Fusik i Dymek nasze szczęścia - jest nas więcej :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro sie 22, 2007 22:54

Cieszę się bardzo, że Fusik lepiej się czuje!!! Martwiłam się o Dymuchowego braciszka.

millarca

 
Posty: 769
Od: Pt wrz 29, 2006 22:43

Post » Czw sie 23, 2007 11:27

Jak tam Fusik dzisiaj?

PS Dorotko ty chyba od Przemka brałaś właśnie Chicken'a
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 23, 2007 12:24

Fusiak ma się coraz lepiej - zachowuje się już właściwie normalnie. Urządzają z Dymem bitwy i galopady, więc jest dobrze.
Dzisiaj nawet ładnie wytrzymał do rana z sikaniem, nie budził nas wyjątkowo po nocy wykopaliskami w kuwecie.

Niestety nie możemy złapać kocich siuśków do badania - musieliby to zrobić rano, a jakoś nie możemy ich dopaść w kuwecie o pożądanej porze.

Z chrupkami już się z Dorotą umówiłem - oddam jej 2kg i potem zamówię z powrotem Acanę.

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Czw sie 23, 2007 12:29

Dzis rano wydzielilam Chipolitowi 15 chrupeczkow :oops:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 23, 2007 12:33

:strach: po wydzieleniu 15 chrupków nie byłabym chyba w stanie dotrzeć do pracy z powodu pobicia przez koty :roll:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 23, 2007 12:34

Dorota pisze:Dzis rano wydzielilam Chipolitowi 15 chrupeczkow :oops:


Chrupki na kartki? :lol:

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Czw sie 23, 2007 12:40

PrzemekK pisze:
Dorota pisze:Dzis rano wydzielilam Chipolitowi 15 chrupeczkow :oops:


Chrupki na kartki? :lol:


:lol:
Ale nie dla wszystkich.
Tylko Chipi sie zalapal, bo on najbardziej lubi :oops:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 23, 2007 12:49

No tak. Są równi i równiejsi :lol:

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Czw sie 23, 2007 12:52

PrzemekK pisze:No tak. Są równi i równiejsi :lol:


Oczywiscie! :twisted:
Biedny chudy Chipi potrafi godzinami siedziec
nad pusta miseczka na chrupki. (Gdy tak sie zdarzy,
ze suche zupelnie wyjdzie).
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sie 25, 2007 22:15

po wydzieleniu 15 chrupków nie byłabym chyba w stanie dotrzeć do pracy z powodu pobicia przez koty

A ja dzisiaj rano zauwazylam, ze mam podranane przedramie i coś z tego zadrapania sterczy. Po blizszym zbadaniu sprawy okazalo się, że to wbity zżut z pazurka mojej maleńkiej kici, ktorą mam na tymczasie. Koteczka zdaje mi się była glodna, zdesperowana i chciala mnie obudzic. No ale ja mam mocny sen :lol:

millarca

 
Posty: 769
Od: Pt wrz 29, 2006 22:43

Post » Czw sie 30, 2007 10:59

Trochę mnie nie było, ale już się poprawiam.

Z Rudym lepiej - robiliśmy ponownie badania moczu: kryształów już nie ma, wątroba trochę się poprawiła, nadal utrzymuje się duża ilość bakterii w moczu. Zrobiliśmy posiew z moczu i wykazało wrażliwość bakterii właściwie na wszystko, więc kontynuujemy leczenie trochę silniejszym antybiotykiem. Przyszły też wyniki zeskrobin z ran na głowie - okazało się że jednak grzyb, przesmarowane było tym cosiem na grzyby (Fungiderm?) :) Ranek już nie ma (podleczone pewnie antybiotykiem), włoski odrastają. Jest dużo lepiej. Ufff....
Ostatnie badanie moczu wykazało też wałeczki tłuszczu, więc dostaliśmy mały opierdziel od wetki za podkarmianie Fusa masełkiem (co oczywiście nie ma miejsca), ale dopiero następnego dnia wpadliśmy skąd wzięły się te wałeczki. Dzień przed łapaniem siuśków Rudzielec dopadł w kuchni niepilnowane naczynie z sosem po klopsikach i cichaczem wylizał połowę :roll:

Dymuch natomiast ma się świetnie - żywy, mizialski okrutnie (szczególnie o 5.30 rano) i tłuką się we dwóch ile wlezie. Cierpi tylko z powodu braku mokrego jedzonka wieczorami i wyłazi z niego coraz częściej złodziejstwo - ściąga wszystko ze stołów, zagląda bez krępacji do lodówki i kradnie wszystkie worki z toreb i plecaków :D

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Czw sie 30, 2007 11:12

Dobre wiesci!

PrzemekK pisze: Dzień przed łapaniem siuśków Rudzielec dopadł w kuchni niepilnowane naczynie z sosem po klopsikach i cichaczem wylizał połowę :roll:


Biedny, glodny kotek znalazl w kuchni bezpanski garnek... :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 30, 2007 12:06

Głodzicie biednego kiciusia :twisted: i musi sam polować.... w kuchni ;)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Czw sie 30, 2007 12:10

Popieram koleżanki - kot głodny to pomysłowy :twisted:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto paź 02, 2007 8:05

Co tam u Was??
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Barbasia, Blue, Silverblue i 257 gości