Bardzo dziękuję za zalinkowanie pierwszej części historii Muśki, zapewne Pani Bogusia jutro w pracy (ci....

) znowu będzie miała przerwy
Kiedy rozmawiamy przez telefon, za każdym razem wspomina o ogromnym wzruszeniu, jakiego doznaje czytając tu nasze wpisy...
Niestety sama napisać cokolwiek jeszcze się nie zdecydowała, ale wszystko przed nami
Oczywiście prosiła też o przekazanie podziękowań za drogowskaz

do internetowego sklepiku, niebawem zakupi w nim smakołyki dla dwóch kochanych Futer.
U Muśki naszej wszystko w najlepszym porządku, jest kochana, głaskana, mądra, łagodna, wali na kolana jak w dym, barankuje, mruczy, jednym słowem full servis
Już został zakupiny koszyczek transportowy i niebawem będziemy szczepić Muśkę

I Czarnego Rezydenta też!
Pani Bogusia niepokoi się troszkę o futro Czarnego, że chłopak ma łupież i futerko nieładne , bo Muśka przy nim to jedwab....
CZy brakuje mu jakiegoś skałdnika w jedzeniu? A może jest gdzieś wątek o stanie futerka...? Ktoś coś wie?
Czekamy na nowe wieści i serdecznie pozdrawiamy!
Ps. W poście wyżej jest bannerek Pasji, biedna kicia taka podobna do mojej Czitusi, ktokolwiek tu zagląda, niech pomyśli o tej koteczce....