Maluszek przyjechał do znajomych...mają już jednego kota synusia.. niestety zachowanie synusia okazało się niczym horror ...przywitał małego ...poczym zwiał na szafe ..pogryzł mamusie..czyli duża ,oszczał i ofajdał łóżka...odmawia jedzenia ..nie dali rady ..psychicznie sie zalamali...
Niebieski Narcyz...cudny i bezproblemowy jest znów u mnie..szukamy domku..blisko ,osiatkowanego bez synusiów.. malutki kocha ludzi i inne futra...
Ostatnio edytowano Nie sie 26, 2007 14:06 przez dorcia44, łącznie edytowano 1 raz
Maluch jest przebojowy..nie boi sie psów ani kotów..lezie tam gdzie go nie chcą...opanował juz sztuke wdrapywania się na stół gdzie stoi niedozwolone dla niego żarełko jest baaardzo sprytny... a przy tym miziasty..i tak słodko mruczy..
Domek fajnie by było gdyby był forumowy.. jest duzo chętnych a kryteria pewnie wysokie.. jak przy każdym maluszku...
no jest super słodziak.. dla mnie ma coś z ruskiego..rodowodowy Szprotowianin...czy dobrze napisałam
Bardzo chętnie bym przygarneła tego maluszuka.. Mam pieska ale sądze ze to nie problem a wręcz plus bo bedzie im we dwoje rażniej Mam mieszkanie w centrum warszawy.Jednego kotka miałam niestety ale umarł na koci tyfus ale również z niewiedzy lekarzy ... Bardzo to przeżyłam ale mieszkanie mam dawno wydezynfekowane i nic kociowi by nie groziło. Kotek by miał naprawde dobrze, swoje zwierzęta zawsze karmiłam i karmie najwyższej jakości karmami i bardzo o nie dbam.
oczywiście będe rozważała każdą oferte...ale jak zaznaczyłam...domek musi miec okna osiatkowane...to jest bardzo wazne dla mnie ...kociak już wie jak fajnie wylegiwać się bezpiecznie na parapecie