Wam jest łatwiej, bo Krykuś ma mniej możliwości zapadnięcia się pod ziemię, niż u nas.
Tę samą metodę głaskania stosuję z Piórkiem, tylko rzadziej mi się udaje namierzyć, gdzie śpi. No i Piór nie jest jednak aż takim dziczkiem, na szczęście.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Uschi pisze:A dziś zrobiłem numer i spałem u cioć w nogach. Na łóżku
.
O.
Ale się zdziwiły![]()
asiaplasun pisze:No ale to jak? - Krykiet większy od Sopla?
Uschi pisze:A ja chciałam powiedzieć, że Krykuś strasznie prokoci jest
Z Pesto gania się ślicznie. Z Soplem wyprawiają takie brewerie, że zawstydzona zmilczę (a mnie niełatwo zawstydzić). A z dziećmi... On jest tak cudownie delikatny, tak łagodnie się z nimi obchodzi, bawi się delikatnie, leciutko paca, przygryza tak, że burak Sopel mógłby się schować...
To wspaniały, wrażliwy kot.
I nikt go nie chce
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 73 gości