Żwirek silikonowy? Kto go stosuje? W czym jest lepszy?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 23, 2007 18:51 Żwirek silikonowy? Kto go stosuje? W czym jest lepszy?

Powiedzcie mi czym sie generalnie różni oprócz wyglądu żwirek silikonowy. Mam zamiar spróbowac mojemu kocurkowi saserwowac takie cacko ale nie mam wiedzy jak to działa? Czy sie zbryla itp.

Kto go stosuje i jakie ma zdjanie na ten temat>?

czikita7887

 
Posty: 23
Od: Pon mar 19, 2007 13:41
Lokalizacja: mielec

Post » Czw sie 23, 2007 22:27

Nie zbryla się-mocz wsiąka w żwirek i barwi go na żółto.
Może minimalnie zbryla,gdy kuweta jest długo nie sprzątnięta,ale niedużo.
Jest estetyczny-super wchłania brzydkie zapachy :D
I można wyrzucać go do toalety bez żadnych obaw.
Ja używam tylko silikonowego od około roku.
Jestem zadowolona.Kupuję najtańszy(nazwy nie pamiętam)-w żóltym opakowaniu z kotem,za ok.13 zł.

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Czw sie 23, 2007 23:41

Ja tez go uzywam. Zalety?
* nie ma brylek siuskow ,mocz wsiaka w zwir ,wystarczy 1-2 dziennie zwir zamieszac lopatka
*nie ma smrodku kocich odchodow
*mniej klei sie do lap jak normalny zwirek
Wada? halasuje jak diabli :lol:
Ale i tak nie zamienie go na zaden inny ,jak dla mnie jest najlepszy. Normalny zwirek wymienialam co 2 dzien bo mi smierdzialo ,ten zmieniam 1 raz na tydzien .To ,ze starcza na 30 dni to bajka,po 30 dniach kot nie chcialby wejsc do kuwety :lol:

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sie 24, 2007 6:28

Podobał mi się silikonowy bo nie śmierdziało, ale wróciłam do drewnianego bo miał też swoje wady:
* jeden z kotów zaczął robić obok kuwety. Był za ostry?
* wszędzie wokół kurzyło się jak nie wiem co. Ciekawe ile poszło do kocich płuc?
* jeden z moich kotów dostał na niego strasznego uczulenia.
* dziwię się, że ktoś napisał, że wyrzycał do ubikacji. Przecież on się nie rozpuszcza :strach:
* no i też jak był żółty wyglądał nieestetycznie

A ten drewniany tak się roznosi :(
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Pt sie 24, 2007 6:33

Dziekuje za podpowiedzi. Ale ten zabrudzony silikon ciagle jest w kuwecie? i faktycznie nie smierdzi?. Jak sie nie zbryla to trudno go przeciez usunac bo sie rozsypuje

czikita7887

 
Posty: 23
Od: Pon mar 19, 2007 13:41
Lokalizacja: mielec

Post » Pt sie 24, 2007 6:45

Najkrócej jak się da: kupę i tak musisz wyjąć, a siku wsiąka w kryształki i tam zostaje do wymiany żwirku.
Faktycznie nie śmierdzi (jak nie ma kupy). Mój rudzielec nie chciał robić do silikonu, bo strasznie chrzęści pod łapami i źle się zakopuje.

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Pt sie 24, 2007 7:02

oddano mi kotkę z adopcji, bo sikala po mieszkaniu.

A powód był banalny - silikownowy żwir, którego nie tolerowała.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt sie 24, 2007 10:01

czakirta pisze:Podobał mi się silikonowy bo nie śmierdziało, ale wróciłam do drewnianego bo miał też swoje wady:
* jeden z kotów zaczął robić obok kuwety. Był za ostry?
* wszędzie wokół kurzyło się jak nie wiem co. Ciekawe ile poszło do kocich płuc?
* jeden z moich kotów dostał na niego strasznego uczulenia.
* dziwię się, że ktoś napisał, że wyrzycał do ubikacji. Przecież on się nie rozpuszcza :strach:
* no i też jak był żółty wyglądał nieestetycznie

A ten drewniany tak się roznosi :(


Odkąd używam żwirku silikonowego zawsze spuszczam go w kibelku
(każdorazowo),gdzieś przeczytałam (nie pamiętam gdzie :oops: ),że można to robić.
Póki co ani razu toaleta się nie zapchała(krety stosuje może raz na rok,jak mi się przypomni) a jest co sprzątać po dwójce kotów.

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Pt sie 24, 2007 10:16

hmmm

ten żółty z kotem to hilton. http://www.krakvet.pl/hilton-zwirek-sil ... -2972.html
(tak mi sie wydaje)

jeszcze go nie stosowałam. (narazie bardzo odpowiada mi/nam
http://www.krakvet.pl/hilton-zwirek-ben ... -2974.html
kupuje go za 8,99 w jednej z sieci supermarketów.

co do silikonowego widziałam tylko ze ma takie duże białe kryształki.
no i co z siuskami sie dzieje jestem sobie w stanie po waszych opisach wyobrazić... a co z qupalami?

przecież one normalnym żwirkiem sie oklejają (wtedy prawie nie czuć) i nie brudzą łopatki przez to.

jak to jest przy silikonie?

cal

 
Posty: 81
Od: Nie lip 08, 2007 16:53

Post » Pt sie 24, 2007 11:04

Tak,to jest żwirek Hiltona.
Przy kupalu żwirek nie obkleja kupala(jeżeli już to minimalnie).
Koty po prostu zagrzebują kupale.
Mam krytą kuwetę,więc nic nie czuję,a że są na suchej karmie to robią przeważnie twarde bobki (mam nadzieję,że nikt nie je obiadu :wink: ),
które są suchutkie i ich nie czuć.
Po kupalu wybieram tylko sam kupal i wyrzucam.
Kupal nie powoduje ubytku żwirku,bo właśnie nie obkleja go żwirek.
Nieprawdą jest,że przy jednym kocie opakowanie starcza na 30 dni 8O
Ja przy dwóch kotach na miesiąc kupuję ok.4 opakowania.

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Pt sie 24, 2007 11:16

Miałam awersję do silikonowego żwirku, ale dałam się przekonać Georginii :D
Mam 3 koty, a zaraz po przeprowadzce będzie czwarty - teraz jeszcze mieszka u siebie. Odkąd stosuję żwirek silikonowy jestem szczęśliwa, koty też. Mam 3 duże kuwety i zmieniam je teraz co 2 tygodnie mniej więcej. Kupki wyrzucam do ubikacji. Faktycznie żwirek przybiera żółtą barwę po pewnym czasie, ale olewam kwestie estetyczne, jest mi wygodnie. Ciągłe śledzenie zawartości kuwet i sprzątanie już nie są moją zmorą :)

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 24, 2007 11:18

dzięki za odp.

13 x 4 na sam zwirek....
uuuu.....

nie na kieszeń pracującego studenta.

to fajnie ze nie ma straty na żwirku przy qupalach.

no ale Lestatowi zdarza sie nie zakopać dokładnie.... a to jest ciężkie do wytrzymania.

cal

 
Posty: 81
Od: Nie lip 08, 2007 16:53

Post » Pt sie 24, 2007 11:25

Piasek Benek kupuję w hurtowni i wychodzi znacznie taniej. Przy 3 kotach i tak mam "przerób" normalnego piasku. Kupy nie śmierdzą :) Genialnie wchłania zapachy. Do tej pory, gdy któreś zrobiło w nocy kupę do kuwety, zapach mnie budził i musiałam wstawać i sprzątać, a teraz, budzę się wyspana i niespiesznie wyjmuję rano nocny urobek :)
Sorry, nie wiem ile masz kotów, ale np przy jednym, silikon jest znacznie wydajniejszy

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 05, 2012 14:32 Re: Żwirek silikonowy? Kto go stosuje? W czym jest lepszy?

Chciałabym taki silikonowy wypróbowac bo moze byc wygodny ale mam dylemat.

Moja kicia jest nerkowa i jak wybieram grudki to wiem mniej wiecej ile razy się załatwiała. jest to przy tej chorobie dość ważne. Czy przy żwirku silikonowym bedzie sie dało ustalic czy kicia dzis siusiała czy nie?
Obrazek z Szafirkiem Obrazek malutka Obrazek z mamą Zołzą

morwena

 
Posty: 68
Od: Pon wrz 14, 2009 13:26

Post » Wto cze 05, 2012 14:56 Re: Żwirek silikonowy? Kto go stosuje? W czym jest lepszy?

Będzie widać, ponieważ siku zbiera się na dnie, dopiero przegrzebanie żwirku łopatką rozprowadza "wilgoć" i na początku nie jest ona widoczna. Dopiero po kilku dniach zażółcenie żwirku będzie bardziej widoczne.
Mam kota nerkowego z bardzo zaawansowaną chorobą i dwa z nawracającym zapaleniem pęcherza i na żwirek nie narzekam. Nie będę tu robić reklamy, więc jeśli chcesz, to na PW podrzucę Ci info jakie są najwydajniejsze, a "przećwiczyłam" chyba wszystkie jakie są na rynku.
Silikonowy wolę od innych, ponieważ nie pyli, a wyniesione z kuwety grudki łatwo sprzątnąć.

muttki

 
Posty: 70
Od: Śro cze 17, 2009 22:05
Lokalizacja: warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot], Paula05 i 167 gości