futra przepadają za:
- kartonami wszelkiego typu.
-każdą dziurą w którą można wejść (i wszystkim w co można wejść od wspomnianych kartonów/pudeł, poprzez siatki <nie przeszkadza im ze są tam np zakupy... skończywszy na mojej torbie)
- ale najukochańszą zabawką sa ĆMY - co za radość... jak można taką upolować a potem przenoscić z miejsca na miejsce.... (czujemy się wtedy tacy dumni

)
- fioletowe jajeczko (o nie regularnych kształtach więc nigdy nie wiadomo w która stronę po odbiciu poleci) z dzwoneczkiem. poszelątam takim i kociaste już na baczność stoją i czekają kiedy uderzy o podłogę
-sznurki, sznurki, sznurki.... (ukochane te od mojej piżamy - tylko to bywa bolesne

)