No to jestem
O rany nie było mnie wczoraj wieczorem, ale teraz uśmiecham się jak oszalała i czuję się już
oficjalnie zaadoptowaną (i zaakceptowaną!) właścicielką Quazimodo!
Dzisiaj wybieram się na łowy coby kupić wszystko co potrzebne dla Quaziego, czy raczej nie wszystko ale pierwsze partię. ZABAWKI! Zacznę też generalnie sprzątanie mieszkania i wyrzucanie wszystkich potencjalnie zagrażających mu rzeczy

ny ny ny zabezpieczanie balkonu czas zacząć.
To nie była zaplanowana decyzja to przyznaję, pewnie na początku będziemy oboje się przyzwyczajać do nowej sytuacji, ale nie mogę się doczekać aż będę mogła zacząć, niestety to na przyszły tydzień się szykuje.
A tutaj bonusowi nowi braciszkowie i siostrzyczki Quaziego:
Pamela, zwana Pampalunem
http://img517.imageshack.us/my.php?imag ... 6336ad.jpg
Daisy, zwana Małą Di (jedna z niewielu okazji jak udaje się ją złapać do zdjęcia)
http://img473.imageshack.us/my.php?image=spie3da.jpg
Kajtek, zwany poporstu Kajtem, albo "hej Ty uspokj sie"
http://img353.imageshack.us/my.php?imag ... 9204ke.jpg
(gościnnie język Małej Di)
A zdjęcia Quaziego, pojawią się jak tylko Quazi pojawi się na nowym terenie, chyba, ze wcześniej udałoby się jakieś wrzucić i zobaczyć go. (robiąc maślane oczka mówi grzecznie proszę)