w naszej mocy?
Wiele z nich, jeśli w porę nie znajdzie domu, odejdzie tak samo anonimowo, jak przyszly na ten świat. Ot! Kolejny numerek w rejestrze.
Zmarnowane życie.
A przecież nie musi wcale tak być. Każde z tych kociąt zasługuje na to, by zostać czyimś przyjacielem. Przygarniając kociaka ze schroniska, najprawdopodobniej ratujesz mu życie!

Oto zdjęcia tylko niektórych z nich:





http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ca2 ... 2b9af.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bb5 ... 0e963.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/51d ... 9bda5.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e1e ... ae658.html

AKTUALNE ZDJĘCIA NA 3 STRONIE

[kotika]

Większość ludzi jest zupełnie nieodpowiedzialna.
A kociaki śliczne,trzymam kciuki za domki.

[VeganGirl85]

podnoszę i mam nadzieję, że ten wątek powstrzyma choć jedną osobę przed rozmnożeniem domowej kotki...

[millarca]

Podnoszę! Dla tych kociąt to na prawdę pilne!!!

[Marcik]

Kociaki na gore

[Marcik]

podnosze kociaki

[VeganGirl85]

hop

[kotika]

Biedne kociaki,swoje dzieciństwo spędzają w schronisku.

[Marcik]

Hop maluchy

[puss]

zrobiłam maluszkom ogłoszenie

[millarca]

Tak niedawno pisałam pierwszy post, a większość kociaków ze zdjęć już nie żyje

Na dom czeka jeszcze stalowo-biały cudny kocurek. Oswojony, na sam widok człowieka gna na złamanie karku po swoja porcje pieszczot:


Czeka również prześmieszny buro-biały kocurek z króciutkim ogonkiem, jego 2 braci i siostrzyczka:


Żyją również te kocięta:

Koteczka (ta z białą strzałeczką na nosie) czeka na dom. Jej braciszek uratowany, ma juz swoich dużych!

Jest też wiele innych kociąt, na ktorych zdjęcia czekam.

No i jest Monster...

[millarca]

Oto wątek Monstera:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2425620#2425620

[Marcik]

Jakie to smutne...kto da kotkom domki ?

[millarca]

Dzisiaj 4 kotki znalazły domki tymczasowe:
1. Sylwek - stalowo-biały kocurek ze zdjęcia
2. Shorty - bury kocurek ze zdjęcia z krótkim ogonem
3. Iga - czarno-biała koteczka urodzona na ulicy
4. Doris - kotka oddana przez własciciela, bo nie spodobala się jego żonie.

Te kotki dostały swoją szansę!!! Szansę dostal też czarno-biały kocurek znaleziony dzisiaj na ulicy - chlopak ktory go znalazł zdecydował się wziąć go do siebie i sam poszukać mu domku.

Ale są też złe wiadomości:
Jeden z braci Shorty'ego - Stefcio nie żyje.
Jedno kociątko było dzisiaj bardzo osowiałe. Dostało antybiotyk, ale wątpię czy uda mu się wygrać z chorobą.
Do schroniska trafiły też 4 nowe kociątka-maluszki. Moga mieć około 5 tyg. Schronisko to ostatnie miejsce, gdzie powinny były trafić. Tu są bez szans.

[akucha]

Sopociątka nieszczęsne proszą o litość!!!
Może jakiś domek tymczasowy w Warszawie by się znalazł? W środę istnieje mozliwośc transoprtu.