Mruczuś [*] Choco i Mikuś

[kussad]

Bardzo nam miło że Mruczuś się spodobał!!!

Kolejny odcinek:

Nagonki ciąg dalszy!
Musieliśmy bardzo uważać na kota żeby nie przebywał w domu – Brat i Jego syn są uczuleni na kocią sierść...
Kilka razy była nagonka – Mruczkowi udało się wślizgnąć do mieszkania albo komuś między nogami, albo przez uchylone okno... w związku z czym w nocy mieliśmy albo albo... – śpimy przy otwartym oknie i kratka w piwnicy jest zamknięta albo Mruczek wychodzi na nocny spacer, który chciałby zakończyć w naszym łóżku na przytulankach – wtedy zaraz obudziłby nas próbą otwierania okna.
Chuligana i tak kilka razy przyłapałam na kolejnym przestępstwie co uwieczniłam na zdjęciach:



Podczas wizyty Brata łobuz wślizgnął się do mieszkania i kuzyn Krzysia odkrył go chodzącego po szafie w sypialni....

[gattara]

Jaki pięknie puchaty , wygląda jak sówka płomykówka

[czarna.wdowa]

i od razu widać że nie przemknął się tylko SPAŁ TAM OD ZAWSZE

[Dorota]

Piekne chlopaczysko!

[kussad]

Bardzo nam miło ze Mruczuś Wszystkim się spodobał! Zanim zaszyję się w dokumentach coś Wam wkleję:

Teraz mam inne domowe atrakcje:
Codziennie podczas burzy woda nam kapie z sufitu...i mokra plama powiększa się po każdym deszczu.
i miałam robienie zdjęć, pisanie pism itd...

A teraz wyjaśnienie dlaczego w sobotę byłam baardzo zainteresowana wykorzystaniem obecności Krzysia w domu: Sam tego jeszcze nie umiem ale Krzysiowi wyszło to:
http://www.youtube.com/watch?v=sHd5SAlhEs4

http://www.youtube.com/watch?v=rvdgU-L-cNE
W tej chwili Krzyś jedzie od godziny 6 do Wrocławia na koncert gitarzysty Toniego Emmanuela rozpoczynający się o godzinie 16. wróci do domu w środę w południe.

W sobotę po powrocie ze wspólnego psiego spacerku, którego Koleżanka z Mężem odwiozła nas swoim samochodem do domu nareszcie udało mi się skosić trawę na działce niekoszoną już 4 tygodnie z powodu wyjazdu na urlop... Miałam coraz większy problem bo codziennie popołudniu w Warszawie były gwałtowne burze... ziemia bardzo rozmiękła a kosiarkę mam elektryczną i wszystko razem mogło grozić porażeniem prądem.
Było coś jeszcze innego wyjątkowego – wspólne z mężem zakupy w Realu.
W piątek po pracy pojechałam sobie do sklepu ogrodniczego – niestety nie było ani innych kolorów floksów ani bordowej tawułki... straciłam cale popołudnie i znowu kiedyś czeka mnie ponowna wycieczka....

[kussad]

Odwiedzam znajomycha tutaj właśnie odkryłam ze już tydzień nie wkleiłam kolejnego odcinka Bloga: część o kocie normalna a dotycząca psa, krajobrazów itp z pominięciem fotek.

Kocich problemów ciąg dalszy

Mruczek miał też inne problemy związane z Choco biegającą po ogrodzie: pies w jakimś momencie zaczyna gonić kota a kot na wszelki wypadek bardzo szybko ucieka i nie ma czasu na zastanawianie się czy to jest własny domowy pies – jego przyjaciółka, z którą razem śpią i bawią się.
Poza terenem działki odkrył ogromną rurę odprowadzającą wodę z rowu na drugą stronę jezdni i tam przesiadywał a ja zanim mąż podpatrzył zwierzaka denerwowałam się czy przypadkowo nasz kocurek nie przebiega przez ruchliwą jezdnię.
podczas przerwy w podróży powrotnej Kiciuś chodził na smyczy..... tylko nikt nie zrobił nam zdjęcia...

Ale było gorąco!
Zdecydowanie jak na mój gust w pierwszym tygodniu urlopu było za gorąco – 34 stopnie w cieniu a na słońcu w ogóle nie wiadomo ile.
Spacer albo wycieczki to było przede wszystkim szukanie wody i cienia,
Chocula pokochała błotne kąpiele, była mistrzynią w znajdowaniu wody w rowach i źródełkach. Na szczęście w górach było dużo potoków.
Jej ulubione zajęcie to pływanie,
i pływanie połączone z aportowaniem:
moczenie się i leżenie w wodzie:
Mała świetnie potrafi poprosić trącając noskiem butelkę i na trasie pić wodę z butelki...

[gattara]

Choculka to typowy pies wodny , mojego Smoka nie sposób było namówić na pływanie , po tym jak będąc szczeniaczkiem zagalopował się w szaleństwach i chlupnął z brzegu rzeki do wody - całe życie szczekał na wodę

[kussad]

Choculka to typowy pies wodny , mojego Smoka nie sposób było namówić na pływanie , po tym jak będąc szczeniaczkiem zagalopował się w szaleństwach i chlupnął z brzegu rzeki do wody - całe życie szczekał na wodę

Tak rzeczywiście woda to żywioł naszej małej chociaż gdy codziennie padało i bylo zimno nawet ona miala wszystkiego dość! Nie pamietam Smok był jakiej rasy?

[gattara]

Ewciu, Smok był "wielorasowy" , miał sylwetkę typowego charta i był niesamowicie szybki , tylko wody nie lubił

[kussad]

Alu narazilaś mi się baaardzo poważnie! Ładnie to tak tyle czasu ukrywać swoją stronę? Do tej pory masz juz prawie tylu gości co ja!
A ciekawe czy kiedyś zaglądnęłyście do naszego Bloga na ONET?

[gattara]

Ewciu przecież nie ukrywam swojej strony , cały czas mam odnośnik w podpisie , zresztą stronka nie działa zbyt długo - jakieś dwa miesiące .

[kussad]

Jeśli około 2 miesięcy to wszystko mi się zgadza - moje szaleństwo przedurlopowe, urlop i znowu szaleństwo po urlopie - nawet do siebie prawie wcale nie zaglądam zwłaszcza że bez przerwy nie działa mi subskrypcja!
Dziś przekazałam przesyłki kurierowi i gdy zaglądnełam na miau zauważyłam odnośnik w podpisie.
Jak się robi taki odnośnik? - mam dużo linków i ktoś mi zwróci uwagę że za dużo...

[gattara]

Wklej sobie to w profilu do podpisu:

[url=www.kussad.blog.onet.pl]Blog[/url]
[url=http://tiny.comm.pl/?k2]Wątek Mruczusia[/url] [url=http://tiny.comm.pl/?k3]Wątek Choco[/url]
[url=http://kussad.fotosik.pl]Nasze zdjęcia[/url]

Masz już zrobione odnośniki

[kussad]

Dziękuję bardzo Alu za błyskawiczną reakcję - linki już wprowadziłam!

Czy mogłabyś mi wytłumaczyć jak to powstaje - widzę znak = ale skąd się bierze .... czy to jest jakiś program?
Jestem na jeszcze innym nowym konkurencyjnym forum z Choco i też mam problem z podpisem: a jeszcze chciałam to dodać:
http://psiakosc.com/forum/showthread.php?t=163&page=15

(zadziałały Twoje odnośniki a resztę przyjeło w całości co nie znaczy że każą usunąć - tak jak na Dogo jakiś nowy admin - musiałam usunąć licznik wieku!

Całe szczęście że zadzwoniła znajoma do Wojtka bo zamiast obiadu nad którym siedzę od wieczora byłaby zwęglona patelnia a nie leco.

Monika a jak tam jest u Was po wczorajszej burzy? Widać jakieś szkody?

[gattara]

Nie ma do tego programu , to po prostu zależności w BBCode , a linki można trochę skrócić
A co do Twojego tematu, to tak wygląda odnośnik

[url=http://tiny.comm.pl/?kB]Choco i Przyjaciele[/url]