BŁAGAM O POMOC!!!!!!!!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 21, 2007 20:05

Na wstępie przepraszam Was za taka ciszę. Już przystępuję do relacji. Przez cały weekend Mysza głównie spała, a jak już wstawała to bardzo dziwnie chodziła, wyginało ją jakoś tak. W sobotę dostała antybiotyk i witaminy, skubnęła trochę kurczaka, w niedzielę też zjadła ale niedużo. Wczoraj byłam z nią w klinice, tam gdzie ją składali gdy ją znalazłam, wetka podała jej tylko antybiotyk i powiedziała że mam przyjechać jutro, bo chirurg ją musi obejrzeć i pewnie trzeba będzie zrobić przeswietlenie. zatem dzis znowu trasa Sosnowiec- Dąbrowa Górnicza. Wet ją obejrzał i powiedział że jeśli chodzi o te dziwne chodzenie to u kotów tak objawiają się problemy z jelitkami, jakieś żołądkowe- i spytał czy były jakieś problemy z jedzeniem, na co powiedziałam że mała nie chciała jeść- więc ta sprawa się wyjasniła. Następnie po wnikliwym badaniu, obmacaniu jej wszystkich łapek, stwierdził że noga się jak najpiękniej zrosła i nie ma potrzeby wyjmowania gwoździa ( to gwóźdź śródszpikowy). Dostałam historię choroby małej, zapłaciłam wszystko i generalnie mam nadzieję że juz nie będę musiała tam jeździć.
Obrazek Obrazek

AguśSosnowiec

 
Posty: 66
Od: Sob lip 21, 2007 14:34
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sie 21, 2007 20:09

To znaczy, że takich gwoździ się nie wyjmuje? Czy dopiero po pewnym czasie?
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto sie 21, 2007 20:38

Męczy mnie jeszcze jedna sprawa. U mojej babci w Dąbrowie G. osiedlowa kotka się okociła jakieś 2miesiace temu. Do tej pory rzadko widywałam jej maluszki, jednak dziś miałam okazję widzieć cztery (z tego co się dowiedziałam to było ich pięć, jednego zabił samochód)- dwa szare caluśkie, dwa rudo-bure pręguski. Stan jednego z szarusiów mnie bardzo zaniepokoił. Ma cały czas otwarty pyszczek i jest o połowę chudszy niż reszta rodzeństwa. Martwię się o niego.. Nie mam możliwości go zabrać- w domu Mysza niezaszczepiona jeszcze, a nie wiadomo czy to nie jaki wirus..
Jak myślicie co robić?
Obrazek Obrazek

AguśSosnowiec

 
Posty: 66
Od: Sob lip 21, 2007 14:34
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sie 21, 2007 20:41

Czy takie gwoździe się wyjmuje czy nie to zalezy od danego przypadku, czy kość się prawidłowo zrośnie, czy gwóźdz się nie przebije, czy nie będzie podrazniał stawów itd.
Obrazek Obrazek

AguśSosnowiec

 
Posty: 66
Od: Sob lip 21, 2007 14:34
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 391 gości