Zadręczam się myślą, czy gdzieś w piwnicy nie czekają na nią maluchy...
Jutro będę wiedzieć, czy jest w ciąży bo jadę z nią do weta (sterylka) ale mam teraz wątpliwości...nie chciałabym,żeby przeze mnie z głodu umarły kociątka...

Moderator: Estraven


Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Baidu [Spider], Blue, kota_brytyjka i 63 gości