Demon i reszta bandy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 29, 2007 20:04

wczoraj z Diablisi wyczesałam sierść wielkości piłki do golfa ....
codziennie sprzątam, nie ma różnicy
a poza tym kotki zdrowe, szczęśliwe i wiecznie głodne
zwłaszcza Hienusia, która budzi mnie o świcie, mały wyjec już jest głodny
Demonek jedynie nie sprawia kłopotów, no chyba, że zaczyna się wojna z Diablisią ...
dawno mnie tu nie było, chyba muszę popracować nad nowym podpisem

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 07, 2007 12:23

w poniedziałek wyjeżdzam na szkolenie do Lublina, na tydzień
od 3 lat nie zostawiałam na tyle kotów samych, oczywiście będzie do nich przychodzic koleżanka Pivonka, więc wiem że będą miały dobrą opiekę
tylko jak tu przeżyc tydzień bez baranków Diablisi, mruczenia Demonka i wycia Hienusi?? będę za nimi tęskniła
no i nie znam Lublina i nie mam tam znajomych
ale tak sobie pomyślałam, że może jednego wieczora wezmę karmę pi pójdę dokarmac bezdomne koty

pozdrawiam wszystkich

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 07, 2007 23:18

Haj, dorot, dawno cię nie widziałam :)
W Lublinie tyle ludzi: Kasia D., Anda, Poka, Karolka, Katia80... Którąś na pewno kojarzysz :)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie sie 19, 2007 15:31

tak wyglada moj taras, jeszcze jest niezagospodarowany, ale na wiosne bedzie
taras jest odizolowany od reszty swiata murkiem, tj. ok 3-4 m od powierzchni
praktycznie nikt nie ma szans tam wejsc

Obrazek
ale ...
wczoraj rano wstalam
czulam sie juz nieco lepiej bo mi goraczka spadla do 38 stopni (klimatyzacja w pracy rozwala mi gardlo - ale radze sobie jako tako
patrze, a na tym balknie naprzeciwko, gdzie te kwiaty sa chodzi kot
i to ni Misia sasiadki
zdziwilam sie, uszczypnelam, bo moze mam majaki
wygladala tak:
Obrazek
weszla na moj balkon, popasla sie trawka kocia dla moich pupsikow i zeszczala na dywanik balkonowy :twisted:
ale chude to takie, nie wiem, skad sie tam wzielo
wskoczyc tam kot nie za bardzo ma jak, albo wypadla z balkonu czyjegos ( sprawdzilam - nikt nie szukal kotki) albo ktos nia rzucal albo wskoczyla z drzewa ? nie wiem
posprzatalam balkon i wysypalam nieco zarcia,
w miedzyczasie wykonalam kilka telefonow
kotka zjadla i uciekla, nie mogla zrozumiec, jak ona mogla sie zdematerializowac
dlatego nie dzwonilam juz dalej
nie jest dzika, nie uciekala ode mnie, najblizej podeszlam do niej na 3m
wyglada, jakby jakis czas temu stracila dom
tu jeszcze kilka zdjec jej z dzisiejszego ranka, pojawila sie rano
z poczatku to widzialam tylko, ze miska pusta, pewnie ptaki wydziobaly - pomyslalam, a pozniej wlalam swiezej wody i wsypalam troche suchego - i przyszla, siedziala gdzies zaszyta na balkonie po lewo
jest weekend , teraz tam sasiadow nie ma, wiec miala wzgledny spokoj
Obrazek
Obrazek
Obrazek

dzisiaj jak dostala jesc, zaczela sie myc, nieco lepiej juz wyglada
ale ... zaczela chodzic po murku- tym odgradzajacym od swiata
nie wiem, czy nie poszla sobie
ja jej nie moge wziasc do domu, bo nie mam zadnego pomieszczenia, ktore byloby zamkniete :( i nie wiem, co robic
szkoda jej , ale nie wezme, nie mam juz kontaktu z osobami, ktore by mogly sie nia zajac, jesli w ogole jeszcze jest tam kotka
ja sie dalej kiepsko czuje, tyle, ze wyskoczylam teraz do kafejki
co robic? do kogo moge sie zwrocic?
nie mam w domu netu, kontak ze mna telefoniczny

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 19, 2007 18:05

Jaka śliczna kicia :lol:

Może zrób jej na razie jakieś prowizoryczne schowanko, np w katronie, postaw kuwetę. Na tarasie kicia będzie przynajmniej bezpieczna.

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Nie sie 19, 2007 20:28

prześliczna jest :D
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 19, 2007 21:02

Sliczna kicia, Dorot :D

moze sie zgubila ?

Nezia

 
Posty: 5238
Od: Śro wrz 22, 2004 23:42
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon sie 20, 2007 7:39

nikt jej nie szukal, nie bylo ogloszen, jeszcze u weta podpytam
wczoraj nie widzialam juz kici
dzis rano dalam swoim jesc, pozniej wyszlam na balkon wystawilam suche i mokre i swieza wode
jak wrocilam z lazienki mokrego juz nie bylo
Misia sasiadki nie byla jeszcze wypuszczona, wiec moze to kicia, mam nadzieje
wieczorem po pracy bede jej wypatrywac z dobrym mokrym, moze jest, moze wyjdzie ....
moze siedzi na innym balkonie za jakimis gratami ...

moje kotki bardzo sie denerwuja jak wynosze karme na balkon

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 20, 2007 12:07

dorot pisze:moze siedzi na innym balkonie za jakimis gratami ...

moje kotki bardzo sie denerwuja jak wynosze karme na balkon


moze...

a kotkom sie nie dziwie, przeciez to ICH jedzenie wynosisz :wink: :lol:

Nezia

 
Posty: 5238
Od: Śro wrz 22, 2004 23:42
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto sie 21, 2007 8:06

Kicia mieszka nadal na tarasie.
Mialam watpliwosci czy jeszcze jest, ale wieczorem wrocilam do domu, patrze miska na balkonie pusta. Uzupelnilam pokarm. Przybiegla. Jest sliczna, cudowna, grzeczna i ufna. Dala sie poglaskac. Dalam jesc, pic, wyglaskalam.
Chodzi po miim balkonie, zaglada przez okno do kotow (Diablisia sie wscieka i wali lapa w szybe ale reszta jest ciekawa), probowala otworzyc sobie drzwi, skrobala w szybe. To jest zdecydowanie kot, ktory kiedys mial dom i go stracil. Ona potrzebuje kontaktu z czlowiekiem. A ja nie moge jej wziasc do domu na tymczas. Ona nie moze tak zostac. Rano patrzylam, spala na poslaniu, ktore jej przygotowalam, dalam jesc, lasila sie. I znowu chciala wejsc do domu. Mam nadzieje, ze nikt jej nie pogoni. Musze znalezc jej dom. Tymczzasowy i docelowy.

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 21, 2007 9:24

Dorot, pogadaj z sąsiadami, żeby jej nie przegonili. Obiecaj, ze poki domku nie znajdzie będziesz ją karmić i po niej sprzątać, to powinno ich uspokoić w razie wątpliwości jakiś.

No i może załóz jej wątek na kociarni. Taka śliczna i mila kicia powinna szybko domek znaleźć :ok: :ok: :ok:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Wto sie 21, 2007 13:05

podrzucę, bo na trzeciej stronie to nikt koteczki nie zauważy :cry:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Wto sie 21, 2007 14:10

hop, podziwejcie się narody jaka cudna kotka :D
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 21, 2007 14:12

Dziękuję progect :-)
od 18 mam wolne i sie Kicią zajmę

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 21, 2007 14:27

piękna jest niesamowicie, ale strasznie, strasznie chuda
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: imatotachi, kasiek1510, MruczkiRządzą i 77 gości